abishai

Dużo zdrowia, szczęścia oraz weny i czasu na posty na nadchodzący 2012 rok życzy wszystkim MG

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

obce

Kolejne strony tekstu wiszą z sesji.

Jeszcze jedna taka parka postów powinna się niedługo pojawić. Ideałem byłby koniec tygodnia, ale nie jestem na tyle szalona, żeby obiecać, że się z Carn wyrobimy. Więc nie obiecuję

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Smoqu

Witam po dłuższej przerwie i przepraszam za tak długie przebywanie w niebycie. Wracam i postaram się włączyć w nurt sesji.

Przepraszam MG za moją całkowitą nieobecność i brak wiadomości ode mnie. Niestety, koniec roku w firmie jak zwykle wiąże się z ... końcem roku.

 

Armiel

Witam. Kiedyś rozmawiałem z abishaiem, że sesja trwa i działa, jednak żyje własnym tempem. Niestety od 3 miesięcy nie widzę żadnych postów?

Czy zamykać sesję, czy jednak jeszcze trwa?

 

obce

Jednak jeszcze trwa, Armielu.

Kilka dni temu rozmawiałam o tym z Abim i wątek powinien zostać odświeżony w przeciągu dwóch tygodni. Więc daj nam jeszcze chwilę czasu

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Armiel

To świetnie, bo jestem jej osobistym "podczytywaczem" i zacząłem się martwić .

 

Smoqu

Pora się w końcu zebrać, żeby szanowna administracja jednak nie zamknęła sesji. Żyję i ... chyba jednak wrócę

 

obce

Słowo postem się stało. Zgodnie z obietnicą.

Abi - to jeszcze nie jest całość. Dopełnienie całości pojawi się w przyszłym tygodniu.

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Armiel

Obce - przyszły tydzień minął kilka miesięcy temu. Zgodnie z zasadami forum zmuszony byłem wrzucić sesję do archiwum.

Mam nadzieję jednak, że uda się Wam jakoś zakończyć.

Abishai - nie poddawaj się! Szkoda tej chyba najdłuższej sesji na LI

Działajcie coś - jakieś zakończenie na 1-3 kolejki.

Trzymam kciuki.

 

obce

Jest to prawda niepodważalna. Priorytety to straszna rzecz, szczególnie gdy idzie o martwą sesję - zawsze jest coś ważniejszego.

Tego nieszczęsnego posta pewnie napiszę, ale - realistycznie na sprawę patrząc - trochę to jeszcze potrwa.

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."