Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-10-2007, 22:47   #1
 
Reputacja: 1 Akhazard nie jest za bardzo znany
O tym, jak człowiek zapragnął władania czasem.

Maksymilian Polski otworzył kopertę. Z lewej kieszeni marynarki wyciągnął okulary. Założył je i przyjrzał się liście. Odchrząknął.

-
Aleksander Milos, lat 25
Diana Malinowska-Kult, lat 21
Maciej Neal, lat 28
Jacek Tymański, lat 27
Magdalena Dobrzyńska, lat 27
Kamil Borowski, lat 25
Marcin Piestrak, lat 32
Amelia Flisz, lat 32
Alexander Żaboklicki, lat 28

Zdzisław Łostowicki, lat 46
Arkadiusz Nowy, lat 30
Barbara Kmicicka, lat 29
Krzysztof Pawlikowski, lat 19
Bolesław Pawlikowski, lat 18
Joanna Wień, lat 23

Osoby, których imiona zostały wczytane proszone są o powstanie.
Polski odczekał chwilę
Grupa ludzi długo pracowała nad listą osób, która zostanie wysłana w przeszłość. Specjaliści zadecydowali, że właśnie Wy. Ludzie sumiennie spełniający swój obowiązek wobec narodu. Poprzez codzienną pracę. Uznano, że to właśnie Wy jesteście potrzebni naszej ojczyźnie.
Może.. i powinniście usłyszeć teraz krzepiące słowa.. to jasne, że obawiacie się najbliższej przyszłości. Jednakże, z mych ust ich nie usłyszycie. Przed chwilą, dostałem wiadomość o zbliżającym się ataku atomowym na obecną stolicę IX Rzeczpospolitej Polskiej, na Kraków. Atak powietrzny, ze strony Niemiec. Muszę natychmiast was opuścić. Jedne, co mogę teraz powiedzieć..
Losy naszej.. Waszej ojczyzny zależą teraz tylko od Was. W Was nadzieja. Jeśli wypełnicie misję.. uratujecie nas wszystkich.. jeśli nie..


To mówiąc zbiegł z mównicy i udał się w stronę wyjścia z pomieszczenia. Przez chwilę w pokoju panowała cisza. Jednak przerwał ją inny męski głos.
Mili państwo. Ci, których imiona zostały wyczytane proszeni są o podążenie za Oficerem Wojskowym. On zaprowadzi Was do strefy kontroli, w której to wszystko, co macie przy sobie, zostanie sprawdzone. Proszę bardzo!


Oficer ruszył w stronę jednego z korytarzy. Za Wami dało się słyszeć jęki i płacze tych, którzy pozostali. Nie sposób się dziwić. Ich życie w rękach grupy ludzi, których nawet nie znają..
Chwilę przemieszczaliście się po korytarzach. Ukryte głęboko pod ziemią laboratorium partyzantów, z Waszej perspektywy przypominało labirynt. Na dodatek słabo oświetlony labirynt. Po kilku chwilach, i zakrętach doszliście do białych drzwi. Jedyne, co charakterystycznego dało się na nich zauważyć, to znaczek przedstawiający maskę gazową. Oficer wpisał kod i drzwi otworzyły się przed Wami. Prowadzący wszedł przed Wami. Było to małe pomieszczenie. Mogliście się jedynie domyślić, że chodzi o zatrzymanie wymiany gazów między pomieszczeniami. Ledwo zmieściliście się w krótkim pokoju. Drzwi za Wami zamknęły się gwałtownie. I rzeczywiście. Usłyszeliście typowy szum. Nisko, nad ziemią unosił się biały gaz. Po chwili drzwi przed Wami otworzyły się. To, co ujrzeliście przed sobą nie zaskoczyło Was specjalnie. Oglądało się przecież nie jeden film. Pomieszczenie charakterystyczne dla tego klimatu. Ogromne. Wysokie. Mnóstwo krzątających się ludzi. Jakieś krzyki. Mniej więcej po środku pomieszczenia podwyższenie. To, co na nim zauważyliście.. wprawiło was w zarazem rozczarowanie jak i zaskoczenie. Stał tam wysoki na około 20 metrów, kształtem przypominającym proste drzwi portal. Skąd wiedzieliście, iż to było to? Intuicja? Cóż może tak wyglądać? Ściana energii świecąca wszystkimi możliwymi kolorami. Spodziewaliście się czegoś oryginalnego.. fakt. Lecz.. to urządzenie było w stanie przenieść Was z teraźniejszości w przeszłość. Przenieść Was w inne miejsce. Jego kształt, czy wygląd nie miał tu znaczenia.
Oficer odprowadził Was na bok. Przed Wami ukazał się rząd stołów. Za każdym z nich siedział oficer.
Kazano Wam podchodzić po kolei, wypakowując wszystko z podręcznego bagażu. Sprawdzani byliście wykrywaczem metali, oraz urządzeniami pozwalającymi namierzyć jakiegokolwiek rodzaju broń.
Po krótkiej chwili zostaliście przekierowani wgłąb pomieszczenia. Tuż pod portal. Nawet, jeśli chcieliście coś powiedzieć. Stres i obawa przed nieznanym była tak silna, iż odbierała Wam mowę.
Zatrzymał Was mężczyzna odziany w brązowy płaszcz sięgający jego kostek. Poprawił on schludnie uczesane, czarne włosy i spojrzał na Was.

Drodzy... wybrańcy.. Szanowny Pan Maksymilian Polski zapomniał wspomnieć o jednej.. istotnej kwestii. Nie zezwolono by na wyprawę, gdyby nie miała ona przywódcy. Ze względów mi nieznanych na przywódcę wybrany został.. mężczyzna wyciągnął małą zwiniętą karteczkę i przyjrzał się jej uważnie Została przepraszam.. Pani Amelia Flisz. Jej zastępcą będzie pan Alexander Żaboklicki. Każdy wie.. jaką funkcję pełni dana osoba. Nie narzucamy Wam tego.. lecz proponujemy, abyście stosowali się do ich porad..
Tymczasem.. powodzenia. I.. nie dajcie się!


To powiedziawszy odwrócił się i odszedł. Instynktownie ruszyliście w stronę szerokich, za razem długich, stalowych schodów. Ponownie Was zatrzymano. Tym razem staliście już zaledwie około dwóch metrów przed "ścianą energii". W powietrzu unosił się dziwny zapach spalenizny. Słychać było ciche bzyczenie, wydawane "wehikuł czasu". Delikatny podmuch świeżego powietrza obił się o Wasze twarze.. wiatr? Z przeszłości? Kto wie..
Podeszło do Was dwóch mężczyzn, odzianych w kitle.

Pamiętajcie. Zostaniecie wciągnięci w wir czasoprzestrzenny, gdy tylko zbliżycie się do portalu na mniej niż 50 centymetrów. Wiedzcie, iż nie wiemy, gdzie dokładnie traficie.. i kiedy. Koniec tunelu może znajdować się nawet kilka metrów nad ziemią.. co wiąże się z nieprzyjemnym upadkiem. Proszę zachować ostrożność. Teraz proszę, według kolejności, w jakiej zostaliście Państwo wyczytani podchodzić do czerwonej linii.

-O cholera! - usłyszeliście krzyk jakiegoś chłopaka. Ściana energii zafalowała delikatnie. W jednym miejscu rozświetliła się nieznacznie. Tak.. ktoś wpadł.
-KRZYSIEK!! - krzyknął ktoś z Waszego otoczenia. Z tłumu wybiegł chłopak. Wyglądał młodo. Podszedł do czerwonej linii. Zrobił krok przed siebie i... jego ciało wygięło się delikatnie. Został pociągnięty w stronę portalu, po czym, po krótkiej chwili, już go nie było.

Kazano Wam wchodzić do portalu po kolei. To też zrobiliście...

***

Żadne z Was nie pamięta dokładnie momentu lotu. Jakieś światła.. jakieś wycie.. Wszystko leciało..

Liczy się czas obecny.

Powoli budzicie się. Ból, da się odczuć w każdej możliwej kończynie. Wszystko.. wydaje się być widoczne, jakby przez mgłę. Po chwili jednak odzyskujecie wzrok.. świadomość. Jeśli żyjecie.. jesteście w przeszłości. Eksperyment się powiódł.

Leżycie. Leżycie na polanie. Na miękkiej, pachnącej trawie. Polana wydaje się mieć kształt koła. Dookoła niej rozciągają się lasy. Pogoda wydaje sprzyjać, zwiedzeniu terenu. Niebo wygląda na bezchmurne. Przyjemny, ciepły wiatr przynosi zapachy charakterystyczne, dla lasu.
Dookoła Was, w najbliższym otoczeniu dostrzegacie innych, którzy przenosili się razem z Wami, jakieś plecaki, śmieci.. Wsłuchuhąc się w śpiew ptaków, da usłyszeć się płacz. Zdaje się, płacz mężczyzny. Głos dochodzi z pewnej odległości..
Jesteście na tyle silni, by się podnieść... raczej...
 
__________________

Omnis homo mendax...


Homo vitae commodatus non donatus est...

Ostatnio edytowane przez Akhazard : 05-10-2007 o 12:44.
Akhazard jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172