Istny trans, uwielbiam to, na początku intonacja, słowa, powoli zlepiają się, dochodzi węch słuch, wzrok, dotyk, wszystko zlewa się w jedno, głos, jego drganie szybkość, wszystko jest ważne wszystko jest cudowne. Czytam, te odpowiednie dobranie szybkości, barwy, intonacji i innych czynników, dla zwykłego człowieka nic nie znaczy, nie odróżni niczego, dla mnie, jest to symfonia piękniejsza od krajobrazów opisywanych przez bardów. Kolejny etap, wibrująca moc, na początku ledwo wyczuwalna, potem łączy sie z moim ciałem i zmysłami, stapia się, kumuluje, te wibracje, za każdym razem przeżywam niesamowite doznania. Energia w kamieniach, dopieszcza się je kilka dni, miesięcy, uaktywnia się, dzięki głosowi, opanowaniu, moim umiejętnością. Energia wyraźnie oddziałowuje na otoczenie, to ja nią kieruje, kształtuje w finalne dzieło. To jest cudowne, nieziemskie, zjawiskowe, kapitalne, świetne... Ta niepewność, może coś sie nie uda, nie zawsze jest też przewidziany efekt. Drgniecie, niepokój, choć lekki wpłynął na, słowa, błysk, oślepiający błysk... |
...chwila ogólnego chaosu,powrót do rzeczywistości był conajmniej... był? - Do jasne ciasnej!A co TO znowu? Obaj stali z rozdziawionymi ustami chłonąc każdy nowy szczegół tej sielskiej scenerii. Nawet z tej odległości było widać iż kamienie różnią się od tych które były tam przed chwilą,jedne jakby przemieniły się w płyn by znów zastygnąć w fantastyczne kształty,inne uległy roztrzaskaniu a ich kawałki były nawet powbijanie w pnie drzew. Dziwne że nikomu nic się nie stało. Całość ozdabiały fasforyzujące chmurki-strzępki czegoś na pół przezroczystego i będącego w ciągłym ruchu. Po środku zaś stał chłopak,gdyby nie dosyć ekscentryczne ubranie z dziwnych,kolorowych tkanin mogliby przysięgnąć że patrzą w lustro. Nie żeby byli bardzo podobni ale jego twarz zdecydowanie wyrażała to samo - absolutne zdziwienie. |
Co barzul jego mać,powiedziałem, rozejrzałem się uważnie, coś jest nie tak, zaniepokojony rzuciłem w myślach. Nigdy nie byłem dobry w podejmowaniu szybkich decyzji, bycie Rzemieślnikiem tego nie wymaga, podchodzić czy nie, sekunda jest za szybka, sporo czasu minęła a to, tak, nie, coś może zniknąć, co to, tak, nie, jest, tak. Zrobiłem pewny krok to przodu potem kolejny, Ej ty,, ciekawe co to lub kto to i co sie w ogóle stało. Krok za krokiem, co to jest, dziwne, to nie powinno sie wydarzyć, tak ogólnie to sam nie wiem co powinno sie wydarzyć, ale... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:50. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0