Wybaczcie, że tak komentuje nie swoją sesję, ale Mizuichi prosił mnie, abym Wam przekazał że będzie najwcześniej w poniedziałek mógł odpisać.
Pzdr

Uwaga! Wyjeżdżam w poniedziałek na 8 dni i nie będę mógł odpowiedzieć.

No cóż, szkoda.
Ale ja też jestem poza domem... w końcu wakacje ;)

Zmiana planu- wyjeżdżam dopiero wieczorem, więc mogę coś napisać.

Bez żartów, proszę...
Skoro my nie możemy rzucać czarów przez powietrzną barierę, to oni też nie...
To działa w obie strony...

Jest też rzeczą oczywistą, że Tom ma zamiar sprawdzić, co kryje się w naszyjniku.
Nie wspomnę już o tym, że moment wręczania naszyjnika jest idealną okazją do usunięcia Torena z tego świata...

1. Wiesz, bariera została stworzona przez tego właśnie maga, mógł np. na sekundę zrobić w niej małą dziurę tudzież na krótką chwilkę ją zlikwidować, tak że nikt z was nie zdążałby nic zrobić.

2. Tak sądziłem, ale jeszcze naszyjników nie macie.

3. O tym także ja i Toren doskonale wiemy, naszyjniki zostaną przekazane drogą powietrzną a nie z-ręki-do-ręki.

Oznacza to że tak czy tak przesłony albo zostaną zrzucone albo osłabione .

I oznacza to że Estralin nic o tym nie wie, więc musisz zmienić posta :)

I oznacza to ze przez ponad 20 lat bylem wychowany przez maga !!! więc nie możesz powiedzieć że nie posiadam doświadczenia w takich sprawach bo tak jak było w historii chodziłem na spotkania wraz z ojcem z innymi magami i byłem świadkiem 2 rytuałów odnajdujących w człowieku dar jednej bądź więcej dróg magii ... :)

No dobra, mógłbyś wiedzieć co nieco o barierach powietrznych... ale i tak nie zdążyłbyś zmieścić strzały w otworze. I jeśli wiesz że mag robi dziurę w barierze dla naszyjników, to w takim razie wiesz tez, że nie zdążysz się tam wstrzelić ;P