|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
13-11-2010, 22:12 | #1 |
Banned Reputacja: 1 | [Stoyteling] Spider-man: Dimensions Crash! Postać ubrana w czerwono-niebieski kostium przeleciała przez cztery świeżo wybudowanego biurowca. Zatrzymał się dopiero na piątej. Hobgoblin wybuchnął maniakalnym śmiechem widząc swojego półprzytomnego przeciwnika leżącego na stercie gruzu. 'Nie uważasz że moje bomby są bardziej wybuchowe niż zwykle?' Złoczyńca zarechotał z własnego żartu Spider-man podniósł się z trudem. 'Był bym o wiele szczęśliwszym pająkiem gdyby nie wybuchały wcale' powiedział otrzepując kostium z tynku. 'Jak mi przykro!' Pajęczy zmysł odezwał się w samą porę. Kilka szkarłatnych shurikenów wbiło się w miejsce gdzie przed sekundą stał Spidey. 'A co się stało z tym latającym ostrzem?' Spytał Spider-man. 'Myślałem że lubisz takie...[i/]' zastanowił się przez chwilę '...latające badziewie.' Tym razem w ręku Hobgoblina pojawiła się hak na łańcuchu. Jej ostrze również było krwiści czerwone. Goblinek przerzucił się z pomarańczowego na czerowny? - Zastanawiał się w myślach Spidey unikając dziwnej broni. Jeden fałszywy krok na kawałku betonu. Pajęczy zmysł bijący na alarm i już miał hak wbity głęboko w lewe ramię. Hobgoblin uśmiechnął się szeroko. 'A teraz...' Ofiara, na bita na haczyk jak ryba zniknęła za parawanem fioletowego dymu. Szarpną do siebie, ale broń odskoczyła tylko smętnie bez żadnego oporu. Po Spider-man'ie nie było śladu. Soczystą litanię przekleństw pod adresem ścianołaza słychać było nawet na ulicy sześć pięter niżej. Spidey od razu rozpoznał układające się w spiralę niby-chmury. Madame Web najwyraźniej miała mu coś ważnego do powiedzenia. I przy okazji uratowała mu życie. Znowu. 'Witaj Spider-man'ie' 'O! To święty Piotruś to jednak była kobieta?' zażartował Spiedy odwracając się twarzą do Madame Web. 'Nie? A szkoda. Dobra, to który wszechświat się wali?' 'Czy chociaż raz możesz być poważny' Spytała sarkastycznie Madame Web. 'Nie. Za to mnie lubią' Spidey uśmiechną się pod maską. Zerknął na ranione ramię. Krwawiło dość mocno. 'Widzę że już w pewnym sensie spotkałeś się z przyczyną dla której cię wezwałam. Otrze którym cię raniono uniemożliw zaleczenie się ran i nie tylko. 'Znaczy?' Spier-man;owi zaczynało się po woli kręcić w głowie. 'Złodziej nie z twojego czasu i wymiaru porwał córkę personifikacji siły zwanej przez zwykłych ludzi Śmiercią. Gdy ostrze zostanie wytrawionej w mieszaninie jej krwi i innego dowolnego płynu zostaje obłożone swego rodzaju klątwą... 'Wróć! Zawołał Ścianołaz przerywając Madame Web. 'Od kiedy Śmierć ma córkę? 'Od trzynastu lat wyjaśniła niewzruszona Madame Web. 'Śmierć obowiązuje również materię, więc skoro jet to jej dzieciną mogła przyjąć kształt kobiety, zakochać się i urodzić córkę. Jedak nie może jej sama ocalić. Ona urodziła się żywa, dzięki ojcu i żywi są jej porywacze. Nie może się mieszać. To uniwersalne prawo, które nawet jako matka musi przestrzegać. Nie przerywaj mi więcej.' Spider-man kiwną tylko głową i usiadł. Zapowiadało się na długi monolog. 'Klątwa o której mówiłam za nim przerwałeś mi ma dwojaka naturę. Ostrzem można zranić i rana się nigdy nie zagoi. Jeśli ktoś od takiego ostrza zginie już nigdy nie powróci.' 'To chyba nie tak źle? Przynajmniej ma się spokój od podjadków...' 'Owszem, ale zginie też jego dusza, zginie wszytko, nawet pamięć po takiej osobie. Jak by w ogóle nie istniała. Spider-man powstrzymał się tym od komentarza. 'Samotnie nikt nie będzie w stanie uratować córki Śmerci. Nie jeśli strzegą jej złoczyńcy z twojej rzeczywistości jak i inni z odleglejszych wymiarów. Do pomocy będziesz miał inne wersje siebie. Nim jednak wyruszysz musisz być odporny na klątwę krwi. 'Jak zawsze dajesz mi wybór. No, dobra, co trzeba zrobić. 'Musisz zginąć. 'CO?!' Krzyknął z niedowierzaniem Pająk 'Źle mnie zrozumiałeś. Musisz zginąć, ale nie do końca. Spójrz.' Z dłoni Madame Web wyfrunęło coś co wyglądało jak pukiel ciemnych włosów. Popłynęło spokojnie do Spider-mana i owinęło się wokół lewego nadgarstka. Zniknęło w kontakcie z ręką, a rana na ramieniu Pajączka błyskawicznie zabliźniła się. Bohater trochę niepewnym ruchem ściągnął rękawice kostiumu. Teraz na nadgarstku miał jak by tatuaż. Sześć progów oplatało rękę dokoła wo stępie paru minimetrów. 'Dzięki temu nie umrzesz do końca, tylko zatrzymasz pomiędzy życiem, a śmiercią. Dalej będziesz wrażliwy na zwykłą broń, ale magia i klątwa krwi nie będą się ciebie imać. Musisz pamiętać, że to nie czyni cię jednak nieświetleniem. Jedynie wyrywkowo odpornym.' 'Super, czyli zestaw nie zawiera baterii' powiedział sarkastycznie Pająk. 'To kiedy...? 'Wkrótce. Teraz wracaj do swojej rzeczywistości.' Ponownie fioletowy dym zaczął przysłaniać wszytko. 'Jak ona ma na imię? Spytał jeszcze Spider-Man' 'Justine' Witajcie. Oto powracam do was z kolejnym pomysłem rodem z Marvela i tak lubianym przez twórców zderzeniem wymiarów. Ogólnie sprawa przedstawia się tak: 1. Świat to ogólnie uniwersum Amazing Spider-Man, acz z kilkoma dodatkami. Dla fanów kreskówki pod tym tytułem mam dobrą wiadomość. O taką rzeczywistość mi właśnie chodzi.. 2. Poza paletą złoczyńców typowo z wyżej wspomnianego uniwersum będzie kilka postaci z różnych źródeł. Jeśli ktoś z graczy zorientuje się, że przeciwnik pochodzi z jakieś gry/filmu/książki jego postać może się o tym wypowiedzieć. Żeby było zabawniej. 3. Wasze postacie - przekopałem się przez tyle Spider-man'a wersji ile znalazłem. Jest ich dość byście mogli wybierać do woli. Nie zastrzegam sobie żadnego. Dla tych którzy znają tylko jedną wersję zapraszam tutaj: Avalon Marvel Comic strona w języku polskim, trochę ubogie, ale katalog pod literką S ma chyba całkowity spis. Poszukajcie. 4. Rozgrywka w systemie storytelling, jak zwykle. 5. Wcielę się w Madame Web i będę pomagać wam za pomocą przekazów telepatycznych Poszukuje od 3-5 graczy, nie więcej. Na katy czekam przez tydzień od dziś. KARTA GRACZA Imię i nazwisko: Uniwersum: Wygląd zewnętrzu + kostium: (nie musi być zgodny z pierwowzorem, ale przynajmniej podobny tutaj macie całkiem ciekawy wybór Link) Wiek: Charakter: (tutaj tak samo) Krótka historia: (tu chciał bym zobaczyć ten nieszczęśliwy moment niby-śmierci do której zmusiła was nasza przemiła Madame Web, jak i kilka słów o historii samej postaci.) |
13-11-2010, 22:14 | #2 |
Reputacja: 1 | eeee... a to nie do rekrutacji? Do działu powinno iść?
__________________ Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski. |
13-11-2010, 22:24 | #3 |
Banned Reputacja: 1 | wiem, zrobiłem to niechcący, może ktoś usunie....? |