Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-05-2009, 13:55   #1
 
Heero00's Avatar
 
Reputacja: 1 Heero00 nie jest za bardzo znany
Gundam Wing – Deathscythe HELL

Tymczasowa baza militarna ICN na Księżycu

W ochronnej kopule zapewniające podpowiedzenie ciśnienie i powietrze mogą na raz mieszkać ponad pięciuset ludzi. Obecnie było ich tam niecałe dwieście dusz. Dwudziestu pięciu pilotów i obsługa techniczna. W hangarach stały jeszcze nie używane gundamy podzielone na pięć drożny podzielone malowaniami: złote, białe, czerwone, zielone i niebieskie.
Dni ciągnęły się wolno bez żadnych incydentów. Nie było rozkazów, jak i informacji o odwiedzi militarne ze strony ESUN. Ogólnie nie było żadnych wieści. Z jeden strony, to uspokajało ludzi, z drugiej niepokoiło. Dobrze nie było żadnych zamieszek, ale skoro tak długo to trwa... co takiego szykuje dla nich Rząd ESUN?

Był wczesny poranek, oczywiście w czasie kolonii. Wszyscy niemal spali, poza kilkoma technikami grającymi w karty. Wśród nich był Richard Pred i ogrywał ich aż miło. Pozostali korzystając z braku porannego apelu odsypiali złe czasy gdy było się świeżo upieczony rekrutem. Jednak sielanka miała się ku końcowi.
Zawył alarm. Wszyscy poderwali się na nogi.
- Drożyny Czerwona, Niebieska i Zielona na stanowiska! – Zawyły głosiniki.
To znaczyło że kapitanowie Marshall Ikarus, Richard Pred i Mary Rose Axel musieli teraz zagonić sowich podwładnych do gudnamów. Misja się rozpoczęła.

Czerwoni - Marshall Ikarus
Niebiescy - Richard Pred
Zieloni - Mary Rose Axel


 

Ostatnio edytowane przez Heero00 : 21-05-2009 o 14:46.
Heero00 jest offline  
Stary 21-05-2009, 21:27   #2
 
Keyci's Avatar
 
Reputacja: 1 Keyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znany
Gdy tylko usłyszała alarm zerwała się na równe nogi i pobiegła szukać swoich. Nie obchodziło ją zbytnio co robią dwaj pozostali kapitanowie. Przyzwyczaiła się już do tego, że nikt za bardzo nie traktował jej tu poważnie. Kapitanami zazwyczaj zostawali mężczyźni. Kobieta w armii? Dobrze pamiętała swój pierwszy dzień po mianowaniu. Gdy weszła przedstawić się swoim podwładnym Ci najpierw ją wyśmiali a potem olali póki im nie wytłumaczono, że to nie żart. Zauważyła jednego z zielonych.
- Słyszeliście alarm? - spytała gniewnym tonem.
- Ano słyszeliśmy - odpowiedział beznamiętnym głosem.
- I na co czekacie?
- Na rozkaz?
Wypowiedź podwładnego pełna była na przemian sarkazmu i ironii. Nie byli zadowoleni, że ich przełożonym była kobieta. Doszły ją nawet słuchy, że chcieli się poprzenosić do pozostałych grup, jednakże im nie pozwolono.
- No to ruchy! Do Gundamów! - krzyknęła.
Zielony wzruszył tylko ramionami i powoli skierował się w stronę mu wskazaną. Mary pobiegła szukać reszty. Po kilku minutach cała drużyna zielonych zajęła swoje miejsca w gundamach i oczekiwała dokładnych współrzędnych. Kapitan Axel wiedziała, że powinna powiedzieć coś swoim "podopiecznym" tuż przed rozpoczęciem misji, ale jedyne co jej przychodziło do głowy to niezbyt miłe wulgaryzmy, tak więc odpuściła sobie mówkę. Dajcie z siebie wszystko... Jak zawsze pomyślała. Wiedziała, że może na nich liczyć pomimo wszystko. Zawsze robili to co do nich należy. Na misjach "byli grzeczni" jednakże po powrocie, no cóż... zmieniali się o 180 stopni. Wykręceni gówniarze przemknęło jej przez myśl gdy sprawdzała system.
 
__________________
..::Fushigi Gin Hikari::..

Ostatnio edytowane przez Keyci : 22-05-2009 o 11:11.
Keyci jest offline  
Stary 21-05-2009, 21:56   #3
 
Gamer2002's Avatar
 
Reputacja: 1 Gamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodze


Marshall Ikarus

Świat się zmienia. I wszystko pozostaje takie samo.

Kapitan Marshall Ikarus, ponad 20-dziesto letni blondyn spojrzał w swej kajucie na ekran monitora. Przeglądał dane techniczne swoje Gundama, ale także zastanawiał się nad zaprojektowaniem swojego własnego modelu.
Jak na razie problem może stanowić „Deathsythe”, który ponoć zniszczył poprzedni oddział. Jeżeli to była prawda, to znaczy że ktoś zdołał odbudować tego Gundama. Ale czy tylko ten jeden? I czym się kierował? I czy istnieje naprawdę?
Rozmyślenia przerwał mu alarm. Marshall uśmiechnął się pod nosem.
- A więc zaczyna się...
Sięgnął do znajdującej się obok niego na stole maski i założył ją. Następnie wyszedł z swej kajuty...



Było wiadome, że Marshall uległ jakiś czas temu wypadkowi, który oszpecił jego twarz. Przez te dwa tygodnie dał się poznać jako spokojny ale zdecydowany człowiek. Jednak nie angażował się towarzysko i rzadko kiedy rozmawiał z innymi kapitanami.
- Drużyna czerwona, zbiórka- powiedział pewnym głosem zamaskowany kapitan- Za dwie minuty chcę was widzieć w pełnej gotowości.
Wszyscy zebrali się w miarę sprawnie i cała pięcioosobowa drużyna była w swoich skafandrach pilotów.
- Zanim wsiądziemy wszyscy do Gundamów, chcę wam powiedzieć jedno- powiedział spokojnie Ikarus- Wśród nas nie ma nikogo ważniejszego od reszty, nawet ja jestem taki sam jak wy. To, że mam wami dowodzić na polu bitwy jest powierzonym mi obowiązkiem, ale też i odpowiedzialnością. Każdy z nas chce wrócić do domu. Postarajmy się wszyscy wrócić razem, nieważne co los nam szykuje w tych ciężkich czasach- kiwnął głową- Do maszyn.
Po półtorej minucie cała drużyna czerwona była w Gundamach. Ikarus spokojnie wpatrywał się ekran monitora na którym za chwile powinny pojawić się rozkazy.
 

Ostatnio edytowane przez Gamer2002 : 21-05-2009 o 21:58.
Gamer2002 jest offline  
Stary 22-05-2009, 10:58   #4
Vip
 
Vip's Avatar
 
Reputacja: 1 Vip nie jest za bardzo znany
Był ranek. A przynajmniej tak twierdził elektroniczny zegar na ścianie, ponieważ w hangarze trudno było rozróżnić pory dnia, szczególnie jeżeli ów hangar znajdował się na Księżycu. Porucznik Richard Pred siedział w pobliżu grupki Gundamów, ich lakier wciąż nowiutki i błyszczący. Od dwóch tygodni wszyscy w bazie byli w stanie podwyższonej gotowości, ale nic się nie działo. Jak to na pilotów przystało, Drużyna Niebieskich, w tym Pred oraz kilku techników, zabijało czas grą w karty. Richard już miał ładnych parę zwycięstw na koncie i, sądząc po kartach, już miał dopisać sobie kolejną wygraną, gdy alarm zawył na cały hangar.

- Drużyny Czerwona, Niebieska i Zielona, na stanowiska !

19-letni pilot powoli się podniósł i przejechał ręką po krótkich brązowych włosach. Jego prawy policzek zdobiła szrama - pamiątka po zbombardowaniu przez ESUN kolonii w punkcie L4, w którym zginęła jego rodzina, a siostra została ciężko ranna. Zauważył, że inne drużyny już się zbierały przy swoich jednostkach. Kątem oka zauważył Ikarusa oraz Axel instruujących swoje drużyny. Stwierdził, że powinien coś powiedzieć do Niebieskich.

- Panie, panowie, czas rozpocząć to przedstawienie. Wiem, że dacie sobie radę. Jesteście najlepsi z najlepszych, więc skopcie tyłki tym zadufanym Ziemianom z ESUN. Do maszyn !

Czwórka jego podwładnych, od jakiegoś czasu już ubrana w kombinezony, kiwnęła z szacunkiem głowami i skierowała się do swoich jednostek. Pred w tym czasie wskoczył do kokpitu swojego Gundama. Domknął klapę i poczekał na start systemu. Po chwili, liczne światełka zaczęły mrugać a główne ekrany ożyły, ukazując pilotowi obraz z kamer zainstalowanych na zewnątrz tego potwora.

- Drużyna Niebieskich, tu kapitan Pred, zgłaszać gotowość ! - zażądał Richard. Młodzieniec zacisnął pięść, a na jego twarzy pojawił się coś, który chyba najłatwiej można by określić jako mieszanka grymasu bólu i uśmiechu.

Nareszcie, nadszedł czas zapłaty... Spadniemy na was niczym gniew boży i pozostawimy za sobą szlak zniszczenia... Za wszystko to, co zrobiliście Mamie, Tacie i Alice...
 
Vip jest offline  
Stary 24-05-2009, 18:39   #5
 
Heero00's Avatar
 
Reputacja: 1 Heero00 nie jest za bardzo znany
Tymczasowa baza militarna ICN na Księżycu

Kolejni podkomendni meldowali się u swych kapitanów. Na monitorach Gundamów dowódców pojawiły się rozkazy.
- Celem jest fabryka produkująca moble dla ESUN. Znajduje się w otoczeniu cywilnego miasta współpracującego z woiskiem. Opór prawdopodobnie nie będzie zbyt wielki. Niezależnie od strat w cywilach misja ma zostać wykonana.
Następnie pojawiły się mapy.

- Drużyna Zielona ma przeprowadzić dywersje lądując jako pierwsza. Drużyna Czerwona ma za zadanie osłaniać Drużynę Niebieską która przeprowadzi główny atak.
I po raz kolejny dowódco popisało się brakiem wyobraźni. Podobno z trakcie wykonywania podobnego zadania została zniszczona „Omega”. Jednak… jednak trzeba to było zrobić.


Ziemia – Azja - East City

Lądowanie było prostsze niż można się było spodziewać. Nie było żadnej reakcji. Zieloni zabezpieczyli lądowisko. Coś ciężkiego w powietrzu. Pozostali również wyładowali.
Kapsuły ciężko uderzyły o ziemię, a z ich wnętrza wszyły mechy. O co tu chodzi? Czemu nie ma odpowiedzi?
 

Ostatnio edytowane przez Heero00 : 27-05-2009 o 17:50.
Heero00 jest offline  
Stary 24-05-2009, 21:08   #6
Vip
 
Vip's Avatar
 
Reputacja: 1 Vip nie jest za bardzo znany
Richard czuł, jak przeciążenie wywołane przez lądowanie próbuje go wyrzucić z fotela. Trwało to przez ładnych kilka minut, i gdy już myślał, że jest paskudnie, kapsuła uderzyła w ziemię. Tłumiki inercjalne złagodziły nieco siłę upadku, ale i tak uderzenie spowodowało, że wszystkie zęby zatrzęsły się Predowi w szczęce. Po kilku sekundach lądownik otworzył się a ekran Gundama został zalany światłością, której wbudowane filtry nie zdążyły w porę usunąć.

Otrząsając się z lądowania, kapitan wyciągnął rękę do sterowników i z niejakim zdziwieniem zauważył, że jego ruchy były powolniejsze i bardziej niemrawe niż zwykle. Dopiero po chwili dotarło do niego, że przyciąganie na Koloniach musiało być ustawione na nieco poniżej 1g, tak więc pod wpływem grawitacji ziemskiej jego ciało musiało zdawać się cięższe.

Przezwyciężając te drobne problemy, Richard ruszył do przodu. Po raz kolejny zadziwiła go zwinność i szybkość tego potężnego metalowego potwora. Ani Leo, ani nawet Taurusy na których Pred służył wcześniej, nie dorastały do pięt tym nowym Gundamom. Do tego nowe maszyny były zbudowane ze stopu gundanium, dzięki któremu były niezwykle odporne na uszkodzenia.

- Niebiescy, meldować się ! - rzucił Pred.
- Niebieski Dwa, gotowy - odezwał się głos Brina Chasera.
- Niebieski Trzy, wszystkie systemy zielone - odparła spokojnie Ann Wolfie.
- Niebieski Cztery, wszystko OK - potwierdził Moagim Daar.
- Niebieski Pięć, czuję jakby mi ktoś połamał wszystkie kości, ale oprócz tego raczej nieźle - na samym końcu zażartował Michael Emrys.

Kapitan Niebieskich uśmiechnął się. Swoją drużynę znał może miesiąc, ale już zdążył po części poznać ich osobowości. Na ekranie pomocniczym zaczęły wyświetlać się dane zebrane przez Zielonych.

- Zieloni już są na dole, i meldują o braku wrogiej reakcji.

Zastanowiło to Richarda. Ich lądowanie musiało zostać wykryte na długo zanim Gundamy dotknęły ziemi. To mogło oznaczać jedynie, że wróg albo nie przydzielił żadnych jednostek do ochrony fabryki, albo miał coś w zanadrzu dla sił uderzeniowych. Pred nie miał wątpliwości, która z tych opcji była bardziej prawdopodobna...

- Niebiescy, idziemy ! Tylko kilka zabudowań dzieli nas od fabryki. Zróbmy swoje i wynośmy się stąd. Oczy dookoła głowy, przeciwnik na pewno nas nie przeoczył.

Pięć niebieskich Gundamów ruszyło z wolna przed siebie, ich broń odbezpieczona i gotowa do użycia....
 
Vip jest offline  
Stary 25-05-2009, 11:42   #7
 
Gamer2002's Avatar
 
Reputacja: 1 Gamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodze


Marshall Ikarus

Ikarus przyjrzał się mapom i wysłuchał rozkazów. Jak na razie nie spotkali żadnego oporu co było dziwne, wojska powinny były już zareagować
To, co mogło sprawić problemy były grawitacja ziemska. Icarus nie wiedział, czy jego towarzysze mają jakieś większe doświadczenie z walką na planecie, czy też w ogóle w byciu na planecie. To może sprawić pewnych problemów.
- Czerwoni, meldować się- powiedział Icarus.
- Czerwony Dwa, gotowy do akcji- powiedział Lucas T. Jones, młody idealista.
- Czerwony Trzy, jak wyżej- powiedział od niechcenia Michel White.
- Czerwony Cztery... Wszystko w porządku- powiedziała Felicja Brown i Marshall już wiedział, że ma niewielkie doświadczenie z grawitacją.
- Czerwony Pięć, czekam na rozkazy- powiedział służbista Gai Kururugi.
Mimo wszystko, sytuacja przedstawiała się dobrze. Ikarus westchnął.
- Naszym zadaniem jest osłaniać Niebieskich podczas ich natarcia. Przygotować uzbrojenie i udać się na za nimi. Jeżeli zauważycie cokolwiek podejrzanego, macie meldować o tym natychmiast.
Marshall jeszcze raz spojrzał na obraz fabryki i uśmiechnął się pod nosem. "Ciekawe czy nasz mały bóg śmierci pojawi się ponownie...".
 
Gamer2002 jest offline  
Stary 25-05-2009, 12:05   #8
 
Keyci's Avatar
 
Reputacja: 1 Keyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znany
Pomimo grawitacji lądowanie poszło grupie zielonej dość sprawnie. Kapitan Alex rozejrzała się dookoła zdziwiona lekko faktem iż nikt ich gorąco nie powitał.
- Wszyscy cali i zdrowi? - spytała mechanicznie - Meldować się!
- Zielony Dwa jest - odpowiedział monotonnie Jake Deep.
- Zielony Trzy - na miejscu! - wykrzyknął z wielkim jak zawsze entuzjazmem Rod Winter.
- Zielony Cztery melduje, że wszystko w normie - usłyszała chrapliwy głos Kreiga Loopera.
- Jasne.

Tak... Po Marcusie de Volta nie mogła spodziewać się wiele. Jak zwykle okazywał swoją niechęć najpełniej i najbarwniej jak tylko umiał. Minimum słów, maximum treści pomyślała Mary przewracając teatralnie oczami.

- Naszym zadaniem jest przeprowadzenie dywersji. Meldować wszystkie ewentualne zagrożenia i przekazywać je dalej.

Podzieliła swój zespól na dwie grupy. Jedna miała za zadanie wyszukać najbardziej dogodne miejsce do ataku, natomiast druga grupa składająca się z dwóch Gundamów patrolowała teren i informowała o ewentualnym zagrożeniu. Jej grupa zajęła się poszukiwaniami. Na "czatach" zostawiła jednostki 4 i 5. Po usłyszeniu wiązanki noworocznej od Marcusa od razu poprawił jej się humor. Pomimo tego iż misja była dla niej najważniejsza, doszła do wniosku, że chwila rozrywki nikomu nie zaszkodzi. Wraz z jednostkami 2 i 3 zbliżyła się do części frontowej fabryki obserwując wejście zza budynku. Lewa część fabryki była zasłoniona budynkami. Wskazała swojej drużynie ich kierunek. Miała zamiar zacząć od tamtej strony aby zapewnić swoim jak najlepszą obronę. Wyjście na otwarty teren pomimo zerowej reakcji, jej zdaniem nie był najlepszym pomysłem.
 
__________________
..::Fushigi Gin Hikari::..
Keyci jest offline  
Stary 28-05-2009, 17:31   #9
 
Heero00's Avatar
 
Reputacja: 1 Heero00 nie jest za bardzo znany
Ziemia – Azja - East City

Ziemia zatrzęsła się pod wybuchem. Kopuła na lewo od fabryki pękł i rozsypała się jak ze szkła. Ktoś musiał podłożyć tam potężne ładunki. Następnie wszystkie budynki po lewej zatrzęsły się i pękły na dwoje zapadając się do siebie. Zupełnie jak w kontrolowanym wyburzaniu. Dopiero gdy pól opadł zawyły systemy alarmowe w całym mieście.
Dwanaście jednostek, w tym trzy tylko z jedną ręką, a dwie inne pozbawione głowy poruszyły się i natarły na najbliższe gundamy.
- Czy ktoś jeszcze ma wrażenie że to pułapka? – Odezwał się Rod Winter.
W powietrzu rozległ się ciężki odgłos startującego silnika. Na horyzoncie widać było przynamniej trzy cywilne promy oddające się od miasta.

 

Ostatnio edytowane przez Heero00 : 30-05-2009 o 11:04.
Heero00 jest offline  
Stary 30-05-2009, 22:45   #10
 
Gamer2002's Avatar
 
Reputacja: 1 Gamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodzeGamer2002 jest na bardzo dobrej drodze

Marshall Ikarus

- To oficjalne- powiedział spokojnie Marshall- Staliśmy się bandą terrorystów. A poza tym, ktoś zdradził cel naszej misji. Tak czy inaczej, musimy wykonać nasze zadanie albo oni wciąż będą roić takie rzeczy. Czerwoni, do góry, krążyć nad nimi. Damy im zajęcie, Niebiescy.
Następnie poderwała się cała jego drużyna. Zgodnie z rozkazem zaczęli okrążać grupę wrogich Mobile Suitów. Ikarus kątem oka spojrzał na Czwórkę, mimo wszystko Felicja radziła sobie dobrze.
- Robić kółka nad nimi i ostrzeliwać- powiedział Marshall- Jeżeli ograniczymy się tylko do unieruchomienia ich już uszkodzonych MS-ów to propaganda ESUN będzie miała ciężki orzech do zgryzienia. Chyba że są to wyłącznie Mobile Dolls.
- Dlaczego oni walczą w takim stanie?- spytał Michel- Czyżby Bóg Śmierci...
- Nie gadaj głupot, Boga Śmierci nie ma- powiedział Gai.
- Bóg Śmierci czy nie, ktoś im to zrobił- powiedział Ikarus oddając strzał w nogę jednego z MS-ów- Z góry łatwiej go wypatrzeć, miejcie oczy szeroko otwarte.
 

Ostatnio edytowane przez Gamer2002 : 30-05-2009 o 23:56.
Gamer2002 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172