Ja już jestem na posterunku ;)
Nie odpisywałem, bo w zasadzie nie miałem, o czym oprócz tego, że fajnie się biegło, a jak już wymyśliłem, coś fajnego to mnie awaria komputera (która to już? 153?) wyłączyła z akcji.
Ale, co się odwlecze, to nie uciecze ;)

Cały czas gotów, do akcji, przepraszam za krótkiego posta, jakoś tak mi to wyszło :). W każdym razie teraz mam nadzieję, że na pełnych obrotach uda nam się dotrwać do końca tej sesji :D.

Czas chyba powiedzieć, to co chyba wszyscy już wiedzą.
Sesję uznaję za zakończoną. Wydaje mi się, że dalsze jej kontynuowanie nie ma sensu. Wam się nie chce pisać, mi się odechciało was poganiać. Nie pozostaje mi nic innego jak zamknąć sesję.
Zapowiadało się ciekawie, ale cóż tak czasami jest, że się nie udaje.

Na koniec podziękowania dla wszystkich za trud włożony w stworzone postacie oraz pisanie postów.
Szczególnie dziękuję Hawkeye'owi, który jako jedyny dotrzymywał umówionych terminów i ze wszystkich sił starał się podtrzymać sesję przy życiu.

To chyba tyle ode mnie.
Może się jeszcze spotkamy przy okazji jakieś sesji, niekoniecznie historycznej.
Koniec nadawania.
Pozdrawiam Brody

P.S. Proszę oczywiście o zamknięcie sesji i komentarzy.