Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-07-2008, 15:55   #1
 
Vinc_58's Avatar
 
Reputacja: 1 Vinc_58 nie jest za bardzo znany
[Autorskie] Siła Ostrza



Ashera,trzy lata po wielkiej wojnie,podczas której
zabito Dervana e'Derka,tamtejszego władcę krainy,
Pałac w Asherze,stolicy krainy o tej samej nazwie


Blask słońca zakuł Revinę w oczy,gdy odsłoniła zakurzone firany w pokoju swego ojca,już nieżyjącego.Westchnęła.Nie pozostawił po sobie nic,tylko ten głupi testament,w którym i tak jej nic nie zostawił.Kobieta odrzuciła szkatułkę,którą podniosła z parapetu i usiadła na łóżku.Poczuła,jak wiatr,wlatujący przez otwarte okno,muska jej lekko szare włosy.Odgarnęła je z ucha,leciutko dotykając swoich spiczastych uszów.Nigdy ich nie akceptowała,była w końcu tylko pół-elfką.Ale pół-elfką,która dostała w spadku Akademię Magii i Miecza w Quent.A teraz przyszła Dyrektor siedziała na łóżku i rozmyślała,gdy koło niej pojawiła się w chmurze dymu młoda kobieta.To Wielka Łowczyni,przewodnicząca Asasynów.Ciekawe,co robi tu o tej porze.

-Szlag!Ty jeszcze tutaj?!- zaklęła kobieta,dotykając jej ramienia. -Powinnaś zejść na dół,odczytują testament.
-Nie obchodzi mnie żaden testament!I tak wiem,co dostanę!- Revina zerwała się,odrzucając rękę przyjaciółki.
-Akademię.I to jest źle?-zdziwiła się Łowczyni,wstając i poprawiając suknię.
-Źle,bo władzę obejmie mój brat.- pół-elfka,mówiąc to,wyszła.


Kilka tygodni później,
Ashera,stolica państwa,
Wieża Czapli.




Revina,ubrana w czarną suknię, weszła powoli do wieży,uchylając drzwi.Tak jak myślała,siedziała tam.Od razu ją zauważyła i gestem nakazała wejść.U jej boku jak zwykle czarna jak noc lwica.Zwierzę spojrzało się na nią groźnie,ale nie zaatakowało.Spojrzenie utrzymywało się,gdy pół-elfka powoli zbliżyła się do drugiego fotelu i usiadła w nim po damsku.

-Witaj,Czaplo.. - powitała grzecznie czarodziejkę,choć nie znała jej prawdziwego imienia,nazywała ją czaplą,bo zajmowała wieżę nazwaną jak ten ptak.
-Revina..Co cię tu sprowadza?Chyba nie obowiązki Dyrektor?
-Sprawy... -zamyśliła się. -..osobiste,tak,osobiste.
-A więc? - w tym momencie Czarownica pogłaskała wielkiego kota.
-Potrzebuję pomocy.Chcę wyłonić spośród moich uczniów najlepszą czwórkę.Chce ich wystawić na próbę.
-Rozumiem.Znam takie turnieje.Pomogę ci,ale będziesz mi dłużna.
-Tak,wiem.- Revina spojrzała na lwicę.
-Zabieram się do roboty.Spotkamy się w Akademii..- kobieta,mówiąc to,okręciła różdżką i znikła.


Quent,
Akademia Magii i Miecza.
Plac główny.


Wszyscy uczniowie przebywający w szkole powoli się tu gromadzili.Była tam też czwórka przyjaciół z jednej klasy.Oni stali z przodu i słuchali przemowy Dyrektor.

-Drodzy uczniowie!Jako Arcymag i dowodząca Zakonu,oświadczam,że dziś odbędzie się Turniej Walk.Wyłonimy czterech najlepszych,którzy będą działać na terenie wroga,czyli na terenie Cesarstwa Alsenijskiego.Potrzebujemy chętnych do tych prób..Wystąp!!!



Na środek placu wyszło kilku wojowników i magów,ale najbardziej w oczy rzucała się piękna elfka,najlepsza Mag w szkole.

-Chcę się dowiedzieć,czy można używać Mocy,psze pani.- fuknęła bezczelnie.
-Oczywiście,w końcu macie być przetestowani.

Uczennica,najwyraźniej uradowana,stanęła w długim szeregu uczniów.
 
__________________
Moje sesje:
Pamięć ostrza
Vinc_58 jest offline  
Stary 20-07-2008, 18:04   #2
 
kaufi's Avatar
 
Reputacja: 1 kaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwu
Wystąpił także młodzieniec przybrany w długi czarny płaszcz z kapturem i dwiema pięknymi katanami na plecach. Imię jego brzmiało Zael, choć przez niektórych przezywany był duchem ze względu na to ze jest albinosem. Staną na baczność i czekał na rozpoczęcie turnieju, które w końcu pozwoli mu sie sprawdzić w roli wojownika.
 
__________________
"because, if you confess with your mouth that Jesus is Lord and believe in your heart that God raised him from the dead, you will be saved."

Rom 10:9
kaufi jest offline  
Stary 20-07-2008, 19:26   #3
 
Hanibal's Avatar
 
Reputacja: 1 Hanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodze
Pięć lat czekałem- pomyślał Milito i nieśpiesznym krokiem ruszył w stronę szeregu.
Zatrzymał się na samym końcu i starym zwyczajem zaczął lustrować okolicę ołowianym wzrokiem.
 
Hanibal jest offline  
Stary 20-07-2008, 19:46   #4
 
Nergala's Avatar
 
Reputacja: 1 Nergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skał
Przez tłum uczniów przedzierała się kolejna chętna do pojedynku.
-Przepraszam, przepraszam... Mogę przejść? - dało się słyszeć dziewczęcy głos. W reszcie wypadła (dosłownie) z pomiędzy pierwszego szeregu na plac. Poprawiła czapkę, otrzepała kuszę i stanęła w szeregu "turniejowym". Spojrzała na innych z wielkim uśmiechem i zarzuciła kuszę na ramię.
-No to zobaczymy, co nam przyjdzie tu zrobić- powiedziała pod nosem a uśmiech nadal malował się na jej radosnej i młodej twarzy.
 
__________________
Sore wa... Himitsu desu ^_~
Nergala jest offline  
Stary 20-07-2008, 20:33   #5
 
Marjan's Avatar
 
Reputacja: 1 Marjan jest na bardzo dobrej drodze
Powoli w stronę końca szeregu szedł Mag zwany Qatrix.
No to przynajmniej coś się będzie działo. Mam nadzieje że pójdzie łatwo.
Zaraz po tym jak stanął poprawił miecz na pasie przy lewym biodrze . Poprawił kapelusz i oparł się na swoim nowym dębowym kosturze.
No to zaczynajmy turniej.Mruknął pod nosem i rozejrzał się aby zobaczyć z kim przyjdzie mu się zmierzyć. Odruchowo przytrzymywał wzrok na kobietach.
Spostrzegł kobietę z kuszą. Mężczyznę w czarnym płaszczu z dwoma mieczami oraz człowieka z ołowianym wzrokiem.
Zapowiada się ciekawiePomyślał po czym wrócił do obserwowania najlepszego Maga w szkole...
 
Marjan jest offline  
Stary 21-07-2008, 13:58   #6
 
Vinc_58's Avatar
 
Reputacja: 1 Vinc_58 nie jest za bardzo znany
Akademia
Revina uśmiechnęła się na widok zgromadzonych.Pierwszy w szeregu stał jakiś osiłek z mieczem dwuręcznym na plecach.Na sobie miał lekką kolczugę i brązową tunikę.
Druga w szeregu...Dopiero teraz Dyrektor zauważyła gnoma uzbrojonego w patelnię i trzymającego torbę,z której wystawały jakieś buteleczki.
A więc,trzecia w szeregu była najlepsza łuczniczka,rasy elfiej.Odziana w srebrną szatę,uśmiechała się do stojącej obok niej Mag,która zadała pytanie co do magii.
W sumie,było was ośmiu.Revina machnęła ręką,a wasza grupa zniknęła.Przed teleportacją usłyszeliście w umysłach krótką wypowiedź:
-Traficie do Labiryntu Iluzji.Tam,w głównej komnacie znajdziecie cztery kryształy teleportujące z powrotem do nas.Macie ich dotknąć,gdy tylko wejdziecie do komnaty.Uważajcie,bo czyhają na was iluzję Magów.Powodzenia.

Zael

Gdy ciemność znikła,złapałeś się za głowę pod wpływem dziwnych wibracji w korytarzu,w którym się pojawiłeś.Gdy tylko zrobiłeś krok,wszystko zaczęło znikać i stałeś w płytkiej wodzie sięgającej ci do kostek.Tuż obok,na kamieniu, siedział elf.Gdy tylko go zauważyłeś,przyszło ci do głowy,że nie stał on w szeregu.On tylko popatrzył się na ciebie i wstał,zakładając kaptur.

Nie odezwał się do ciebie,tylko dobył sztyletu i zaczął krążyć,wzburzając płytki bród.

HP:100/100

Milito
Znalazłeś się w dziwnym pokoju.Od razu,gdy tylko zrobiłeś krok,znalazłeś się na górze,z której roztaczał się piękny widok na miasta u dołu.Byłeś niewrażliwy na zimno,choć wokół leżał puszysty śnieg.Przy tobie od razu pojawiła się elfka z mieczem w dłoni.Od razu,milcząc, rzuciła się na ciebie.Lecz gdy uniknąłeś,odrzuciła miecz i wzięła do ręki oriony[coś jak shurikeny dla niewtajemniczonych].Czekała na twój ruch.


HP:80/80


Lu
Od razu znalazłaś się na szczycie wieży.Była ogromna,dzięki czemu miałaś duże pole do popisu.Dokładniej do walki,bo w twoją stronę zbliżał się krasnolud z toporem.Gdy był blisko,odepchnął cię,przewalając na ziemię.


HP:80/80

Qatrix
Gdy otworzyłeś oczy,zobaczyłeś,że stoisz na moście.Dostępu do obu brzegów bronią bariery magiczne.Most ma długość ok.50 metrów.Na oparciu mostu siedzi uzbrojona w miecz zabójczyni.



HP:100/100
 
__________________
Moje sesje:
Pamięć ostrza
Vinc_58 jest offline  
Stary 21-07-2008, 14:10   #7
 
Nergala's Avatar
 
Reputacja: 1 Nergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skał
Oo... będą kłopoty zdążyła pomyśleć na widok krasnoluda, po czym upadła na ziemię. Zwinny przewrót w tył i dodatkowe metry odległości między nią a przeciwnikiem. Lu ucieszyła się, że zawsze ma załadowaną kuszę, będzie miała więcej czasu na oddalenie się od oponenta. Wycelowała w krasnoluda, wystrzeliła i miała nadzieję, że choć jedna z czterech strzał go trafi, po czym zaczęła ponownie ładować broń.
 
__________________
Sore wa... Himitsu desu ^_~
Nergala jest offline  
Stary 21-07-2008, 14:27   #8
 
kaufi's Avatar
 
Reputacja: 1 kaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwukaufi jest godny podziwu
Bardzo powoli sięgając po miecze Zael ustwia się w pozycji defensywnej i powoli zmierza w kierunku elfa. "Tylko nie daj sie ponieść emocją, powoli poznaj przeciwnika, a potem zakończ walkę jednym celnym ciosem" przypomniały mu sie słowa Vreck'a. Tak tylko spokojnie powiedział sobie w duchu.
 
__________________
"because, if you confess with your mouth that Jesus is Lord and believe in your heart that God raised him from the dead, you will be saved."

Rom 10:9
kaufi jest offline  
Stary 21-07-2008, 15:02   #9
 
Hanibal's Avatar
 
Reputacja: 1 Hanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodzeHanibal jest na bardzo dobrej drodze
Powolnym ruchem ręki dotknął policzka i powiedział ,, Taka impreza a ja zapomniałem się ogolić”.
Schylił się w poszukiwaniu jakiegoś kamienia a następnie rzucił nim w elfkę.

1.Jeśli kamień zatrzymał się na jej ciele dobywa miecza.

2.Jeśli ciało elfki jest niematerialne zaczyna rozglądać się po okolicy.
 

Ostatnio edytowane przez Hanibal : 21-07-2008 o 15:41. Powód: reakcja na uwagi
Hanibal jest offline  
Stary 21-07-2008, 17:01   #10
 
Marjan's Avatar
 
Reputacja: 1 Marjan jest na bardzo dobrej drodze
Ach... Chyba ktoś zna moje słabości . HehePowiedział lekko sarkastycznie.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło prawda miła pani?
Wysunął rękę przed siebie i od niechcenia rozłożył palce.
Oby była to iluzja nie mam ochoty zabijać.Pomyślał koncentrując sie na zaklęciu.

W czasie wykonywania gestu starał się wybić jej miecz z ręki lub poruszyć jej włosami. Wiedział ze telekineza nie zadziała na iluzje a na kobiecie może wywrzeć złe wrażenie.
Dlatego zaraz po geście położył lewą rękę na głowicy miecza ukrytej w płaszczu a kostur przełożył do lewej ręki .
Bacznie obserwował co się działo po jego geście.
 

Ostatnio edytowane przez Marjan : 21-07-2008 o 17:03.
Marjan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172