Od razu się zorientowałem po tym dziwnie przeuroczym uśmiechu twojego avatara ;)
Musiałaś mieć dobry wywiad ;)

P.S. Jeśli dziewczynka znad jęziora to ta, którą spotkał Harry i ma ona 14 lat, mogła wydać się drobna przy zawalistej sylwetce dość wysokiego, byłego żołnierza.

Niedawno zorientowałem się, że wysłałem wam linki do google doca, a nie udostępniłem go. Tak więc teraz powinno być wszystko w porządku. A co do Roxany, to.. tak, to ona. Heh, no i po prostu przyjmijmy tak jak założył S.W.A.T, że wśród kłębów tej gęstej mgły sprawiała wrażenie małej dziewczynki ;p

Spoko, nie ma sprawy, jej sposób zwracania się do Izzy i to jak pani Isobelle o niej mówiła, mogło trochę zmylić ;) MG, google doc nadal nie działa ;p

P.S. S.W.A.T masz rację uśmiech Sebastiana z Kuroshitsuji jest uroczy :D

Dobrze wiedzieć że to facet :)
Jednakże uważam że mój avatar uśmiecha się słodziej...

Widze ze ostatnio komentarze umilkły ^^ wiec moze by je troche ozywic ? ;P

Hmm... jeszcze lepiej jakby sesja ruszyła dalej :P Ogólnie to trafiła się grupa osób, które szybko odpisują :D Więc nie ma co narzekać

Ano, ano :D Mam nadzieję, że sesja nie zatrzyma się w martwym punkcie :)

Nom przyznaje sesja ma bardzo ładne tempo :) i watpie ze sie zatrzyma w martwym punkcie wszyscy maja ciekawe pomysly i nieźle piszą :))

Jako że jestem bez neta i jako że moja postać i postać Wredotty spotkały się, niech fabuła idzie dalej a Wredotta uściśli moją postać w swoim poście. Np. w podzięce za uratowanie życia swojej wychowanki, zaprosi na jakiś lunch i poprosi żebym opowiedział co tam się stało.
Jeśli Wredotta nie ma przeciwwskazań, to ma moje błogosławieństwo.

Do jutra postaram się uściślić ;) I tak czekamy na jeden odpis.