lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Komentarze] [Autorska/ Storytelling] Znamię Pokoju (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/7225-komentarze-autorska-storytelling-znamie-pokoju.html)

Whiter 18-04-2009 22:59

Najlepiej abyśmy zdecydowali kto ma być przywódca drużyny w komentarzach. Zaoszczędzi to pisania dodatkowego posta.

Sens gry paladynem opiera się na tym, że w tej kampanii jest on znacząco przydatny. Nie zamierzam odgrywać typowego paladyna z DnD np:

- W imię dobra i sprawiedliwości... etc etc.

Więc Raincaller nie obawiaj się. Formalnie zachowuje się jak paladyn, lecz w głębi duszy jestem żołnierzem xD

Raincaller 18-04-2009 23:03

Dlatego właśnie o tym przypominam :P
Decyzje podejmiemy i ktoś wplecie fakt w post. (spokojnie mogę się o to zatroszczyć)
Zresztą MG dał nam dzień , więc myślę , że jakaś imprezka w tawernie nie zaszkodzi ^^ , chyba że ciągnie Was w świat.

@EDIT up:

Uff , ulżyło mi :P
W końcu wykorzystując pole manewru , jakie daje nam konwencja "autorska" nie ogranicza nas do praworządnego (do bólu) dobrego blaszaczka :)

Tym bardziej obstaje za tym szlachetnym wojakiem jako liderem :) Będziemy mieli chody :P

Keitaro 19-04-2009 10:54

No ja jak napisałem już w sesji wolę nie rzucać się w oczy i odpadam jeżeli chodzi o bycie Kapitanem i mam nadzieję że zostanie nim osoba znająca się na rzeczy.

Jeżeli zaś chodzi o małą "pochlejawę" w tawernie to czemu nie sam już na ten temat myślałem, ale na razie wolałem się na ten temat w poście nie wypowiadać.

Mroczusia 19-04-2009 12:06

Mnie pasuje każda opcja, oprócz łotrzyka lekkoducha na czele wyprawy, bo to byłoby ciut absurdalne i wierzę, w inteligencję pozostałych graczy, którzy nie będą tego egzekwować ;)

Jeżeli chodzi o tawernę, to według mnie, naturalniej by to wyglądało jakbyśmy najpierw tam poszli, dla "bliższego poznania" ;)

Raincaller 19-04-2009 14:39

Czyli zabawimy się w karczmie :P

Jednak nim zamieszczę kolejny post (przeniosę w nim akcje do tawerny , o ile nikt nie ma zastrzeżeń) poczekam jeszcze na poznanie Sonnillona (żeby się nie poczuł pominięty :P)

Zresztą może on sam zaproponuje takie rozwiązanie , kto wie...

@EDIT:

Oczywiście pozostają jeszcze plany MGa :P Może ma w zanadrzu coś innego na ten "wolny dzień" :)

Buzon 19-04-2009 15:25

Raincallerze nie musisz się bać. Nie mam nic w zanadrzu, aby umilić wam czas. Jeszcze....




Do wszystkich:
Nie nakazuje wam pisania jednego posta i czekania na moją odpowiedź. Jeśli sytuacja tego wymaga to możecie dać więcej niż jeden post na turę. Przyda wam się to właśnie przy wybieraniu kapitana. Ja się zacznę"bawić" dopiero w karczmie:D

andramil 20-04-2009 07:13

Hehehehe... Czytałem wam w myślach... znaczy się bez czytania komentarzy wpadłem (i napisałem) na pomysł wizyty w karczmie.

Co do kapitana.
Ja jako gracz nie mam nic przeciwko Whiterowi. Ale jako Sonnillon mam przeciwko Moresowi.
Ale to się rozwinie w sesji.

I przypominam wszystkim:
jeśli czyjaś postać obraża czyjąś postać (Son trochę Moresa i Mores trochę bardziej Sona) to gracz nie obraża gracza! Więc mam nadzieję, że nie będzie kłótni w komentarzach. Czasami małe konflikty w sesji dają dodatkowego smaczku, ale poza nią już nie.
Mam nadzieję, że niepotrzebnie to przypominam i wszyscy gracze to wiedzieli przed moją prośbą.

Edit:
*Whiter popraw u siebie mały błąd "powinnam ci jebnąć" - chyba, ze zmieniasz płeć na zawołanie - nawet fajna by była zdolność.
*Zakładając, ze Mores wskazując palcami dalej trzyma dłoń na głowni. Uściślij bo nie wiem czy się mylę czy...

Raincaller 20-04-2009 10:17

Hehe , jak dla mnie możecie się nawet pozabijać :P
Chociaż , nie ukrywam . że z punkty widzenia Gorana osoba pokroju Sonnillona (mam na myśli zachowanie i sposób przemawiania) jest całkowicie skreślona xD
Chociaż paladyn też dość spontaniczny jak na "szlachetnego" wojownika :P

Jednak drużyna - nie rodzina :P Podziały są i będą.

Róbta , co chceta , druid idzie coś zjeść.

andramil 20-04-2009 12:37

Odgrywam postać. Szczerze - to z tym jajkiem miało być tylko dla żartu. Moris jednak wybuchnął bardziej niż się spodziewałem. Mam tylko nadzieję, iż nie będzie chciał mnie zabić przed setnym postem:P
Zresztą... śmiesznie będzie:D

Raincaller 20-04-2009 12:52

Liczę na rozwagę pozostawiając Was na placu :P

Chociaż , jeśli do karczmy dotrze tylko 1 to bądź co bądź tragedii nie będzie xD W końcu drużyny miały być 5-osobowe :P

A Mores to w gorącej wodzie kąpany paladyn , zapowiada się hmm... ciekawie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172