|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
21-09-2007, 16:26 | #1 |
Reputacja: 1 | Wojownicy i Inkwizycja Budzicie sie w swoich izbach Krasnolud henryk, jak zwykle zakuty w zbroje, inkwizytorzy w plaszczach i elf w swojej ukochanej skorzni. zchodzicie na dol kraczmy i zdejmuje was przerazenie. Widzicie ludzi pozabijenych i stoly rozwalone |
22-09-2007, 17:58 | #2 |
Reputacja: 1 | Inkwizytorka z rozmachem otworzyła drzwi. nie mogła wydobyć z siebie żadnego słowa. Oparła się o framugę drzwi i głęboko oddychała. Odwróciła głowę nie chcąc patrzeć na rzeź...Wydała przecież niejeden wyrok śmierci. Z kamienną twarzą nieraz patrzyła jak ludzie, często niewinni płonęli na stosach. Nigdy nie bała się widoku smierci. A teraz? Nie może patrzeć na kilka trupów. Wzięła ze stołu szklanke z wodą i ją wypiła. Wzięła głęboki oddech i z kamienną, nie wyrażającą uczuć twarzą spojrzała na ciała. Ostatnio edytowane przez Sachmet : 22-09-2007 o 18:32. |
24-09-2007, 16:34 | #3 |
Reputacja: 1 | Inkwizytorka zobaczyla ze na ladzie drza szklanki. Podeszla do lady, i nagle wyskoczyl przerazony barman. - Nie krzywdz mnie Inkwizytorko! blagam! - co sie stalo? - przyszli ludzie w czerwonych plaszczach z kapturami! - No i? - Zapytali sie, czy jest tu czlowiek imieniem Gran bialowlosy, ale nikt nie odpowiedzial. - Co dalej? zapytala Sachmet - Ci w czerwonych plaszczach powiedzieli, ze nikt sie nie przyznal i ze wtedy musza wybic wszystkich. I zaczeli zabijac biedakow. |
09-10-2007, 22:50 | #4 |
Reputacja: 1 | Elf widząc rzeź zasłonił oczy. Nie mógł patrzec na martwe ciała tych biednych istot. Po chwili opanował sie trochę i przebiegł przerażonym wzrokiem po wszystkich obecnych. nie mogąc wypowiedzieć ze zdumienia nawet słowa stał osłupiały czekajac aż wreszcie obudzi sie, lecz przebudzenie nie nadeszlo. uslyszał za to i pytania inkwizytorki i chaotyczne odpowiedzi barmana. "ludzie w płaszczach" któż to może byc... |
13-10-2007, 12:06 | #5 |
Reputacja: 1 | Nagle przed wami otworzyły się drzwi i wkroczył do baru człowiek w czarnej jak smoła zbroi i wielkim toporem. Widać nie zwrócił większej uwagi na to co się stało Ostatnio edytowane przez Syl Daar : 13-10-2007 o 12:06. Powód: błędy |
13-10-2007, 23:00 | #6 |
Reputacja: 1 | Darvin słysząc otwieranie drzwi instynktownie spojrzal w ich stronę. Widząc przybysza cofnął sie o dwa kroki i zaczął wpatrywyać sie w niego. Po chwili jednak ocknął się i stanął sztywno. - Witaj nieznajomy, zauważyłem, że nie przerazil Cię widok tego pomieszczenia, cóż więc Cię sprowadza? Mówiąc te słowa w głosie elfa dało się odczuć strach, ale nie dał po sobie poznać, że sie boi. Przynajmniej probowal nie okazywać tego. Teraz wpatrujac się pytająco w przybysza oczekiwał odpowiedzi.
__________________ P.O.L.A.K - Pijany Organizator Libacji Alkoholowo Kacowych :p Ostatnio edytowane przez Bakers : 13-10-2007 o 23:02. Powód: błędy |
18-10-2007, 12:38 | #7 |
Reputacja: 1 | Elf siedząc naprzeciw przybysza nerwowo wpatrywał się w niego bez słowa. po chwili jednak przełamał milczenie - A wiec to Ciebie szukaja ci ludzie. Skoro się nie boisz dlaczego pozwoliłeś zabić tych wszystkich ludzi którzy tu byli? Powiedz nam także co to za oferta którą chcesz nam złożyć? Darvin mówiąc te słowa niepewnym głosem zastanawiał sie kim jest ten dziwny osobnik w czarnej zbroi i dlaczego wybrał akurat ich.
__________________ P.O.L.A.K - Pijany Organizator Libacji Alkoholowo Kacowych :p |
18-10-2007, 23:13 | #8 |
Reputacja: 1 | -To takie pytania was nęcą? Dobrze ,odpowiem na wszystkie. Zatem pozwoliłem ich zabić bo akurat mnie nie było w karczmie, a ci ludzie szukają mnie od dawna. Wam składam ofertę, bo wiem o was wszystko, jestem kimś więcej niż człowiekiem. Pamiętasz Darvinie, kiedy uratowałeś małego chłopca przed imperialistami? To byłem ja w zmienionej formie, dlatego postanowiłem cię śledzić i studiować całe życie. Ofetą jest propozycja poprzestawiania szyków imperium. dostaniecie 300 sztuk złota na osobę, to wystarczy żeby kupić magiczną zbroję, lub 1 wieś. Przebieg umowy wygląda następująco: kupuje wam odpowiednie uzbrojenie, potem maszerujemy do rebeliantów bierzemy wojów i robimy tajną misję. W pobliżu redoran jest więzienie, gdzie jest tajne centrum naukowe. Bierzemy wszystkie plany z niego, po drodze można uwolnić więźniów i idziemy do rebeliantów przekazujemy dokumenty i więźniów. To cała misja. Przystajecie na umowę? wystarczy twoja zgoda Darvinie, a reszta pójdzie z nami. Zaoferowałem umowę ze względu na ciebie. |
23-10-2007, 09:27 | #9 |
Reputacja: 1 | Elf siedział chwilę zapatrzony w mężczyznę. Analizował teraz w głowie każde jego słowo i przypominał sobie chłopca którego uratował wiele lat temu. -Tak! Pamiętam Cię. Rzekł po chwil milczenia Darvin. -Dobrze pomożemy Ci zdobyć te dokumenty mimo iż to może być bardzo niebezpieczne. A teraz chodźmy stąd, mam dość tej wszechobecnej śmierci.
__________________ P.O.L.A.K - Pijany Organizator Libacji Alkoholowo Kacowych :p |
23-10-2007, 12:42 | #10 |
Reputacja: 1 | -dobra, wychodzimy. Idziemy do najbliższej wioski rebeliantów zwanej Rendak. Mieszkańcy jej są bardzo podejrzliwi dla przybyszów, ale również gościnni. Kiedy wyszliście z karczmy ujrzeliścię potęgę tego miasta. Wszędzie się krzątali handlarze różnorakich ras, patrole, potężne wille, a daleko z tąd widzieliście potężny zamek. Szliście oglądając całe miasto, a gdy wyszliście przez bramy Redoran podziwialiście połacie pól na wsi. W końcu się zatrzymaliście. -To jest Rendak odparł rycerz. Widzieliście małą wioskę otoczoną palisadą. -To jest Rendak Poczym weszliście do wioski, a potem do karczmy wynająć wojowników. |