Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-04-2011, 19:31   #1
 
Takeda's Avatar
 
Reputacja: 1 Takeda ma wyłączoną reputację
[Raport z sesji] - Nephilim "Przebudzenie

RAPORT Z SESJI
NEPHILIM "PRZEBUDZENIE"

Oto kilka słów refleksji i komentarza odnośnie zakończonej nie dawno sesji Nephilim “Przebudzenie”
Sesja ta była pierwszą jaką zacząłem prowadzić na tym forum. System Nephilim jest raczej mało znany wśród graczy i rozpoczynając rekrutację liczyłem się z tym, że będę musiał potencjalnym graczom wiele wyjaśniać i tłumaczyć. Uwielbiam jednak ten system, więc nie był to dla mnie jakiś wielki problem.
Przed rekrutacją przeprowadziłem małą sondę, która pokazała mi że użytkownicy LI kompletnie nie znają tego systemu i jeżeli chcę zagrać w Nephilima to muszę ułożyć sesję tak, by osoby których wiedza o systemie jest zerowa mogły w niej mimo to wystartować.
Pomysłem na to, by laicy mogli wejść w klimat i specyfikę systemu okazała się amnezja. Koncept wykorzystywany w książkach i filmach na wszelkie możliwe sposoby i warianty. Jednak jako sposób przedstawienia systemu wydawał mi się idealny.
Założenia wstępne były takie, że istniała w przeszłości (dokładnie na początku XX wieku) grupa nefilimów, które już od stuleci współpracują ze sobą. W okresie o którym mowa żyli oni jako przedstawiciele wyższych sfer w Wielkiej Brytanii. Po przewodnictwem najstarszego i najbardziej doświadczonego z nich, Feneksa, opracowali rytuał który miał ich przybliżyć do Agarthy (podstawowego i tak naprawdę jedynego celu egzystencji nefilimów. Agartha jest rodzajem oświecenia, wyższym stanem ducha do którego nefilimy zmierzają poprzez drogę kolejnych wcieleń). W rytuale wykorzystano pradawną budowlę w której w określonym czasie skupia się ogromna moc wszystkich energii Ka. Budowla ta to prehistoryczny grobowiec, Grobowiec znajdujący się w Newgrange w Irlandii jest uznawany za jedną z najstarszych budowli o charakterze sakralnym wzniesionych przez człowieka.
Nie będę wchodził w szczegóły rytuału, gdyż jednym z głównych wątków drugiej sesji będzie rozwikłanie tajemnicy jaką kryje Newgrange.
Rytuał niestety nie powiódł się, gdyż ktoś zabił wcielenia nefilimów w trakcie jego przeprowadzania.
Poza śmiercią wcielenia miał on jeszcze poważniejsze skutki. Wszystkie nefilimy, poza Feneksem, biorące udział w rytuale zostały pozbawione pamięci o swej prawdziwej naturze.
W następnym wcieleniu, jaki nastąpiło w XXI wieku, nie pamiętali o tym kim są naprawdę i żyli jak normalni ludzie.
To oczywiście w te nefilimy pozbawione pamięci wcielili się gracze.
W rekrutacji wymagałem jedynie stworzenia współczesnego wcielenia i opisania go jak najbardziej szczegółowo. By zaznaczyć magiczny charakter postaci pozwoliłem graczom wybrać fenomen, którego obecność w życiu ich postaci świadczy o tym, że nie są oni zwykłymi ludźmi. Wśród fenomenów był między innymi widzenie duchów, aury, czy objawienie mocy nefilima.
Otrzymałem zaskakującą ilość zgłoszeń i to bardzo dobrych zgłoszeń. I mimo, że zakładałem sesję dla 3-4, rozpocząłem grę z sześcioma osobami.

Sesja rozpoczęła się zgodnie z hitchcock’owską zasadą na początku trzęsienie ziemi, a później napięcie stopniowo rośnie. W tym przypadku trzęsieniem ziemi był rytuał przeprowadzony przez Feneksa na placu świętego Piotra, który miał obudzić w jego towarzyszach pamięć o swej prawdziwej naturze.
Miał on skłonić graczy, by skierowali swoje postaci do Rzymu w celu zbadania sprawy która ich mocno dotknęła i poruszyła. Udało się to dość sprawnie i gracze szybko zaczęli badać sprawę.
Początki były dość trudne i pominąłem kilka wątków, które w ogóle nie zainteresowały graczy. Nie sprawdzili oni kim były ofiary, czy można się czegoś dowiedzieć o sprawie. Ten wątek musiałem odrzucić, bo widziałem że muszę skierować sesje na inne tory. Kolejne podpowiedzi, gdzie należy szukać prawdy i rozwiązania zagadki rytuału były rozrzucone w kolejnych wizjach jakie nawiedzały postacie graczy. Wizje były czymś na kształt wstrząsów wtórnych po trzęsieniu ziemi, jakim był rytuał.
Ten wątek sprawdził się znakomicie i to do tego stopnia, że w pewnym momencie (za moją oczywiście zgodą) gracze sami tworzyli i opisywali wizje spływające na ich postacie, W wizjach odkrywali swoje prawdziwe imiona, moce oraz kolejne wskazówki gdzie się należy udać.
Wizja miały też na celu połączenie samotnych postaci w jedną drużynę i rozpoczęcie działania w grupie. To też się udało dość szybko.
Gdy już byli razem musieli troszkę wysilić swoje umysły bo MG przygotował dla nich zagadkę. Trzeba było połączyć nazwę hotelu, rozwiązać zagadkę z listu, by dojść do kolejnego miejsca które przygotował Feneks. Miejscem tym była kaplica San Pietro in Montorio. To tutaj Feneks przygotował kolejny rytuał, by jeszcze raz nadać sygnał do obudzenia się uśpionej pamięci.
W San Pietro ukryta była kolejna zagadka w treści której ukryty był sposób na całkowite obudzenie pamięci nefilimów ogarniętych amnezją.
Rozwiązanie jej nie obyło się bez pomocy MG, ale i tak cieszę się że obecność zagadek nie zniechęciła graczy do sesji.
Od tego momentu zrezygnowałem z pobocznych wątków praktycznie w ogóle i skupiłem się na doprowadzeniu graczy do finału, jakim miało być przeprowadzeniu rytuału.
Pojawiały się jeszcze postacie NPC-ów z pobocznych wątków, ale głównie w celu stworzenia poczucia zagrożenia i wymuszenia na graczach szybkich działań.
Zebrani w grupę gracze zaczęli działać bardzo solidarnie i wręcz jednomyślnie. Pomysł jednego z nich był od razu akceptowany i ewentualnie przetwarzany dla dobra ogółu.
W sytuacji tuż przed finałem doszło do tego, że parę słów jednej postaci do wprowadzenia poczucia paranoi i strachu wobec NPC-a, który może nie był do końca szczery z postaciami graczy, ale na pewno im nie zagrażał.
NPC ten miał ułatwić troszkę zagubionym postaciom odnalezienie do celu. Odrzucenie współpracy skłoniło mnie do stworzenia kolejnego problemu i poczucia zagrożenia. Okazywało się bowiem, że w takich to okolicznościach gracze najlepiej działają, są dynamiczni i szybko podejmują decyzję.
Wielkimi krokami zbliżał się finał, który obfitował w drastyczne sceny i siłowe rozwiązania. Makabryczne pozbycie się zwłok profesora Sulivana, zabitego przez selenim (złą i mroczną odmianę nefilimów), potem atak na proboszcza San Pietro, by przeprowadzić rytuał okazały się ostatnimi scenami w sesji.
Nie utrudniałem już specjalnie graczom ich działań w ostatnich scenach, gdyż cel sesji został spełniony. Obudzona została sympatia dla systemu, wczucie się w klimat i postacie oraz zapoznanie z podstawami systemu.
To tyle jeżeli chodzi o fabułę. Kilka wątków zostało tylko dotkniętych, ale pojawią się one w tej czy innej formie w kontynuacji.

Sesja była dość krótka jak na forumowe warunki. Pierwszy posta pojawił się 1 stycznia, a ostatni 6 kwietnia.
Był to jednak czas, który pozwolił na stworzenie do końca postaci nefilimów. Obok głównego wątku w sesji, w komentarzach trwała mozolna praca budowania nefilimów graczy począwszy od ich prawdziwego ciała, poprzez magię jaką się posługują i na wcieleniach kończąc. Dzięki temu gracze to co widzieli w sesji, mieli później opisane w sposób bardziej mechaniczny.
Mechanika w sesji jest jednak stosowana marginalnie i chodzi bardziej o nefilimowe snucie opowieści niż o zabawę ze statystykami.
W kolejnej odsłonie na pewno użyję kości, ale gracze nie będą świadomi ich obecności na sesji.

Jak już pisałem sesja spełniła swoje zadanie. Mogę powiedzieć, że to naprawdę udana sesja. Po pierwsze dla tego, że skończona, po drugie mnie i graczom przyniosła dużo zabawy i satysfakcji (choć o tym to już muszą mówić zainteresowani.) Kwestia pedagogiczna, że ją tak nazwijmy także została spełniona. Gracz, który o nefilimie nie słyszeli zapoznali się z nim i spodobał się on im. A oto głównie mi chodziło.
To, że będzie druga sesja pokazuje jak bardzo spodobał się system i sesja. To bardzo cieszy.

W sesji pojawił się też popularny na LI googledoc. Początkowo bardzo opornie i z nie chęcią gracze z niego korzystali i obawiałem się w pewnym momencie, że bez interakcji ze strony graczy sesja padnie. Coś się jednak w pewnym momencie przełamało i dialogi na docu zaczęły powstawać regularnie.
Teraz po zakończeniu sesji muszę stwierdzić, że bez tego narzędzia zakończenie sesji w takim czasie i w taki sposób byłoby po prostu nie możliwe. Dyskusje około sesyjne, wyjaśnianie wątpliwości, wspólne planowanie i dialogi jakie odbywały się w docu przyczyniły się wydatnie do pogłębienie więzi między graczami i pomogły utrzymać dużą dynamikę sesji.

I na koniec kilka słów o poszczególnych graczach.
Trafiła mi się naprawdę świetna ekipa. Gracze sumienni, świetnie piszący, pilnujący terminów, informujący o niemożności wrzucenia postu (takie postępowanie bardzo ułatwia prowadzenie). O takich graczach można tylko marzyć. Zaangażowani w sesję, pytający, pomysłowi, czyli jednym słowem chcący po prostu grać. Sesje forumowe rzadko kończą się szczęśliwym finałem i są tak dynamiczne i to jest właśnie zasługa graczy. MG może sie starać, by fabułą utrzymać napięcie i zaciekawić graczy, ale bez ich zaangażowania te wysiłki zawsze pójdą na marne. Jak to powiedzieli w jednym filmie niczym krew w piach.



Krótko więc o każdym z nich.
DELTA - postać Michaela Crowna vel Mermanisa to świetna, pełna życia i prawdziwych emocji postać tej sesji. Świetne wyczucie klimatu oraz natury nefilima w jakiego się wcielił. Jego konflikt z postacią prowadzoną przez Avesa to coś wręcz epickiego.
Regularny, obowiązkowy i świetnie piszący gracz.
MIDNIGHT - jej Soraya Moon to barwna i pełna życia postać. Także świetnie wczuła się w klimat i potrafiła pokazać prawdziwe emocje i rozterki swojej bohaterki. Pomysłowa i pełna energii i chęci do gry, Jej posty to małe opowiadania. Potrafiła tak pokierować postacią by pokazać jej emocje i przywiązanie lub niechęć do innych postaci. Świetna kreacja.

Bez tych dwóch osób sesja ta nie miała by racji bytu. To oni ciągnęli w wielu miejsca innych za sobą i nadawali ton grze, Zaangażowani i sumienni, potrafiący budować świetne postaci.

AVES - jeżeli chodzi o barwność postaci to jego Maciej Ognicki idzie łeb w łeb z Crownem stworzonym Deltę. Charakterny, zadziorny, pyskaty, czy wręcz wulgarny - taki był właśnie jego bohater co świetnie odzwierciedlało energię jaką reprezentowała jego nefilim - ogień. Konflikt i potyczki słowne z Crownem to jak już pisałem bardzo ciekawy wątek w sesji stworzony w całości przez graczy. W pewnym momencie musiałem co prawda interweniować, by Aves nie zrobił z postaci wariata, bo chciał w zbyt krótkim czasie pokazać huśtawkę nastrojów postaci i jej rozterki i zagubienie odnośnie budzenia się prawdziwej świadomości. Pomysł oczywiście dobry, ale w warunkach pbf-u bardzo trudny do wykonania i pokazania, by nie popadać w przesadę, a taką jest pokazanie czterech stanów emocjonalnych postaci w scenie która trwa kilka godzin czasu gry.
Jak reszta zaangażowany i sumienny gracz.

KAMILL15 - jego Toru początkowo cichy i nieśmiały z każdym kolejnym postem zyskiwał na barwności. Chyba dopiero w finałowych scenach poczuł się na tyle swobodnie, że zaczął pokazywać charakter postaci. Sumienny i regularny i nawet mi problemów technicznych ciągle obecny w sesji. Co świadczy o dużym zaangażowaniu, chęci gry i determinacji. Tacy gracze jak Kamilll pokazują MG, że warto się starać. Myślę, że prawdziwy charakter jego postaci poznamy w drugiej części naszej nefilimowej opowieści.

BARANIO - na etapie rekrutacji stworzył ciekawa i barwną postać. Niestety nie do końca udało się to pokazać w sesji, głównie z powodu długich absencji. Wątek paryski sesji bardzo na tym ucierpiał i w pewnym momencie myślałem, że pożegnamy się z jego postacią. Baranio jednak pokazał, że zależy mu na grze i gdy tylko mógł pisał posty i starał się być aktywny i zaangażowany w to co się dzieje w sesji.
Mam nadzieję, że w drugiej sesji pokaże nam prawdziwe oblicze swojej postaci.

SAMPIETIA - dołączyła do gry w trakcie sesji. Zgodziłem się na to, bo zwolniło się miejsce po Gratisowej Kawce, a po drugiej napisała świetną KP która dobrze wróżyła na dalszy udział w sesji. Posty które napisała Sampietii był ciekawe i zaczynały pokazywać charakter jej postaci. Niestety nie mogła uczestniczyć w pełni w sesji z powodów technicznych. Odcięcie od netu uniemożliwił jej aktywny udział w sesji. Dotrwała jednak do końca dzięki pomocy Avesa, który jej posty wklejał razem ze swoimi.
Szkoda, bo liczyłem na naprawdę fajną postać.

GRATISOWA KAWKA - w rekrutacji stworzyła naprawdę fajną i ciekawa postać. Po pierwszej kolejce postów zrezygnowała z sesji. Nic więcej nie mogę powiedzieć poza tym, że szanuje graczy którzy potrafią w porę taka deklarację złożyć i powiedzieć to otwarcie. Takie zachowanie także zasługuje na szacunek, bo wbrew pozorom nie jest takie codzienne.


To chyba tyle.
Cieszę się, że moja pierwsza sesja na LI zakończyła się sukcesem. Ciesze się, że dałem graczom kilka miesięcy dobre wspólnej zabawy.
Mam nadzieję, że sesje nr 2 jak ja zaczęliśmy nazywać także się wam spodoba.
Oficjalny lastinnowy tytuł kontynuacji to DZIEDZICTWO MENESA.
Start tejże sesji już w najbliższy poniedziałek. A może nawet wcześniej jak się uda.
Do przeczytania.
 
__________________
"Lepiej w ciszy lojalności dochować...
Nigdy nie wiesz, gdzie czai się sztruks" Sokół

Ostatnio edytowane przez Takeda : 08-04-2011 o 19:37.
Takeda jest offline  
Stary 08-04-2011, 21:02   #2
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Nie czytałem sesji i nie są to moje klimaty, ale sam raport bardzo fajny. Duży plus dla ciebie za jego stworzenie i powodzenia w kontynuacji
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline  
Stary 11-04-2011, 00:34   #3
 
Delta's Avatar
 
Reputacja: 1 Delta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znanyDelta wkrótce będzie znany
Hm. Temat w którym mnie chwalą, a ja go dopiero teraz zauważyłem...? Niedobrze, niedobrze.

Dzięki za miłe słowa. Z mojej strony mogę powiedzieć, że sesja mi się niezmiernie podobała, a to głównie dlatego, że było widać, że MG ma głowę na karku i jakiś konkretny plan. I to nie taki, którego ściśle się będzie trzymał, bez względu na wszystko i na to co zrobią gracze, bo "tak mam wypunktowane", tylko elastyczny, taki który dostosowuje się do podjętych decyzji (co zresztą widać w samym raporcie). A to jest dla mnie ogromny plus.

Te cztery miesiace gry upłynęły szybciej niż by się wydawało, a to dobrze świadczy o samej sesji. Było szybko i dynamicznie (może dlatego nie było czasu na pośrednie wątki - ciężko się myśli, gdy ma się prześladowców na karku ), ale zarazem bardzo zgrabnie.

Kolejny plus za utrzymanie napięcia, o którym już wspomniał Takeda, napiecia które w końcu dało o sobie znać paranoją graczy Sztuką jest tak pokierować nastrojem sceny, żeby naprawdę było czuć zagrożenie postaci i czas przeciekający przez palce. Tutaj ta sztuka się udała.

Co do graczy to potwierdzam, że byli bardzo świetni. Szczególnie ta wymieniona dwójka na samym szczycie, ekhu ekhu.
I chociaż z pozostałymi moja współpraca zaczęła się tak naprawdę dopiero pod koniec sesji (uznajmy to za rozgrzewkę przed drugą sesją :P) i dlatego nie bardzo mam o czym się wypowiadać, to pisanie wspólnych postów z Mid naprawdę sprawiło mi frajdę. Nie mówiąc już o przerzucaniu się pomysłami na włam do kościoła San Pietro czy sposobach na wykorzystanie ciała profesora Sullivana Generalnie cała ekipa była zgrana. Jak już zaczęła zaglądać do gdocsa. Lenie.

Także no. Z niecierpliwością czekam na start drugiej sesji.

EDIT:

<są zagadki, jest okejka>
 
__________________
"I would say that was the cavalry, but I've never seen a line of horses crash into the battle field from outer space before."

Ostatnio edytowane przez Delta : 11-04-2011 o 00:34. Powód: Czy to ptak? Czy samolot? Nie! To edytka.
Delta jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172