Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-05-2009, 16:03   #1
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
[Sesja] Ostatnia deska ratunku

Baza wojskowa w Afganistanie

Na płycie lotniska wylądował samolot transportowy. Wysiadło z niego kilkoro ludzi. Wszyscy mieli na sobie mundury z maskowaniem odpowiednim dla terenu w którym będą walczyć. Misja, którą przyjdzie im wykonać toczyć się będzie w części Afganistanu w której znajduje się wiele gór oraz pustyń. Tern jest niemożliwy do przejechania pojazdem kołowym lub gąsienicowym. Celem misji jest uratowanie załogi helikoptera transportowego zestrzelonego gdzieś w górach dzień wcześniej.

Rangersi - bo to oni wysiedli z samolotu - skierowali się wraz z dowódcą w stronę siedziby dowództwa. Tam zapoznali się z celem i miejscem misji. Nikt z nich nie wiedział, co dokładnie znajdowało się w walizce, którą mieli odzyskać.

Oddziałem dowodził Cliff Rogers. Miał on za sobą wiele misji i zdobył wiele odznaczeń.

Następnie skierowali się do zbrojowni. tutaj każdy miał dostać odpowiednie uzbrojenie.
-Aleksey Belikov! Do mnie - krzyknął mężczyzna, który wydawał broń i podał mu jego uzbrojenie. Znajdowało się w nim:
Nóż M11 Knife (EOD)
Pistolet M9 (Beretta 92F/FS; Pistol, 9 x 19 mm NATO)
Karabin maszynowy M60 (7.62 x 51 mm NATO)
4 granaty odłamkowe
-Jonathan Evans! Do mnie - krzyknął ponownie, a Evans podszedł i odebrał broń. Jego uzbrojenie to:
Nóż M11 Knife (EOD)
Pistolet M9 (Beretta 92F/FS; Pistol, 9 x 19 mm NATO)
Pistolet maszynowy MP5 (9 x 19 mm NATO)
2 granaty odłamkowe
-Cliff Rogers! - krzyknął mężczyzna, a Cliff podszedł do niego i odebrał:
Nóż M11 Knife (EOD)
Pistolet M9 (Beretta 92F/FS; Pistol, 9 x 19 mm NATO)
Karabin snajperski M82A1M/A3 (Barrett M82A3; Special Application Scoped Rifle, 12.7 x 99 mm BMG)
2 granaty odłamkowe
- Robert McEab! Do mnie! - ponownie krzyknął mężczyzna i Ranger był już koło niego. Podał mu uzbrojenie:
Nóż M11 Knife (EOD)
Pistolet M9 (Beretta 92F/FS; Pistol, 9 x 19 mm NATO)
Karabin M16A2/A3/A4 (Automatic Rifle, 5.56 x 45 mm NATO)
2 granaty odłamkowe
- Anthony Francis O`Neill! - krzyknął i wydał Rangersowi uzbrojenie:
Nóż M11 Knife (EOD)
Pistolet M9 (Beretta 92F/FS; Pistol, 9 x 19 mm NATO)
Karabin M16A2/A3/A4 (Automatic Rifle, 5.56 x 45 mm NATO)
2 granaty odłamkowe

Gdy uzbrojenie zostało wydane wszyscy wsiedli do helikoptera i udali się na miejsce, niedaleko którego znajdował się ich cel. Na razie jednak byli jeszcze sw bezpiecznej strefie i mieli chwilę aby porozmawiać.
 
Arsene jest offline  
Stary 27-05-2009, 16:50   #2
Pisior
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Podchodzi do dwójki pilotów, bierze mapę z pulpitu i zaczyna z nimi krótką rozmowę, zadając kilka prostych pytań, pokazując na mapę.

Do Arsene
-dobra chłopaki dowództwo powiedziało że ja tu dowodzę więc plan jest taki: zrzucasz całą bandę na linie na polanę, w lesie, byleśmy mieli jakąś osłonę i byle szybko. Czy któryś z was latał już nad tym rejonem? Połączcie mnie z dowództwem i dajcie mi znać jak uzyskamy połączenie a potem wejdziemy w czerwoną strefę. Aha, jeszcze jedno, dowództwo trochę nas olało więc trochę ogolimy wasz helikopter, nie macie nic przeciwko co?

Wkłada mapę do plecaka, odwraca się do zespołu, przypina sobie srebrne skrzydełka do klapy i mamrocze
-nie wiem co robię z z plakietką Rangersa na ramieniu, ja jestem spadochroniarzem
patrzy na zespół

Do całego zespołu
-dobrze dziewczynki, jestem sierżant Cliff Rogers, z 1 batalionu specjalnego 82. Nie wiem czemu mam wami dowodzić, ale nie chcę tego żałować. Mam kilka pytań, po broni już poznałem kto się czym zajmuje, jednak chciałbym wiedzieć kto gdzie służył i czy był kiedyś w Afganistanie zanim wujek Sam zebrał tą ekipę i wysłał nas tutaj. Podajcie swoje stopnie, chociaż nie liczcie że będę mówił sir do każdego z większą ilością belek. Od dzisiaj choćbyś był generałem masz słuchać co mówię, wierz mi, to uratuje twój tyłek.
 

Ostatnio edytowane przez Pisior : 27-05-2009 o 20:12. Powód: literówki
 
Stary 27-05-2009, 17:05   #3
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany


Jonathan spojrzał na mężczyznę. Dokładnie zlustrował go wzrokiem. Cholernie nie podobało mu się to co się dzieje. Pilot wysłany na bezpośrednią akcję. To jakaś paranoja. Pomasował ręką szyję na której widniała sporych rozmiarów blizna. Po ostatniej akcji nie miał raczej przyjemnych wspomnieć z takich przygód. Wziął głęboki wdech.
- Dziewczynką, może był twój ojczulek. Nie musisz się do mnie zwracać Sir, jednak wymagam jakiegoś szacunku. Jestem Jonathan Evans, podporucznik sił powietrznych. Nie wiem co ja tu k***a robię. Jestem pilotem a tutaj wpychają mi w rękę karabin.
Rozejrzał się po wszystkich. Od samego początku mu się to nie podobało. Zastanawiał się kto tworzył ten odział.
Wstał i podszedł do sierżanta.
- Nie wiem kto powierzył ci dowodzenie - spojrzał na broń Clliffa - Szczerze jakąś sobie nie wyobrażam snajpera który wydaje rozkazy. Jednak ktoś w tej bazie widać sądził inaczej. Odpowiadając na twoje wcześniejsze pytanie. Owszem latałem już wcześniej nad tymi terenami - odwrócił się by wrócić na woje miejsce - jak będziesz potrzebował pilota możesz się do mnie zgłosić - Uniósł rękę do góry wciąż będąc odwrócony plecami do nowego dowódcy.
Usiadł na swoim miejscu, jego ręka szybko ponownie powędrowała na szyję. Ta cholerna blizna nie dawała mu spokoju. Miał jakieś złe przeczucia.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.

Ostatnio edytowane przez Mizuichi : 27-05-2009 o 20:10.
Mizuichi jest offline  
Stary 27-05-2009, 17:48   #4
Pisior
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
-podejrzewam że nie ma tu nikogo wyższego niż porucznik
rozejrzał się po grupie i popatrzył po pagonach i zwrócił się po raz kolejny do Evansa

Do Evansa
-dobra Evans, rozejrzyj się po tym pudle i sprawdź co nam się przyda. Chodzi mi o radio, krótkofalówki, apteczkę, race, latarki, linę, śrubki z krzeseł, cokolwiek co może nam się przydać w tym piekle a akurat Ci tego brakuje

Zwraca się do reszty grupy

Do Zespołu poza Evansem
-to tyczy się wszystkich, zebrać wszystko co się da, nieważne czy jest przyspawane i poukładać na środku. Macie godzinę, potem odprawa

Spogląda na żołnierza z CKM-em i próbuje przeczytać nazwisko

Do Belikova
-Belikov, jak chłopaki powiedzą że wlatujemy w czerwone, to siadasz do miniguna, ale najpierw zgarnij z niego amunicję i zamontuj jedną taśmę, pestek nigdy dość

Ponownie odwraca się do Evansa

Do Evansa
-ja mam jeszcze coś do załatwienia, ale zanim to zrobisz podejdź tutaj
Zaczyna nakładać kamuflaż na twarz.
 

Ostatnio edytowane przez Pisior : 27-05-2009 o 20:13. Powód: literówki
 
Stary 27-05-2009, 18:02   #5
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany


Już się zaczyna- pomyślał Jonathan - Rozkazy, jak ja tego nie znoszę, zwłaszcza od kogoś kto jest ode mnie niższy stopniem
Powoli i raczej bez większego entuzjazmu zaczął rozglądać się po śmigłowcu. Szukał czegoś z wyżej wymiennej listy. Jednak nie miał najmniejszego zamiaru demontować helikoptera na czynniki pierwsze. Zbyt szanował tą maszynę. Nagle dowódca skończył swoją drugą już przemowę i przywołał go do siebie. Zaczął jednocześnie nakładać kamuflaż.
- Czyżby potrzebował pan pomocy przy nakładaniu Mejkapu? - uśmiechał się szyderczo.
Dobrze pamiętał co się stało rok temu. Standardowy przelot, mający na celu transport spadochroniarzy, z pozoru nic trudnego. Sprawy jednak przybrały mniej korzystny obrót kiedy samolot znalazł się pod ostrzałem. Spadochroniarze zdołali wyskoczyć, jednak Jonathan stracił jeden z silników. Starał się zrobić wszystko co tylko mógł. Jednak kraksa byłą nieunikniona. Rozbił się. Dzięki dobremu wyszkoleniu, udało mu się sprowadzić maszynę na tyle bezpiecznie na ziemię by nie zabić się przy tym. Jednak samolot uderzył w ziemię z takim impetem, że Jonathan stracił przytomność.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.
Mizuichi jest offline  
Stary 27-05-2009, 18:12   #6
Pisior
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Uśmiecha się równie szyderczo, mocno akcentując stopień.

Do Evansa
-Dokładnie poruczniku, a poważnie to ktoś musi dowodzić szturmowcami kiedy ja i Ruski będziemy was osłaniać, dlatego chcąc nie chcą zostajesz zastępcą dowódcy.

Powoli kończy nakładanie kamuflażu i siada w otwartych drzwiach maszyny

Do Evansa
-jesteś pilotem tak? pracowałeś kiedyś ze spadochroniarzami? i skąd ta wielka blizna? Pewnie z walki, widzę baretkę po purpurowym sercu, wiesz, też mam taką, chociaż oddałbym wszystkie, żeby nie mieć tej. W ogóle jest ogromna, urwało Ci głowę a potem ją przyszyli?
 

Ostatnio edytowane przez Pisior : 27-05-2009 o 20:16.
 
Stary 27-05-2009, 18:19   #7
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany


No pięknie, pilot zostaje zastępcą dowódcy oddziału naziemnego. Co jeszcze ciekawego wymyśli ten sierżant. Jonathan przez chwilę stał bez ruchu, starając się przetrawić wiadomość jaką dostał.
- Zestrzelili mnie w Kabulu, na szczęście żadnego spadochroniarza nie było już w maszynie kiedy to się stało. Pojmano mnie. Ta blizna to pamiątka po nożu faceta któremu nie dane było długo pożyć po tym jak ją zrobił - uśmiecha się - Co do tego dowodzenia. Jest pan pewny że chce żeby pilot dowodził oddziałem szturmowym.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.

Ostatnio edytowane przez Mizuichi : 27-05-2009 o 18:21.
Mizuichi jest offline  
Stary 27-05-2009, 18:28   #8
Pisior
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Do Evansa
-tylko Ty nie nadajesz się do walki Evans, zostajesz z tyłu, więc będziesz nimi dowodził, myślę że Rangersi sobie poradzą, chodzi tylko żebyś wprawnie machał rękami, chyba znasz sygnały co? A teraz odmaszerować, najlepiej do pilotów i zawołaj mnie jak nawiążą w końcu to cholerne połączenie, aha, postaraj się wybadać u nich dokąd lecimy, jesteś pilotem, tobie prędzej powiedzą, o ile mają pojęcie, jakoś ta cała tajemnica źle na mnie działa

oparł się o burtę śmigłowca i zaczął wnikliwie studiować mapę, sprawdzając punkty nad którymi przelatywali powoli zaczął zdawać sobie sprawę z kierunku w którym zmierzali, w jeden z bardziej zapalnych rejonów w całym kraju. Rozejrzał się po śmigłowcu, i jeszcze raz sprawdził gdzie są spadochrony.
 

Ostatnio edytowane przez Pisior : 27-05-2009 o 20:15.
 
Stary 27-05-2009, 18:37   #9
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany


Jonathan spojrzał na dowódce spokojnym wzrokiem. Może mylił się co do niego, może faktycznie dobrze zrobili że jemu powierzyli dowodzenie. Zasalutował sierżantowi
- Rozkaz - powiedział głośno.
Szybko udał się do kabiny pilotów. Nareszcie znalazł się tak gdzie jego miejsce. Poczuł się znacznie lepiej. Widok znajomych urządzeń, zawsze przywoływał w nim miłe wspomnienia, jeszcze z czasów akademii.
- Cześć chłopaki - powiedział wesoło - Możenie nazywać mnie Rider, cholera, wolałbym teraz siedzieć za sterami niż męczyć się z tamtą bandą półgłówków. Dacie wiarę że wysyłają mnie, mnie pilota na jakąś akcję naziemną. Mniejsza jednak z tym, wiecie gdzie lecimy. Znam ten teren jak własną kieszeń. Byłoby miło wiedzieć gdzie nas wysadzicie. W bazie nie raczyli nas o tym poinformować - uśmiecha się szeroko. - Niech to, pozwólcie mi chwilę po pilotować, nie przywykłem do tego że to ja jestem pasażerem. Jeszcze tylko jedno. Chłopaki, macie może jakieś fajki.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.

Ostatnio edytowane przez Mizuichi : 27-05-2009 o 19:56.
Mizuichi jest offline  
Stary 27-05-2009, 20:49   #10
 
Elemeledudki's Avatar
 
Reputacja: 1 Elemeledudki nie jest za bardzo znany


Odebrał swoją broń i nie patrząc na nią schował Berettę jak i nóż do kabury a karabin zawiesił na plecach. Spojrzał na swoją plakietkę Rangersa, nie zbyt pasowała mu taka grupa, był przyzwyczajony do bardziej ekstremalnych i niebezpiecznych misji. Niestety wiedział że Rangersi takimi się nie zajmują, co nie zbyt go cieszyło. Rosjanin stał teraz wyprostowany z rękoma splecionymi za plecami. Spoglądał, można powiedzieć z pogardą na swojego dowódcę. Póki co znosił jego obelgi, już nie raz miał do czynienia z tego typu ludźmi. Zignorował to po prostu i przedstawił się:
-Aleksey Belikov. Kapitan specjalnej jednostki G.R.O.M
Chwilę po przedstawieniu się i wysłuchaniu rozkazów kapitana ruszył w kierunku miniguna. Wedle rozkazu chwycił w rękę taśmę z amunicją i posłusznie zamontował ją w broni. Strzelił kośćmi palców i stał wyprostowany wpatrując się w dowodzącego.
-Nie mam pojęcia kto wybrał cię dowódcom, ale wiedz że przeżyłem już wiele akcji. Każda z nich była groźniejsza niż ta. Nie jestem jakimś zwykłym pilotem więc traktuj mnie z powagą.
Jego wypowiedź była pewną formą riposty na wcześniejsze określenie go panienką. Spojrzał przez chwilę na Evansa uśmiechając się lekko i dając mu do zrozumienia że mówiąc "zwykły pilot" chodziło mu o niego. Czekał teraz grzecznie na rozkazy. Nie było to do niego podobne, zawsze wyrywał się pierwszy do akcji lecz dzisiaj mimo podekscytowania zdecydował się opanować. W oczekiwaniu wziął do ręki otrzymaną Berettę. Wycelował nią gdzieś w dal, po czym schował broń do kabury. Niecierpliwił się jak nigdy wcześniej.
 
Elemeledudki jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172