Nie żebym był jakimś fanem fauny i flory, ale las świeżo po ulewie wyglądał naprawdę pięknie. Do tego te promienie słoneczne przedzierające się przez korony drzew. - Huh? – Zatrzymałem się w pół kroku, kiedy moich uszu dobiegł kobiecy głos. Po chwili usłyszałem jeszcze okrzyk bojowy jakiegoś pokemona, lecz z takiej odległości trudno mi było ocenić, jaki był to dokładnie Pok. Stwierdziłem, że taka walka mogła być doskonałym momentem, aby wzbogacić się o kolejnego Pokemona do sprzedaży. Bez żadnych szczytnych, altruistycznych celów ruszyłem w stronę, z której dochodziły głosy. - Shimatta – zakląłem, kiedy wdepnąłem w dosyć głęboką kałużę. Ale czego się nie robi dla pieniędzy? Tak więc pomimo przemokniętej nogawki i ubłoconego buta, brnąłem przed siebie, a dokładniej w stronę głosów. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:16. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0