W moim poście wrócilem już do orginalnej tytulatury. Dodam tylko że post nie jest konsultowany z MG. Jeśli będzie wymagal korekty to poinformuje o takiej.

Milego dnia

Mariusz

P.S. Wiem że to trudne pytanie. Ale co ile chcemy robić "rundę"? Co 2-3 tygodnie?

A to dobre pytanie:)
A tak przy okazji proponowałbym żeby w postach pisać na początku gdzie dzieje się akcja - nazwa planety, miasto czy cokolwiek innego:)
Pozdrawiam.
Edit do postu niżej: to poproszę jeszce 100,000 fenixó dla Bractwa wypłacone na rzecz odpustu:)

Mówisz i masz...

@Tempo, zobacze w praniu jak o wychodzi.
Nieobecność:
Nie będzie mnie do poniedziałku wieczorem, być może napisze krótkiego posta, ale nic nie moge obiecać. Prosę o wyrozumiałość.

Nie chcę się czepiac , ale widze że z tempem w sesji coś nie wychodzi....
ja rozumiem że kazdy ma wiele zajęc itd. , ale po prostu umówmy sie w takim razie że runda jest co 3 tygodnie i nikt nie bedzie non stop zaglądał czy się coś może ruszyło :)
Chyba że to gracze maja tydzien na odpisanie a MG 3?:)

Pozdrawiam

mam zasadniczo jedno pytanie do mg.. behemocie, czemu ty zawsze piszesz carthego, skoro to jest carthago, nowa kartagina a nie kartegina? :P

Kolejne pytanko: Jak wygląda sprawa nadań tytułów? Szlachcic może uszlachcić inna osobę do powiedzmy poziomu niżej w hierarchi, czy tak? A jak to wygląda w kościele- kto decyduje o przyznaniu wyższych świeceń?
P.S Widze ze Frost znudziło się czekanie na post MG i sama sobie napisała:):)

po pierwsze jest to dobra rozgrzewka, po drugie może nauczę się grać szlachcianką i nikt mi nie zarzuci całkowitej bezczynności a po trzecie staram się jak mogę nie wchodzić mistrzowi w plany ;) mam już doświadczenie w pytaniu go o setkę spraw po to by usłyszeć że mogę robić co chcę bo on i tak mnie dopadnie _^_

1. FQ idzie tą samą linią co Lirymoon, jesteście symbiotem :-D
2. @herbowanie, w świecie gry nie ma żadnych spisanych reguł, natomiast zwyczajowo, do herbu poza wżenieniem się można być dopuszczonym z nadania minimum hrabiego, natomiast awans wyżej to kwestia książąt i głowy rodu. Wszelkie ruchy na poziomie hrabia, książe są w szczególnych przypadkach. Każdy nowomianowany jest traktowany z góry przez "starsze rody"
3. Na pierwszy stopień przyjmuje opat danego klasztoru. W dalszych przypadkach decyzje podejmuje kolegialne ciało charakterystyczne dla danego bractwa. Przeważnie jest to jakaś kapituła oczko wyżej niż klasztor. W przypadku niskich awansów czesto wystarczy tylko pozytywna opinia opata, by zatwierdzić święcenia automatycznie. W przypadku wyższych odbywa się swego rodzaju sąd nad uczynkami kandydata. W kościele raczej nie ma miejsca dla błyskotliwych karier i mistrzowie to przeważnie grupa dziarskich staruszków. Pewnym wyjątkiem jest tu Bratcwo wojenno, gdyż w tym odłamie niewielu dożywa sędziwego wieku :-P

ale za to jakim :look: