|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-01-2011, 10:02 | #1 | |
Reputacja: 1 | [komentarze] Expedycyja Lipska Witajcie. Ponieważ wszystko, co było do ustalenia, zostało ustalone, sesja ruszy w ciągu kilku dni. Ale wpierw podam garść zasad.
W razie pytań – piszcie na PW lub tutaj. Encyklopedia świata gry jest tutaj. Google Doc do dialogów jest tutaj Przed rozpoczęciem ustalmy jeszcze dwie sprawy:
I pamiętajcie, że: Cytat:
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. | |
19-01-2011, 10:23 | #2 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" | |
19-01-2011, 10:30 | #3 |
Reputacja: 1 | Nie chcę więcej postów w turze, bo się robi wyścig w postowaniu. Jest nas na tyle mało, że tury nie będą rosły do jakiś gigantycznych rozmiarów. A dialogi i akcje grupowe można ustalić na Google Docu i umieścić w wypowiedzi jednego gracza.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
19-01-2011, 12:26 | #4 |
Reputacja: 1 | Reguły przejrzyste i przyswajalne. Mam tylko jedno pytanie - rozumiem, że nie należy "przeginać" z ilością opuszczonych tur (zgłaszaniem nieobecności), ale czy jest jakiś limit po którym wyrzucasz gracza lub zabijasz jego postać? Co do pytania gdzie umieszczać podsumowanie naszej obecnej lokacji: jestem za komentarzami do sesji (tak jak mówiłeś, unikniemy wtedy rozbijania fabuły zbędnymi wstawkami). Pozdrawiam i nie mogę się doczekać |
19-01-2011, 12:42 | #5 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Proszę o opisy postaci.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. | |
19-01-2011, 13:15 | #6 |
Reputacja: 1 | Louise Montgomery: 24letnia angielka o normalnej budowie ciała (ani pulchna ani nadmiernie wychudzona), średniego wzrostu (165 cm). Ma ciemne, lekko falujące się włosy do ramion i duże, brązowe oczy. Jej twarz jest pociągła a szczęka nieco kwadratowa. Ma mocno zarysowane brwi a jej uroda zdaje się być południowa - ma dość śniadą karnację, niezbyt pasującą do porcelanowej cery jaką charakteryzują się mieszkańcy północnych wysp. W chwili podróży ubrana jest w dopasowaną, bufiastą białą koszulę, czarny skórzany gorset i długą wzorzystą spódnicę oraz czarne buty na obcasie. Do paska ma przyczepione podejrzanie wyglądające urządzenie z fiolkami. Na głowie, niczym opaska, założone są gogle. Przez ramię przewieszoną ma podróżną torbę. Włosy spięte w niedbały kucyk. Zna osobiście profesora-był jej nauczycielem historii na uniwersytecie. Wiele mu zawdzięcza i jest zdeterminowana, by odnaleźć swojego mentora. Ostatnio edytowane przez Ribesium : 19-01-2011 o 20:26. |
19-01-2011, 15:28 | #7 |
Reputacja: 1 | Andrea de Dienes Lat około 20. Cyganka. W przeciwieństwie do Angielki nie ma zbyt śniadej cery Włosy blond, farbowane rzecz jasna, pomalowane na czerwono usta, oczy szare. Nosi kwieciste spódnice z dużą ilością halek, niezbyt długie, bo przeszkadzałyby jej w jeżdżeniu motocyklem, z którym weszła na pokład na samolotu, znaczy tego czym lecimy. Duże dekolty i chusty jeszcze bardziej kolorowe niż spódnice. Również nie jest wychudzona Zapytana co robi na tej wyprawie powie, że reprezentuje Klub Gentelmanów Imperial, co zdaje się jest prawdą i bardzo ją bawi. Profesora Doodlaya nie zna, ale twierdzi, że musi go znaleźć i wygląda na zdeterminowaną. Szklaną kulą ani kartami się nie bawi. Sprawnie czyści broń, bo przy pasku nosi dwa colty, śliczne i nowiusieńkie, jeszcze ją cieszą, cudny model sześciokomorowy. Jak mówi, można wystrzelać cały pluton bez przeładowywania. I sama zajmuje się swoją maszyną. Widać, że wie, co robi. Czasem pali fajkę. I witam wszystkich
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie Ostatnio edytowane przez Hellian : 19-01-2011 o 15:31. |
19-01-2011, 17:17 | #8 |
Reputacja: 1 | Willem van Ouwerkeerk Lat około trzydziestu, w miare wysoki lecz niezbyt rozrośnięty i szczupłej budowy. Szatyn o piwnych oczach z notorycznie zmierzwionymi włosami oraz dyskretną bródką. Praktycznie bez przerwy nosi okulary i sprawia wrażenie lekko wyobcowanego w towarzystwie. Ubrany w płócienne spodnie i surdut narzucony na białą lnianą koszulę, sprawia wrażenie schludnego, aczkolwiek nie przykładającego zbyt wiele wagi do ubioru. Z racji iż podróżuje w wielce niebezpieczne tereny ma broń, jednak ostentacyjnie nie nosi jej przy sobie w czasie lotu, zaś nie ufając zbytnio swym umiejętnościom strzeleckim targa wśród tobołków też szablę kawaleryjską pamiętającą chyba jeszcze czasy Napole... czasy tego francuskiego bękarta. Czesto zamyślony pyka fajkę przeglądając jakieś książki i zapiski targane w walizce Doodleya zna dobrze gdyż był jego ulubionym studentem w Oxfordzie, jednak w wyniku pewnych nieporozumień z synem dość ważnego arystokraty, Willem na początku lat trzydziestych wyjechał (faktycznie to wrócił) do Niderlandów utrzymując żywą, prywatno-naukową korespondencję z profesorem. Podobno Imperial zwrócił się do niego o udział w wyprawie mając nadzieję, na to że Doodley wtajemniczył Willema w swoje plany w swych listach słanych do Rotterdamu. Jeżeli tak faktycznie jest, to van Ouwerkeerk nie zdradza się z tym, lub skrzętnie ukrywa grzecznie zaprzeczając takim podejrzeniom. Równiez witam
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |
19-01-2011, 20:27 | #9 |
Reputacja: 1 | Skoro wszyscy piszą o swoich powiązaniach z profesorem, pozwoliłam sobie edytować posta i dodać do opisu mojej postaci jeszcze jedno zdanie. Być może przyda Wam się ta informacja |
19-01-2011, 21:41 | #10 |
Reputacja: 1 | Jan Konstanty Rzewuski Mężczyzna lat około 45. Dość wysoki, z wyraźną muskulaturą, zwłaszcza ramion. Twarz ogorzała od słońca i wiatru, zdradza liczne podróże i wojaże. Sprawnie posługuje się niemieckim, angielskim i polskim. Przynajmniej takie umiejętności zaprezentował do tej pory postronnym. Ubrany typowy strój podróżny, piaskowa bluza, narzucona na kraciastą jasną koszulę i brązowe spodnie. Stroju dopełniają wysokie buty, które z powodzeniem mogły by służyć zarówno przy długich marszach jak i jeździe konnej. Pod szyją zawiązana luźno beduińska chusta, służąca do ochrony przed pyłem. Szary kapelusz, z szerokim rondem i insygniami kawalerii Stanów Zjednoczonych dopełnia stroju. Przy pasie rewolwer Colta, oczywiście wersja sześciokomorowa, nóż Bowiego i szabla kawaleryjska wzór legionowy. Wiadomo, ze nie nosi takiego arsenału na oficjalne spotkania, wtedy raczej wybiera elegancki garnitur. Sztucer myśliwski i Winchestera nosi w futerale przymocowanym do plecaka, wykonanym z tygrysiego futra. W towarzystwie uprzejmy i stonowany, choć w chwilach odprężenia pozwala sobie na odrobinę luzu. Jeśli nikomu to nie przeszkadza, pali cygara, bądź papierosy, tytoń bowiem to jego nałóg, którego nie udało mu się porzucić. Uczestnictwo w wyprawie, zaproponował mu Klub Imperial, a do jego zgody na wyjazd, przyczynili się także, znajomi z Królewskiego Towarzystwa Geograficznego. Pośrednio ma także nadzieję, że uda mu się odwiedzić kraj swoich przodków, w jego żyłach płynie bowiem szlachecka polska krew. Wersja wyprawowa: PS. Hellian mam nadzieję, że nowy avek też się podoba? Pozdrawiam i życzę udanej zabawy - merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 Ostatnio edytowane przez merill : 20-01-2011 o 12:34. |