|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-01-2012, 13:36 | #261 |
Reputacja: 1 | Jeszcze nie czytałem epilogu. Dzięki wszystkim za świetną zabawę. Do zobaczenia w innych sesjach Kovix: jesli masz jakieś pytania co kierowało Watkinsem, to do póki działają komentarze do Samaris możesz pytać śmiało . Irm. |
19-01-2012, 13:47 | #262 |
Reputacja: 1 | Chodzi mi o to z jakim celem Watkins wyruszal, czy ten cel sie zmienial I czym.powodowane bylo.jego zachowanie w samym Samaris.
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
19-01-2012, 13:57 | #263 |
Reputacja: 1 | Cel był taki jak u innych ... mniej wiecej. Dostał pismo i chcąc, nie chcąc spakował walizki. Oczywiście z myślą powrotu. W samym Samaris po tym jak poznawał prawdę o samym sobie uznał, ze lepiej będzie pozostać tam na zawsze. Motywy jakie nim kierowały znalazły sie w spisanym skrypcie, który leży w sejfie u Bluma. Może Vincent do nich dotrze ... kto wie Zachowanie w Samaris ... niczym nie różniło sie od zachowania w Xhystos, Trahmerze czy Urbicandzie. Wola poznania + profesorkie metody. Oczywiście mogło to wyglądać dosyć dziwnie ... ale taki był Watkins Oczywiście jak odkrył, ze miasto "wpływa" na mieszkańców, na własna reke szukał drogi wyjścia. Chciał zebrać wszystkich łacznie z Blumem i wracać. Ale w miedzyczasie pojawił się Nathan i cały plan przestał mieć sens dla Maurica. |
19-01-2012, 14:08 | #264 |
Reputacja: 1 | Dzięki, chłopaki, za świetny kawałek lektury, wyraziste postaci i niesamowity klimat. Czytanie Waszej sesji było prawdziwą przyjemnością i choć finisz był doskonały – szkoda, że już się skończyła. arm1tage – mylę się czy ulegałeś także wpływom prozy Borgesa?
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |
19-01-2012, 14:26 | #265 |
Reputacja: 1 | Obce: dzięki za ciepłe słowa dla piszących, strasznie miło jednak wiedzieć że ktoś oprócz piszących to czyta . A jeśli chodzi o Borgesa...Oczywiście. Więcej - w jednym poście nawet występuje cały fragment tekstu rzeczonego twórcy, w moim amatorskim tłumaczeniu . Do Szacownej Obsługi: od razu prośba, by nie zamykać komentarzy tak od razu - wiem że było parę osób które chciało się po sesji wypowiedzieć - nie wiem czy tak zrobią, ale chwilkę czasu na to wartoby dać. Z góry dziękuję
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
19-01-2012, 14:48 | #266 |
Reputacja: 1 | Spoko spoko Tak się składa, że opiekun działu, w mojej małej i łysej osobie, trzyma rękę na pulsie Nie zamknę komentarzy, póki nie powiesz - ZAMYKAJ |
19-01-2012, 15:04 | #267 |
Reputacja: 1 | Aaaaaaa, naturlich...Ich habe vergessen...! W tej sytuacji to jesteśmy ustawieni, władza jest z nami . No to już Armiel zadba żeby jego twórczość w sesji Samaris jak najdłużej trwała na świeczniku ( i nasza skromna przy okazji też).
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
29-01-2012, 09:37 | #268 |
Reputacja: 1 | Rozumie, że jak przez 10 dni nikt z innych graczy nie wypowiedział się w tym wątku, to można powiedzieć .... "opiekunie działu, czyń swoją powinność" i mogę komentarze i sesję przenieść do archiwum, a krótką notkę na jej temat wrzucić do Sali Chwały działu To w zasadzie pytanie kierowane do MG któremu osobiście, raz jeszcze dziękuję za świetną opowieść z pogranicza jawy i sennych majaków, w której do końca - jak dla mnie - nic nie było jasne |
29-01-2012, 10:17 | #269 |
Reputacja: 1 | Jasne. Niech Samaris stanie się przeszłością. Jeszcze raz dziękuję wszystkim. Mam nadzieję, że pozostanie jednak w archiwum Waszej pamięci. Pozdrawiam
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |