w ramach poganiania co poniektórych kolejny post nie obejmuje wszystkich graczy. chiałbym bowiem utrzymać jako takie tempo narzucone wcześniej. Prosiłbym nie trktować tego jako jakiejś kary, poprostu reszta graczy może prowadzić dalej grę. Greg, jeśli wyrobisz się z postem szybko, to co najwyżej napisze osobną odpowiedź dla ciebie

W tej chwili sytuacja wygląda nie ciekawie. Dwóch graczy zniknęło, bez śladu i nie do końca wiem na czym stoję. Cuż na razie pozosytaje mi czekać na jakiekolwiek informacje, mam nadzieję iż scoś niecoś się szybko wyjaśni. Narzie więc prosze cię makuleke o jeszcze trochę wytrwałosci

A już miałem się dopytywać co z sesją. Ale nie ma sprawy, poczekam, bo wydaje mi się, że jest na co:D

Dobra postanowione: kolejny post już jest (dla jednego gracza niom ale cuż) jutro chyba sie wyrobię z rekrutką dodatkową (przygody nie chę tak łatwo kończyć, a może znajdą się chętni)

edith:
No i jest rekrutka dodatkowa:
http://lastinn.info/rekrutacje-do-se...kowa-basn.html

Ok, już odpisałem. Pozwoliłem sobie sam opisać zejście z drzewa i nocleg, żeby jednak zanadto się nie rozdrabniać;)

Mam nadzieję, że szybko będziesz mógł uzupełnić braki w kadrze i przygoda znów ruszy pełną parą:D

Kłaniam się MG i Tobie szanowny współgraczu. Wygląda na to że niedługo w baśniową przygodę wyruszy nowa postać. :)

Niestety Piiink odpadła zanim cokolwiek się zaczęło-otrzymała ban, więc na tym się skończy współpraca:-(.
Cuż, co najwyżej poprowadzę cała przygodę tylko dla Makuleke. Post mam nadzieję jutro się pojawi

Również pragnę powitać. Mam nadzieję, że podróż wznowimy już niedługo, bo już zdążyłem zatęsknić za baśniowymi istotami:)

EDIT: Cóż za okrutna ironia losu. Nie zdążyłem się przywitać, a tu już koniec:( W sumie, mogę zagrać i solo, jeśli to nie wpływa jakoś znacznie na fabułę, której jestem bardzo ciekaw.

Kolejny post i drobny komentarz do czasu: Fearie nie stworzyli tak abstrakcyjnych pojęć jak godziny (no bo po co). zamiast tego do określania czasu uzywają pozycji księżyca na niebie (w nocy). czy też słońca w dzień. Metoda nie jest zbyt dokładna niemniej fearie się przyzwyczaiły i dość sprawnie mierza w ten sposób czas. z pozycją słońca na niebie wiążą się pojęcia kwart
pierwsze dwie kwarty to czas od wschodu do osiągnięcia południa, kolejne dwie to czas do zachodu (w sumie więc cztery każda trwająca średnio 3 godziny). Oczywiście w różnych miesiącach kwarty mają różną długość, ale dla elfów i tak liczy najbardziej względna długość dnia i doświadczenie pozwala im dość precyzyjnie określać ile tak naprawdę trwa kwarta (a właściwie co w tym czasie jest sie wstanie zrobić)
Pojęcie może trochę egzotyczne ale raczej pasuje...

acha Makuleke, nie w pełni zrozumiałem gdzie miałeś zamair iść... na północ? czy do elfów? uznałem, ze to drugie więc nakierowałem postać. Popraw mnie jeśli sie mylę

Cóż, częściowo miałeś rację: planowałem poszukać jakiegoś siedliska faerie w okolicy, a po przekazaniu ostrzeżenia ruszyć na północ. Oczywiście, jeśli wszystko pójdzie gładko i szybko, bez żadnych atrakcji...;)