lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Twórcze zabiegi myślowe pani Rhainy i Mintiego - dyskusja (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/8720-tworcze-zabiegi-myslowe-pani-rhainy-i-mintiego-dyskusja.html)

Minty 17-03-2010 19:49

Twórcze zabiegi myślowe pani Rhainy i Mintiego - dyskusja
 
No i stało się, zaczynamy.
Poddana działaniu czasu koncepcja gry zdążyła mocno ewoluować. Fakt faktem jej główna idea zachowała swój pierwotny wyraz, jednak cała oprawa przeżyła diametralną zmianę.
Dzięki długiemu rozmyślaniu o istocie tej sesji, a także chęci zagrania w coś nowego, powstała koncepcja gry - dyskusji. Wspólna kontemplacja, przeplatane opowiadanie mistrza i gracza, subiektywnie i z wyrazem szczerym do bólu, jednak nadal rpg.
Dzięki Bogu, ta cała odmiana poglądów nastąpiła jeszcze przed napisaniem rekrutki. Inaczej mielibyśmy tu teraz pewnie zupełnie inną sytuację.
Może i dobrze, że sesja stając się bardziej rozmyślaniem, niż nawalanką odpędziła od siebie fanów kopania po tyłkach i nagłych zderzeń z pociskami kaliber 0,45 cala. Zawsze przyda się odpoczynek od takich gier.
No nic, dokładniejsze poznanie sesji zapewni już tylko jej poczytanie, toteż zapraszam do przeglądania od czasu do czasu.
Jeszcze wiadomość do Rhainy (jakoś nie mogę złapać Cię na gg):
Zaczynamy jutro, do tego czasu chciałbym omówić z Tobą kilka spraw 8).
Pozdrowienia i do usłyszenia, M.

Rhaina 19-03-2010 07:48

Zasadniczo trudno mnie złapać na gg. Już prędzej na GoogleTalk, albo po prostu przez maila.

A tak ogólnie - cieszę się, że będę tu grać, i bardzo jestem ciekawa, co nam tu z tego wyjdzie :)

Minty 19-03-2010 14:31

Ja również się cieszę :). No trzymam kciuki za to, że będzie się nam dobrze grało.
Ale do rzeczy: pierwszy post to jak zwykle wprowadzenie. Odpowiedź na niego wymaga zadania wielu pytań i udzielenia wielu odpowiedzi. W razie czego, to gg, pw, albo mail :).
ale póki co mamy już sesję, a nie mamy jeszcze postaci. I niech tak zostanie, do wszystkiego dojdziemy w odpowiednim momencie. Znajdź jakiegoś awka i na razie niech to wystarczy Nam jeżeli chodzi o postać.

Minty 04-04-2010 14:00

Post będzie na dniach.

Rhaina 22-04-2010 21:04

Post już jest... Po pięciu-sześciu dniach od Twojego, mimo ustalonych czternastu, ale nie czuj się zobowiązany do skracania terminu ;) Po prostu przed maturą każda okazja, żeby pomyślec o czym innym, jest dobra :-|

Minty 09-05-2010 19:11

Mój post będzie w tym tygodniu. Chyba z dwóch tygodni zrobił się Nam miesiąc (no dobra, mi, nie Nam :D).

Minty 23-08-2010 01:05

Forum padło i jest jak jest. Nie będziemy biadolić, R.
Dzieki Bogu wujek google jest taki fajny, że dysponuję teraz zapisem naszej sesyjki,a dzięki swojemu zapałowi do pracy mam gotowego nowego posta. Kiedy możemy zacząć wklejać wiadomości?

Minty 25-08-2010 13:50

Praca, praca... Wklejać, R.





Rhaina




Reputacja: 2
$: 28 444
Takie... ludzkie.
Pozwalać życiu przepływać, być jak liść unoszony strumieniem czasu; brać się z życiem za bary, walczyć, pracować z mozołem, by zyskać... dobrobyt - bezpieczeństwo - sławę - szczęście - nic.
Które jest drogą człowieka?

Myśleć, męczyć się, rozgryzać zagadki istnienia jak uparte, twarde orzechy, roztrząsać, szukać, do upadłego, bez wytchnienia, z rozpaczą i nadzieją naraz - takie ludzkie.
Nie myśleć, pozostawać w kręgu znanych spraw, utrwalonych poglądów, nie szukać, nie wychylać się, trwać - takie powszechne. Takie ludzkie.

A może nieludzkie właśnie?
Bo niepiękne. A ludzie powinni być piękni.

Patrzę na spacerowiczów, spokojnych, bo otumanionych. Ja też płynę na miękkiej mgle leków. Wszystko jest spokojem, a pielęgniarki - białe anioły stróże - patrzą na swoje dzieło, stateczność naszego spaceru i są zadowolone.

A bogowie? Jacy oni powinni być?

I czy może nadal być Bogiem - Bóg bezsilny?

Męczą mnie te pytania, uparte komary, brzęczą i brzęczą. Sny mam gęstsze niż rzeczywistość, lecz nie pamiętam z nich nic. Czas jakby stał w miejscu, a jednak jestem tu już kolejny tydzień; drugi? trzeci?.. Mylą mi się rzeczywistości przez te zapomniane sny...

Tylko te topole nad stawem są pewne i stałe. To miejsce przechodzi na wskroś przez wszystkie czasy i światy, o których śnię.

Szczęście. Co to jest szczęście?
Szczęście - to tworzyć.
Nie, nie tak.
"Spojrzeć na dzieło swoje i wiedzieć, że jest ono dobre."
Tak właśnie.

Czyż nie jest jednym z nieszczęść ludzkości ich namiętność do podziałów, do profesjonalizmu... Ten nieszczęsny odruch, by każdemu, kto ma talent, przyznać papier, a tych, których nie usprawiedliwia ani "talent" - pasja i widoczne już osiągnięcia - ani papier, odesłać do innych zajęć.
Oddają "sztukę" w ręce profesjonalistów; wyrzekają się czegoś, co powinno być częścią ich duszy.
- Tworzenie jest ludzkie! Każdy człowiek jest twórcą!! - krzyczę, echo obija się o wnętrze mojej czaszki.
Od oddechu tego mojego szeptu poruszyły się lekko liście między moją twarzą a stawem. Tylko tyle.

Przecież nie o to szło, by ktoś usłyszał. Tylko bym nie ogłuchła od swoich myśli. Topole i tak mnie słyszą. Czy tylko taniec, muzyka, pisanie, tworzenie przedmiotów pięknych i niekoniecznych jest sztuką? Jestem pewna, że nie. Ale w takim razie, gdzie są granice sztuki? Czym ona jest, co nią nie jest?

Topole nie wiedzą.



...Człowieczeję, z dnia na dzień człowieczeję. Mam coraz mniej czasu, by zrozumieć, co to znaczy - czy bronić się powinnam, czy cieszyć? Czy te sprzeczności i hipokryzje to pomyłka, natura człowieka, wyzwanie? Są godne pogardy czy współczucia?

Jeden z pozostałych pacjentów też lubi siedzieć nad wodą, wtulając plecy w pnie drzew. Siedzimy tak już kolejne popołudnie, oddaleni o dwa drzewa; nie przeszkadzamy sobie. Widzę go. Ma łagodne oczy; czasem wygląda, jakby się zgubił, a czasem tak, jakby zgubili się wszyscy inni.

Już nie tylko podczas spaceru go obserwuję. Wszystko, co robi, robi z powagą i namysłem. Jakby każdy, najdrobniejszy element życia był wyzwaniem, ceremonią. Ale nie ma w nim goryczy, ani krzty.
Tak jakby cały czas kreślił swoje życie, godzina po godzinie, pędzelkiem na papierze, z absolutnym skupieniem. W oczach ma to spokojne zadowolenie, przypisane Bogu pierwszymi słowami Pisma - wiedzę, że rzecz została wykonana właściwie, odpowiednio.
Jestem prawie pewna, że on jest szczęśliwy.

Minty 27-08-2010 16:33

R, jeżeli do jutra nie wyslesz posta, to Cię w tym wyręczę ;).

Minty 12-09-2010 20:03

Niestety muszę zrezygnować ze wszystkich gier na lastinn. Troszkę się porobiło i nie uda mi się nadal udzielać na forum, nawet w jednej sesji.
Troszkę mi głupio, bo ostatnio i tak sesja traciła przez moje problemy z netem,no ale cóż, jak to się mówi: są rzeczy ważne i ważniejsze.
Przepraszam i życzę miłej gry,
Minty.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:00.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172