[Storytelling - otwarta] Co kryją chmury?

sante · 18-01-2008, 18:42

Witam wszystkich, czyli jak na razie czterech graczy:
Johan Watherman
Christianus
Khaes
abishai

mam nadzieję, że sesja będzie czystą przyjemnością

Macie dużo swobody, czyli to wy decydujecie co chcecie zrobić, czyli np. teraz. Walczyć, szukać, uciekać, podchody, pułapka, frontalna walka, odbicie korwety (macie pilota w składzie) i wiele więcej

Pojazd należący do Combat 125:
Rosomak:
Znajduje się pod opieką Dead Eye Foxa.
Rosomak jest opancerzony z wszystkich stron, wyposażony w dwa szybkostrzelne karabinki na obrotowej wieżyczce, radzi sobie z każdym średnio opancerzonym celem zarówno na lądzie jak w i powietrzu. Przy zdolnym strzelcu pokładowym nawet szybkie pojazdy latające mogą zostać zestrzelone. Mieści pięciu członków załogi plus kierowca i strzelec. Ma też z tyłu zamontowaną niewielką zapadnię, na której lezą małe miny magnetyczne. Po jej zwolnieniu, miny rozsypują się za Rosomakiem tworząc mini pole minowe, bez problemu eliminujące każdy ścigający Rosomaka pojazd naziemny.

Skrót postaci:

Imię: Yri
Organizacją: Anarchia / Combat 125
Znak: Naszyjnik z niebieskich kapsli.
Finańczyk z rodu Yang. Przeorana pamięć, uwielbia broń palną, strzelec wyborowy. Posiada lewą mechaniczną dłoń.
Ekwipunek: Plecak z rzeczami pierwszego użytku: Parę bandaży(A raczej kawałków szmat, które je imitują); plastikowa butelka z jakimś podrzędnym alkoholem; parę małych porcji, czegoś do zjedzenia (Głównie wyschnięte na kamień pieczywo i kawałki szczurzego mięsa); manierkę z wodą, zapalniczkę; zeszyt wraz z prawie wypisanym ołówkiem.
- Krótki pistolet wraz z paroma magazynkami amunicji,

Imię: Jon White
Organizacja: Anarchia / Combat 125
Znak: Niebieska chusta na twarzy
Zdolność: Wizje bliskiego zdarzenia.
Pochodzi z Cephei. Złota rączka, potrafi wszystko i nic. Dowódca Combat 125.
Ekwipunek: Nasi pas z pochwą na krótki miecz i pistolet oraz kilkoma przyszytymi do niego kieszonkami.
Błękitna lekko zabrudzona szarfa którą obwiązuje dolną cześć twarzy do nosa.
Plecak noszony jak wiadomo na plecach. Nosi w nim prowiant jeśli takowy ma, koc, linę, manierkę z alkoholem niewiadomego pochodzenia oraz co wpadnie w łapska. Ma w nim też lornetkę i trochę amunicji. Do karabinu ma do płowy wykończony magazynek pocisków wybuchających (Dum-Dum) który nigdy jeszcze nie przetestował czy w ogóle działa.
Pistolet noszony u pasa. Zwykły, czasem się zacinający.
Krótki miecz też u pasa o ostrzu długości 35 cm. Wykorzystywany nader często, zważywszy że amunicja bywa towarem deficytowym.
Dobry karabin noszony na pasku przewieszonym przez ramię. Strzela dosyć dużą amunicją, jest automatyczny. Ciężka broń, ciągły tryb ognia można zmienić na pojedynczy. Ma zamontowany celownik optyczny który jednak trzeba dziennie lub co dwa dni dostrajać bo inaczej szwankuje. Podobno jeśli ma się odpowiednie części ten model można w kilka minut zmienić w granatnik i z powrotem jednak można to włożyć raczej w bajki.
Nóź sprężynowy przywiązany do prawej kostki na wszelki wypadek.

Imię: admirał Christianus Wainwright
Organizacją: Anarchia / Combat 125
Znak: ?
Fineańcyk z rodu Yang. Prawa ręka mechaniczna. Pilotuje, dowodził okrętami, zna się na taktyce, dobrze strzela i fechtuje.
Ekwipunek: Szabla ułańska przypięta do pasa (wz. 1921), karabin M17 z doczepionym granatnikiem, kamizelka kuloodporna z kevlaru, hełm z włókien węglowych, nóż w cholewie buta.

Cassie będę prowadził ja

Jej umiejętności itp. opisze później.

Imię: Cassia "kociak"
Organizacją: Anarchia
Znak: Wisiorek z niebieskim kryształem.
Córka Anarchistki (były pilot wojskowy), ojciec jej nieznany. Wychowana na pustkowiu.
Potrafi: Pilotować w teorii myśliwcami i korwetą, praktyki nigdy nie miała gdzie zdobyć. Walczy w ręcz, niezwykle zwinna/sprężysta/silna(jak na swoją wagę) , potrafi się przedrzeć przez każdą stertę gruzu.
Ekwipunek: Sygnety z kolcami jako słabsza(nie ma amortyzacji ciosu w dłoni) wersja kastetu. Korba z pistoletem wojskowym używanym przez Cephei, oraz woreczek z skóry na naboje. Wytarte pasma szmat którymi są owinięte dłonie, co ma zapobiegać obcieraniu się dłoni przy wspinaczce na bardziej strome gruzowiska.

Imię: Dead Eye Fox
Organizacją: Anarchia / Combat 125
Znak: Niebieska naszywka na ponczo.
Zdolność: Telekineza (działa na niewielkie przedmioty).
Pochodzi z Cephei. Mechanik, złota rączka, wynalazca. Spec od prymitywnej broni i broniopodobnych wynalazków.
Ekwipunek: Uzi z celownikiem optycznym, wąskie sztylety do rzucania, pas z narzędziami…Część z nich została przerobiona. Jak np. minipalniki acetylenowe o krótkim bo kilkuminutowym czasie działania. Kusza z hydraulicznym naciągiem, stalowe kolce robiące za pociski do niej. Poncho z grubej skóry. Zwój grubego rzemienia z doczepionym ciężarkiem na jednym z końców. Rakietnica z kilkoma flarami. Cygarniczka z papierosami, i butelka bimbru. Pamiątkowy ozdobny kindżał, podobno z czasów Chingis Chana. Przepaska na lewym oku.

Khaes · 19-01-2008, 15:00

Informacja dla współgraczy, czyli co wasze postacie powinny wiedzieć o Yri’m, czyli parę plotek, które słyszeliście od innych anarchistów… Nie koniecznie prawdziwych, nie koniecznie fałszywych

Słyszeliście, że Yri przyłączył się do anarchistów jako młodzieniaszek, który ledwo odrósł od ziemi… Już od samego początku przejawiał chorobliwą fascynacje bronią palną, co podobno zaowocowało niebywałą umiejętnością w posługiwaniu się nią… Powiadają, że potrafił z zamkniętymi oczami trafić w szczura z odległości 50 metrów – Kto w to wierzy – Pomyśleliście sobie z kpiną, ale wielu anarchistów właśnie tak mówiło, z pełnym jakby się zdawało przekonaniem… Podobno od tego wzięło się jego przezwisko „Szczur”.
Yri podobno gdy tylko dojrzał został zwerbowany przez przywódców grup do odwalania mokrej roboty – Zabijania „vip’ów”… O tym też słyszeliście nieprawdopodobną ilość niestworzonych historii… Mówili, że sam jeden potrafił walczyć z dwudziestoma żołnierzami dowolnej frakcji i wygrać… Inni z kolei twierdzili, że był niczym assasyn – Niezauważony przekradał się w jakieś miejsce, oddawał jeden, celny strzał i znikał.
Wszystkie plotki jednak przycichły gdy jedna z jego misji się nie udała – Nie słyszeliście, żadnych szczegółów… Yri stracił lewą dłoń… Anarchiści ponownie zaczęli plotkować, gdy okazało się, że chłopak zastąpił ją mechaniczną repliką! Skąd miał na to pieniądze? O tym też krążyły przeróżne historie… A sam Yri nie wypowiadał się na temat, żadnej z nich.
W końcu, nie tak dawno temu, dowiedzieliście się, że chłopak wpadł w łapy cephei i ci pozbawili go pamięci… Ciekawe czy to tylko kolejna plotka?

**Johan Watherman** · 19-01-2008, 16:01

Idąc za mogą informacje o dowódcy Combat 125. Zamieszczę tutaj także stosunek do innych postaci graczy.

Jon White. Dowódca Combat 125, człowiek młody, jak mówi ma dwadzieścia siedem lat, a już od dekady siedzi w tym konflikcie, niektórym może przeszkadzać młody dowódca. Podobno do walki w sprawie skłoniły go przeżycia w dzieciństwie, zapytany o to milknie lub udziela chaotycznej i lakonicznej wypowiedzi. Przed założeniem Combat 125 służył w innych jednostkach gdzie robił praktycznie wszystko. W jeden był zwiadowcą podczas gdy w kolejnej warz z innym bojownikiem Anarchii zajmował się materiałami wybuchowymi. Dobrze strzela i walczy wręcz. Uwagę wielu zwracał karabin który posiada, strzelający amunicją takiego kalibru że spokojni radzi sobie z większością pancerzy, ponadto mogący służyć jako karabin snajperski, niesyty strasznie głośno strzelający co jednak rekompensuje zasięg. Jon potrafi też zaniepokoić innych dziwnymi posunięciami taktycznymi nie umotywowanymi żadnymi pobudkami. Jednak owe decyzje są nadzwyczaj trafne. Zmiana drogi do celu, po czy okazuje się że była na niej zasadzka jest dobrym przykładem. W sprawach służbowych oziębły i trochę nieludzki, w przerwach między akcjami stara się być wsparciem i przyjacielem członków Combat 125. Musi im ufać, bo jak nie im to komu?

Yri
Uważa go za narwanego i nieodpowiedzialnego. Zdarzył docenić jego zdolności bojowe jednak ciągle mu powtarza: „Nie jesteś kuloodporny. Jesteśmy drużyną, a Ci co zgrywają bohaterów leżą w samotnych mogiłach” Jednak mimo wszystko ni potrafi wyciągnąc w stosunku do niego restrykcji.

admirał Christianus Wainwright
Jon bardzo ceni Christianusa, docenia jego doświadczenie i zdolności. Jest on najbardziej zaufanym spośród oddziału i jakoby nieformalnie traktuje go jako swojego zastępcę.

sante · 19-01-2008, 23:03

Pierwszy post został zaktualizowany o dane nowego członka sesji i jednocześnie grupy Combat 125. Witam nowego gracza

abishai · 20-01-2008, 10:28

Ja też witam wszystkich, trochę to trwało od zgłoszenia do przygotowana postaci, ale się udało.
Postaram się wkrótce coś skrobnąć do sesji.

sante · 20-01-2008, 14:16

Cytat:

Napisał abishai

Ja też witam wszystkich, trochę to trwało od zgłoszenia do przygotowana postaci, ale się udało.
Postaram się wkrótce coś skrobnąć do sesji.

Tym cieniem (w sesji) przy pojeździe możesz być ty, idealna okazja by wmieszać sie do gry. Także czekamy na twój post

P.S. Wyczyść skrzynkę, bo pw nie idzie wysłać

**Johan Watherman** · 20-01-2008, 14:39

Albo w pojeździe przysnąłeś

I cała ekipa by się spotkała.

Khaes · 20-01-2008, 17:07

Specjalne info dla Johana

Imię mojej postaci to Yri... Nie Yir, czy Yiy... Po prostu Yri

Przy odmianie wystarczy zastosować apostrof

(kogo, co?) Yri'a, (komu, czemu?) Yri'owi, (Z kim, z czym?) Yri'm, itd, itp

**Johan Watherman** · 20-01-2008, 17:37

Zakoduje sobie i Worldowi w którym pisze posty (i trzymam na wszelki wypadek) który to mi uparcie odmienia imię.

Swoją drogą sesja już się rozrasta i wychodzi nam wesoła ekipa

Mamy w Combat 125 trzech niezależnych więc pozwalam sobie tutaj zamieścić ich imiona. Zwykli szeregowcy wyposażeni w karabiny i pistolety. No i torby/plecaki czasem i takie tam różne.

„Rudy” – po prostu rudzielec imienia Michael. Bardzo młody, siedemnaście lat.
Sam Terborn – lekko sadystyczne słoności do uśmiercania każdego wrogiego żołnierza.
Michael – nazwiska nikt nie spamiętał. Szeregowy jak to szeregowiec.

Sam nie wiem po co to gdyż i tak pewnie będzie się o nich pisało bezosobowo. Może tak dla pełniejszego obrazu świata

abishai · 20-01-2008, 21:25

Z mej strony jedna sprawa wymaga małego wyjaśnienia...prowadzę kilka sesji i gram również w kilku innych. Dlatego też nie mogę tak czesto odpisywać jakbym chciał...Sorki, że nie nadążam z tempem pisania za resztą graczy.

18-01-2008, 18:42	#1
sante Reputacja: 1	[Storytelling - otwarta] Co kryją chmury? Witam wszystkich, czyli jak na razie czterech graczy: Johan Watherman Christianus Khaes abishai mam nadzieję, że sesja będzie czystą przyjemnością Macie dużo swobody, czyli to wy decydujecie co chcecie zrobić, czyli np. teraz. Walczyć, szukać, uciekać, podchody, pułapka, frontalna walka, odbicie korwety (macie pilota w składzie) i wiele więcej Pojazd należący do Combat 125: Rosomak: Znajduje się pod opieką Dead Eye Foxa. Rosomak jest opancerzony z wszystkich stron, wyposażony w dwa szybkostrzelne karabinki na obrotowej wieżyczce, radzi sobie z każdym średnio opancerzonym celem zarówno na lądzie jak w i powietrzu. Przy zdolnym strzelcu pokładowym nawet szybkie pojazdy latające mogą zostać zestrzelone. Mieści pięciu członków załogi plus kierowca i strzelec. Ma też z tyłu zamontowaną niewielką zapadnię, na której lezą małe miny magnetyczne. Po jej zwolnieniu, miny rozsypują się za Rosomakiem tworząc mini pole minowe, bez problemu eliminujące każdy ścigający Rosomaka pojazd naziemny. Skrót postaci: Imię: Yri Organizacją: Anarchia / Combat 125 Znak: Naszyjnik z niebieskich kapsli. Finańczyk z rodu Yang. Przeorana pamięć, uwielbia broń palną, strzelec wyborowy. Posiada lewą mechaniczną dłoń. Ekwipunek: Plecak z rzeczami pierwszego użytku: Parę bandaży(A raczej kawałków szmat, które je imitują); plastikowa butelka z jakimś podrzędnym alkoholem; parę małych porcji, czegoś do zjedzenia (Głównie wyschnięte na kamień pieczywo i kawałki szczurzego mięsa); manierkę z wodą, zapalniczkę; zeszyt wraz z prawie wypisanym ołówkiem. - Krótki pistolet wraz z paroma magazynkami amunicji, Imię: Jon White Organizacja: Anarchia / Combat 125 Znak: Niebieska chusta na twarzy Zdolność: Wizje bliskiego zdarzenia. Pochodzi z Cephei. Złota rączka, potrafi wszystko i nic. Dowódca Combat 125. Ekwipunek: Nasi pas z pochwą na krótki miecz i pistolet oraz kilkoma przyszytymi do niego kieszonkami. Błękitna lekko zabrudzona szarfa którą obwiązuje dolną cześć twarzy do nosa. Plecak noszony jak wiadomo na plecach. Nosi w nim prowiant jeśli takowy ma, koc, linę, manierkę z alkoholem niewiadomego pochodzenia oraz co wpadnie w łapska. Ma w nim też lornetkę i trochę amunicji. Do karabinu ma do płowy wykończony magazynek pocisków wybuchających (Dum-Dum) który nigdy jeszcze nie przetestował czy w ogóle działa. Pistolet noszony u pasa. Zwykły, czasem się zacinający. Krótki miecz też u pasa o ostrzu długości 35 cm. Wykorzystywany nader często, zważywszy że amunicja bywa towarem deficytowym. Dobry karabin noszony na pasku przewieszonym przez ramię. Strzela dosyć dużą amunicją, jest automatyczny. Ciężka broń, ciągły tryb ognia można zmienić na pojedynczy. Ma zamontowany celownik optyczny który jednak trzeba dziennie lub co dwa dni dostrajać bo inaczej szwankuje. Podobno jeśli ma się odpowiednie części ten model można w kilka minut zmienić w granatnik i z powrotem jednak można to włożyć raczej w bajki. Nóź sprężynowy przywiązany do prawej kostki na wszelki wypadek. Imię: admirał Christianus Wainwright Organizacją: Anarchia / Combat 125 Znak: ? Fineańcyk z rodu Yang. Prawa ręka mechaniczna. Pilotuje, dowodził okrętami, zna się na taktyce, dobrze strzela i fechtuje. Ekwipunek: Szabla ułańska przypięta do pasa (wz. 1921), karabin M17 z doczepionym granatnikiem, kamizelka kuloodporna z kevlaru, hełm z włókien węglowych, nóż w cholewie buta. Cassie będę prowadził ja Jej umiejętności itp. opisze później. Imię: Cassia "kociak" Organizacją: Anarchia Znak: Wisiorek z niebieskim kryształem. Córka Anarchistki (były pilot wojskowy), ojciec jej nieznany. Wychowana na pustkowiu. Potrafi: Pilotować w teorii myśliwcami i korwetą, praktyki nigdy nie miała gdzie zdobyć. Walczy w ręcz, niezwykle zwinna/sprężysta/silna(jak na swoją wagę) , potrafi się przedrzeć przez każdą stertę gruzu. Ekwipunek: Sygnety z kolcami jako słabsza(nie ma amortyzacji ciosu w dłoni) wersja kastetu. Korba z pistoletem wojskowym używanym przez Cephei, oraz woreczek z skóry na naboje. Wytarte pasma szmat którymi są owinięte dłonie, co ma zapobiegać obcieraniu się dłoni przy wspinaczce na bardziej strome gruzowiska. Imię: Dead Eye Fox Organizacją: Anarchia / Combat 125 Znak: Niebieska naszywka na ponczo. Zdolność: Telekineza (działa na niewielkie przedmioty). Pochodzi z Cephei. Mechanik, złota rączka, wynalazca. Spec od prymitywnej broni i broniopodobnych wynalazków. Ekwipunek: Uzi z celownikiem optycznym, wąskie sztylety do rzucania, pas z narzędziami…Część z nich została przerobiona. Jak np. minipalniki acetylenowe o krótkim bo kilkuminutowym czasie działania. Kusza z hydraulicznym naciągiem, stalowe kolce robiące za pociski do niej. Poncho z grubej skóry. Zwój grubego rzemienia z doczepionym ciężarkiem na jednym z końców. Rakietnica z kilkoma flarami. Cygarniczka z papierosami, i butelka bimbru. Pamiątkowy ozdobny kindżał, podobno z czasów Chingis Chana. Przepaska na lewym oku. __________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" Ostatnio edytowane przez sante : 19-01-2008 o 23:21.

19-01-2008, 16:01	#3
Johan Watherman Moderator Reputacja: 1	Idąc za mogą informacje o dowódcy Combat 125. Zamieszczę tutaj także stosunek do innych postaci graczy. Jon White. Dowódca Combat 125, człowiek młody, jak mówi ma dwadzieścia siedem lat, a już od dekady siedzi w tym konflikcie, niektórym może przeszkadzać młody dowódca. Podobno do walki w sprawie skłoniły go przeżycia w dzieciństwie, zapytany o to milknie lub udziela chaotycznej i lakonicznej wypowiedzi. Przed założeniem Combat 125 służył w innych jednostkach gdzie robił praktycznie wszystko. W jeden był zwiadowcą podczas gdy w kolejnej warz z innym bojownikiem Anarchii zajmował się materiałami wybuchowymi. Dobrze strzela i walczy wręcz. Uwagę wielu zwracał karabin który posiada, strzelający amunicją takiego kalibru że spokojni radzi sobie z większością pancerzy, ponadto mogący służyć jako karabin snajperski, niesyty strasznie głośno strzelający co jednak rekompensuje zasięg. Jon potrafi też zaniepokoić innych dziwnymi posunięciami taktycznymi nie umotywowanymi żadnymi pobudkami. Jednak owe decyzje są nadzwyczaj trafne. Zmiana drogi do celu, po czy okazuje się że była na niej zasadzka jest dobrym przykładem. W sprawach służbowych oziębły i trochę nieludzki, w przerwach między akcjami stara się być wsparciem i przyjacielem członków Combat 125. Musi im ufać, bo jak nie im to komu? Yri Uważa go za narwanego i nieodpowiedzialnego. Zdarzył docenić jego zdolności bojowe jednak ciągle mu powtarza: „Nie jesteś kuloodporny. Jesteśmy drużyną, a Ci co zgrywają bohaterów leżą w samotnych mogiłach” Jednak mimo wszystko ni potrafi wyciągnąc w stosunku do niego restrykcji. admirał Christianus Wainwright Jon bardzo ceni Christianusa, docenia jego doświadczenie i zdolności. Jest on najbardziej zaufanym spośród oddziału i jakoby nieformalnie traktuje go jako swojego zastępcę. __________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

19-01-2008, 23:03	#4
sante Reputacja: 1	Pierwszy post został zaktualizowany o dane nowego członka sesji i jednocześnie grupy Combat 125. Witam nowego gracza __________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"

20-01-2008, 10:28	#5
abishai Reputacja: 1	Ja też witam wszystkich, trochę to trwało od zgłoszenia do przygotowana postaci, ale się udało. Postaram się wkrótce coś skrobnąć do sesji. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

20-01-2008, 14:39	#7
Johan Watherman Moderator Reputacja: 1	Albo w pojeździe przysnąłeś I cała ekipa by się spotkała. __________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

19-01-2008, 15:00	#2
Khaes Reputacja: 1	Informacja dla współgraczy, czyli co wasze postacie powinny wiedzieć o Yri’m, czyli parę plotek, które słyszeliście od innych anarchistów… Nie koniecznie prawdziwych, nie koniecznie fałszywych Słyszeliście, że Yri przyłączył się do anarchistów jako młodzieniaszek, który ledwo odrósł od ziemi… Już od samego początku przejawiał chorobliwą fascynacje bronią palną, co podobno zaowocowało niebywałą umiejętnością w posługiwaniu się nią… Powiadają, że potrafił z zamkniętymi oczami trafić w szczura z odległości 50 metrów – Kto w to wierzy – Pomyśleliście sobie z kpiną, ale wielu anarchistów właśnie tak mówiło, z pełnym jakby się zdawało przekonaniem… Podobno od tego wzięło się jego przezwisko „Szczur”. Yri podobno gdy tylko dojrzał został zwerbowany przez przywódców grup do odwalania mokrej roboty – Zabijania „vip’ów”… O tym też słyszeliście nieprawdopodobną ilość niestworzonych historii… Mówili, że sam jeden potrafił walczyć z dwudziestoma żołnierzami dowolnej frakcji i wygrać… Inni z kolei twierdzili, że był niczym assasyn – Niezauważony przekradał się w jakieś miejsce, oddawał jeden, celny strzał i znikał. Wszystkie plotki jednak przycichły gdy jedna z jego misji się nie udała – Nie słyszeliście, żadnych szczegółów… Yri stracił lewą dłoń… Anarchiści ponownie zaczęli plotkować, gdy okazało się, że chłopak zastąpił ją mechaniczną repliką! Skąd miał na to pieniądze? O tym też krążyły przeróżne historie… A sam Yri nie wypowiadał się na temat, żadnej z nich. W końcu, nie tak dawno temu, dowiedzieliście się, że chłopak wpadł w łapy cephei i ci pozbawili go pamięci… Ciekawe czy to tylko kolejna plotka?

20-01-2008, 17:07	#8
Khaes Reputacja: 1	Specjalne info dla Johana Imię mojej postaci to Yri... Nie Yir, czy Yiy... Po prostu Yri Przy odmianie wystarczy zastosować apostrof (kogo, co?) Yri'a, (komu, czemu?) Yri'owi, (Z kim, z czym?) Yri'm, itd, itp

20-01-2008, 17:37	#9
Johan Watherman Moderator Reputacja: 1	Zakoduje sobie i Worldowi w którym pisze posty (i trzymam na wszelki wypadek) który to mi uparcie odmienia imię. Swoją drogą sesja już się rozrasta i wychodzi nam wesoła ekipa Mamy w Combat 125 trzech niezależnych więc pozwalam sobie tutaj zamieścić ich imiona. Zwykli szeregowcy wyposażeni w karabiny i pistolety. No i torby/plecaki czasem i takie tam różne. „Rudy” – po prostu rudzielec imienia Michael. Bardzo młody, siedemnaście lat. Sam Terborn – lekko sadystyczne słoności do uśmiercania każdego wrogiego żołnierza. Michael – nazwiska nikt nie spamiętał. Szeregowy jak to szeregowiec. Sam nie wiem po co to gdyż i tak pewnie będzie się o nich pisało bezosobowo. Może tak dla pełniejszego obrazu świata __________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

20-01-2008, 21:25	#10
abishai Reputacja: 1	Z mej strony jedna sprawa wymaga małego wyjaśnienia...prowadzę kilka sesji i gram również w kilku innych. Dlatego też nie mogę tak czesto odpisywać jakbym chciał...Sorki, że nie nadążam z tempem pisania za resztą graczy. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Narzędzia wątku
Wersja do druku Wyślij na email
Wygląd
Wygląd liniowy Wygląd mieszany Wygląd wątkowy