Oki doki po pierwsze to byłem na dniach trochę zajęty ale już oczywiście się biorę za posta ;)

Po drugie Nami nawet nie masz pojęcia jak się śmiałem czytając twojego posta, nie wiem czy to na miejscu bo niby ludzkie tragedie itd ale jednak śmiałem się grubo :D

Aha i jeszcze jako "stróż prawa" muszę uratować trochę sytuację rozumiem, ale z kolei żaden policjant nie strzelałby do potencjalnej ofiary wypadku nawet jeśli ta zaatakuje inną osobę bo pierwsza jego myśl będzie taka że ten poszkodowany jest w szoku. No cóż raczej nie często można spotkać zombie na ulicy. Ale coś tam wymyśle.

Traveller, ale ja mówiłam że kierowca to facet... Trochę nam niespójnie wyszło :D

No gratulacje dla Travellera - pierwszego honorowego dawcę tkanek dla zombi (przez NPC-a) ;). Tylko że zombi to żywe trupy, więc kobieta musiałaby być martwa zanim obudzi się w niej głód mięsa ludzkiego. Z twojego posta wynika, że była żywa i z tego stanu od razu zamieniła się w zombi, ew. umarła w ramionach Franka i zaraz potem zamieniła się w żywego trupa. Może się czepiam, ale jednak wydaje mi się , że powinniśmy się trzymać wizji Brooksa z Zombie Survival. Poza tym proponuję wstawiać imię i nazwisko postaci na początku każdego posta (ewentualnie jeszcze miniaturki zdjęcia), bo ja np. nie pamiętałem do końca czy postać travellera to był Leon czy Frank, zwłaszcza, że narracja przedstawiała raczej Franka jako bohatera tej sceny. Tyle z dobrych rad ;)

Edit do posta travellera niżej - w 20 min?? Łał.. Ogólnie naprawdę niezły post, pchający akcję do przodu. :D

Racja. Teraz jak mamy panel gracza i MG to w ogóle nie pomyślałam że takie coś można wrzucić xD Traveller, tylko się nie zrażaj, ze jedziemy po twoim poście, ot małe kosmetyczne poprawki starczą :)

No cóż napisałem tego posta w 20 minut i szczerze mówiąc nie miałem czasu na dopracowanie wszystkich aspektów a niczym się nie zrażam i nawet fajnie, że tak śledzicie to co piszą inni. Zgadzam się ze wszystkim bo sam często czepiam się wszystkiego więc nie mogę nie być autokrytyczny względem samego siebie. Poprawki naniosę. ale jutro rano bo już jestem nieprzytomny prawie. Aha Redone a mogłabyś zmienić żeby tam za kierownicą siedziaał kobieta jednak no bo lepiej wygląda jak Frank niesie kobietę :P
Harv no właśnie wersję co do tego są różne, ja założyłem że kobieta przemieniła się na rękach Franka. A co do tak szczegółowego przedstawienia kilku postaci to być może jestem pod wpływem mało miasteczkowych opisów Kinga, który opisywał dokładnie swoje postacie nawet jeśli za chwilę miałyby się pożegnać z życiem.
Pozdro all ;)

ps. zmiany dodałem w sumie małe, ale mam nadzieję że zadowolą Harva i wszystko będzie się trzymać kupy jeśli Redone zmieni troszkę swojego poprzedniego posta bo jak mówię po prostu kobieta lepiej mi się wpasowała do tej wizji :P

traveller, taki ładny post w 20 minut? Jestem pod wrażeniem.

Widzę, że zaczynacie się ładnie dogadywać jak się gubicie. I jak wam sie psychodrama PBF podoba ?

Zachęcam was do wypowiedzi. :)

Ojej, no cóż...dziękuję =^ ^"=

Ej, odczepcie się od mojego nowego kolegi, bardzo ładnie pisze! XD

No wyszło tak ok. 20 minut na początku ale gotową wizję miałem już wcześniej dlatego może tak szybko, ale mam jednak nauczkę na przyszłość żeby od razu edytować to co na piszę bo jakieś drobne "kaczki" zawsze się wkręcą. A poza tym jeszcze raz małe sorry dla Redone za niedokładne przeczytanie jej posta.
Jak tak patrzę teraz na tą naszą ekipę to się zastanawiam jak zgrabnie stworzyć drużynę ala planet terror, mam już w sumie mały pomysł żeby jako tako poskładać ten nasz "team" ale zobaczymy jak to będzie w praktyce. Poza tym Pinn chyba twój bohater dużo w Resident Evil grał, że tak go zombie nie zaskoczyli :D

ps. zejdźcie ze mnie bo taki stary koń a się czerwienię :oops:

To trochę dziwne...moja Cornelia na pewno nie wierzy, że zombie naprawdę istnieje. Sama Aleksandra Wiktoria (czyt. JA! XD) nie wierzy, że zombie to coś realnego ... no ale widocznie tamten człowiek jest trochę "inny" od innych "innych" i w ogóle inność go przerasta XD

Huh, ja ciągle nie mogę z tym, że to Kredeczka, moja Słodka Bułeczka od razu te zombiaki wcisnęła. Jeszcze się dobrze Święta nie zaczęły a ona już mięso na obiad przyniosła XD

Zaraz poprawię że kierowca to kobieta. Ale ja nie wciskałam zombie, zauważcie, że ja tylko mówiłam o kimś kto ma rozległe rany ale żyje :D Wiecie, adrenalina czyni cuda xD To wy od razu założyliście że to zombie to teraz macie zombie :p