|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-05-2008, 12:03 | #21 |
Reputacja: 1 | Młotoręki wstał rano mocno skacowany. Prawie na czworaka doszedł do kąta pomieszczenia w którym to stała duża, drewniana balia z wodą, niestety już zimną. Obmył twarz po czym podniósł stojący na ziemi gliniany dzban. Wysączył z niego resztę zawartości a następnie wrócił z powrotem do balii i obmył cały swój tors. Dopiero wtedy przywitał się z resztą drużyny. Większość z nich była w takim samy stanie jak on. - Witajcie Panowie. Dzisiaj wyruszamy. Ja muszę jeszcze zaopatrzyć się i me konie. Poczekajcie tu na mnie co bym was nie musiał potem gonić przyjaciele. Po paru minutach odpoczynku wyszedł ze stodoły i przeszedł do stajni w której to odnalazł swoje dwa potężnie zbudowane konie z sierścią czarną niczym smoła. Wozu nie miał zamiaru brać w tak daleką podróż. Mógłby się okazać bardzo kłopotliwy w trudnych warunkach. Wziął z niego tylko małą szkatułkę ze złotymi monetami oraz pięć niedźwiedzich skór które mogły służyć nie tylko do chronienia ciała przed zimnem ale i jako wyśmienite siedzisko. Przygotował jednego z koni do drogi zarzucając na niego jedną ze skór, a następnie dosiadając go pojechał prosto na targowisko. Tam i jednego z kuca zaopatrzył się w suszone jedzenie na miesiąc drogi i dodatkową parę skórzanych bukłaków wydając przy tym całą szkatułkę. Powrócił do grodu i w stajni przygotował drugiego konia do drogi zawieszając na jego torsie cały swój ekwipunek i przywiązując go do konia który dosiadał. Zamierzał w czasie drogi co jeden dzień zmieniać konia aby ten się zbyt nie zmęczył. Już przyszykowany do drogi wrócił do stodoły gdzie usiadł czekając na innych razem z bajarzem.
__________________ What do you see in the dark, when the Demons come for you? Ostatnio edytowane przez Blady : 17-05-2008 o 12:05. |