lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Złamany Świat (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/6681-zlamany-swiat.html)

grabi 16-02-2009 19:04

Dlaczego on tego nie przewidział? Przecież to było banalne. Cena kartofli zależy przecież od łącznej masy skórek na pomarańczach! Tak przynajmniej mówił nieznajomy. A może on opowiadał o tym miejscu? W każdym razie nic z tego nie zrozumiał. Ktoś stworzył to miejsce, żeby móc dłużej żyć? Skoro działy się tutaj różne rzeczy to można założyć, że komuś udało się stworzyć to miejsce. Jednak idea ponownego życia wydawała mu się bzdurna. Po co to robić? No może za pierwszym razem to miało sens, lecz ciągłe odradzanie się byłoby po prostu nudne.
Grabarz spojrzał na prezent od nieznajomego. Duży kawałek plastiku, mający imitować diament, był naprawdę dziwnym i nieprzydatnym podarkiem. Ładnie się błyszczał w promieniach słońca, lecz to w niczym nie pomagało. Dalej nie wiedział, co począć dalej. Schował więc świecidełko do kieszeni spodni i ruszył przed siebie drogą w kierunku, z którego tu przyszedł.

Korbas 16-02-2009 22:56

Spojrzałem na Jana.
-Mówiłem do Ciebie? W chacie nie nauczyli że nie wolno się wtrącać do nie swojej rozmowy. Pytałem tego tu żołnierza bez broni. - spojrzałem na kolesia w moro czekając na odpowiedź.

killihno 17-02-2009 14:17

-Zauważ pijaczku, że to ty wtrąciłeś się do rozmowy - powiedziałem z pogardliwym uśmieszkiem do żula. - Za kogo się uważasz? To nie libacja alkoholowa, ty tu nie stawiasz i ty tu nie rządzisz.

Korbas 17-02-2009 16:44

-Wypierdalaj strachu na wróble! - odpowiedziałem grzecznie stając za nim i spoglądając na jego tłuste kłaczki. - Uważaj żeby Ci się czasem ta twoja wredna morda nie skrzywiła.

killihno 17-02-2009 19:51

-Niby nie umiesz dobrze po polsku cwaniaku, ale jednak bluzgać potrafisz - powiedziałem odwracając się do niego. - A może wykrzywisz mi mordę? Pokażesz, na co cię stać pijaku?

Marjan 17-02-2009 20:09

Mariusz z Klaudią niemal równocześnie wykrzyknęli-
ZAMKNĄĆ SIĘ! We dwójkę. Jeszcze pojeby charatać się będziecie.
PO chwili Mariusz dodał:
-Jesteśmy cholera wie gdzie jakieś majaki się nam przytrafiają, a wy jeszcze chlastać się będziecie. Chcecie idźcie gdzieś do pokoju zabijcie sie i tyle. A my w tym czasie stąd wyjdziemy.
Odczekał chwilę po czym powiedział do przybyszów.
-Masz jakiś pomysł jak stąd wyjść?
Klaudia po chwili dodała:
-Tam jest winda może wy wiecie jak ją uruchomić?

Oromis 17-02-2009 20:26

Mogę zająć chwilkę, rzekłem dość głośno, kiedy wszyscy zwrócili na mnie uwagę rzekłem (jeśli nie to powtarzałem to coraz głośniej aż do skutku), nazywam się Łukasz, fajnie by było jeśli i wy byście się przedstawili, podalibyśmy sobie ręce, wiecie pobawili się w drużynę. Rzekłem z lekkim uśmiechem i wyciągnąłem rękę do najbliższej osoby.

Hikaru 17-02-2009 20:43

Emil uniósł brwi, przyglądając się to kłócącej się parze składającej się ze świętego Mikołaja i mężczyzny o dosyć ekscentrycznym wyglądzie, to na faceta, który zaczął temat windy, to na chłopaka, który wtrącił się do kłótni z pokojowym rozwiązaniem.
- Emil - rzekł, skinąwszy głową.
- Siloth - przedstawił się 'morowy', uśmiechając się delikatnie. - Jeśli zaś chodzi o samą windę... nie, nie mamy pojęcia jak ją uruchomić. - Podrapał się po nosie, robiąc zamyśloną minę. - Ale może da się ją włączyć którymś z komputerów w tym pomieszczeniu z kryształami?

killihno 17-02-2009 20:58

Po kilku sekundach opamiętałem się i podałem Willowi rękę na zgodę mówiąc:
-Przepraszam.

Po chwili dodałem do reszty :
-Czy ktoś z was zna się na mechanizmach?

Korbas 18-02-2009 12:02

Podałem mu tylko rękę nie odzywając się i zacząłem tylko przysłuchiwać się rozmowie. Po krótkiej chwili odezwałem się jednak:
-Być może da radę - odpowiedziałem Emilowi.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:30.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172