Spokojnie, ja na przykład też mam urwanie głowy w święta, więc mi to nie przeszkadza.

Ciekawe jaki to bonusik :arrow: trójlufowa strzelba z podręcznym magazynkiem bez konieczności przeładowywania, oddająca 5 strzałów na sekundę, zrobiona z tytanu odporna na rdzewienie, wodoodporna i nie dająca się skruszyć największym głazom? :)

Eee... Myślę raczej, że będzie to szalupa, wiosła i nowy towarzysz. No może trochę prochu i kul.

Ważna informacja, wśród gratów ze statku są namioty.
Nansze ma mały kłopot z internetem dla tego ja przejmuję jej postać.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie (czyli przeżyjecie) będziecie mogli kontynuować grę tymi postaciami. Więc zachęcam do zachowania ich przy życiu.

Czyżby plany na przyszłość :)

Czy Nansze dalej gra? Sesja strasznie się rozpada. A szkoda bo jest warta świeczki. Wybaczcie moją chcwilową nieobecność. Teraz już będe odpisywał normalnie.

Z Nansze jest ten problem, że znikła. Żal mi zabijać Apsu więc na razie wyłączyłem ją z gry chorobą. Czekam na jakiś plan, czy atakujecie, jak atakujecie, kto zostaje w obozie. Co do Twojej nie obecności to w porządku zauważyłem opis.

Odpowiedź masz w sesji ;) Postanowiłem że zamiast znowu naradzać się przez dziesięć postów przejmę inicjatywę ;)

I dobrze, post dziś lub jutro. Dopiero co wróciłem a wcześniej muszę napisać jedno KP.

Nasza sesja liczy już dwieście postów. Z tej okazji chciałem Wam podziękować za grę. Naprawdę jestem zadowolony z graczy. Po raz kolejny utwierdziliście mnie w przekonaniu, że należy brać do gry osoby nowe na forum. Jeszcze raz dzięki.