Ok. Jest odpis. Na początek chciałem was przeprosić za opóźnienia z mojej strony. Wasze posty dobre chociaż nie wszystkie się pojawiły. Penny ma teraz małe problemy z wolnym czasem dlatego jej postać wskakuje na autopilota. Holly też póki co jest niedostępny, ale jakby się pojawił jego odpiska jest. Jak nie też jest na autopilocie.

Jak widzicie jesteśmy już przed samym przybytkiem dlatego warto pojawić się na DOKu. Można pytać, wstawiać od razu poczynania, które rozegramy na GD. I tak zapewne nie unikniemy małego chaosu, ale... nie da się go uniknąć przy tylu dynamicznych osobach w jednym miejscu. Na parkingu jest ochroniarz pilnujący aut i wejścia do środka. Ma w łapach Kałasza. Auta to mały hatchback oraz nieco większy karawan. Parking, jest oświetlony jedną lampą a sam bar ma zapewne oświetlenie wewnątrz. Życzę miłej zabawy ;)

Czy dobrze rozumiem, że Alex miała migdałki w brzuchu? ^^ ;)

Tam to raczej jakiś wyrostek, czy coś w tym stylu :P

Poproszę dane medyczne z dokumentacji Alex na priv.

No ferajna, koniec świata nie nadszedł, święta się zbliżają a po nich nowy rok. Z tej okazji życzę zdrowych i radosnych świąt spędzonych w fajnej rodzinnej atmosferze. Aby Wasze kieliszki i kufle zawsze były pełne, fajnych prezentów i hucznego sylwestra którego będzie długo wspominać (lub odtwarzać ze zdjęć). No i żeby apokalipsa Was nie zaskoczyła! Pamiętajcie, zbierajcie kapsle po piwie!

Dziękuję Ci Szarleju za życzenia. Popisując się tym razem zgoła innym rodzajem oryginalności wkleję napisany przeze mnie (no dobra, wyszukany w internecie) wierszyk ;)

Bardzo dużo prezentów,
mało w życiu zakrętów,
Dużo bąbelków w szampanie,
Kogoś kto zrobi śniadanie,
a na każdym kroku
szczęścia w Nowym Roku!

Poza tym kochani oczywiście życzę sobie i wam abyśmy dotarli do końca "Duchów..." i wielu kolejnych wspólnych sesji. :D

Hehe, wysyłam bardzo spóźnione życzenia szczęśliwego Nowego Roku :roll: U mnie sytuacja prywatna się unormowała, więc postaram się ogarnąć co się dzieje w sesji i wrócić. Przepraszam wszystkich za moją długą nieobecność :oops:

Super, że planujesz wrócić, tak się pustawo robiło :)

Również jestem z tego niezmiernie rad. Jesteśmy już bliżej końca niż dalej więc każdy gracz jest na wagę złota. Jules się przyda tym bardziej w tym momencie. Dziękuję za życzenia i daję pełnoprawną odpiskę dla Jules w tej kolejce. :)

Witam na pokładzie :) Szable... tzn. klamki w dłoń i do boju!

Jak zauważyliście mój post jest gotowy, a w nim wiele nowości. Macie już pewność, że ostatnia akcja Duchów została opłacona krwią nie tylko nieznanych BG bohaterów niezależnych. Wiadomo, że Sirras oraz Rusek lecą już w kierunku całej akcji, ale czy zdążą? Tego sam jeszcze nie wiem.

Wasza sprawa wygląda następująco:
* Morgan - Szarlej w zasadzie możesz zrobić jakąś retrospekcję, coś co tyczy się bardziej przeszłości niż teraźniejszości Michaela. Jesteś w tak ciężkiej sytuacji, że nie możesz zrobić niemal nic, a przyszłość Morgana zależy w dużej mierze od decyzji Jules, działań Bryan'a i poczynań Ruska i oddziału Sirrasa.
* Jules - Decyzja czy Pullman wchodzi do tunelu aby pomóc reszcie jest zbyt ważna abym sam mógł ją podjąć. Julianne wie, że w barze rozgrywa się piekło, ale wie też, że z klameczką może tam niewiele zdziałać. Pamięta, że czwórka, która wychodziła tunelem nie miała niemal żadnej broni.
* Alex - Cobin w tej sytuacji może albo próbować podejść do wozu licząc, żę strzały to niosące się po okolicy pół calowe pociski od Barretta w posiadaniu AJa. Może też zmienić pozycję na bardziej otwartą i próbować namierzyć snajpera. Nikomu innemu poza nią i Bryan'owi bym na to nie pozwolił. Oni jednak mają najlepsze zmysły z całej drużyny. Może też zrobić cokolwiek co wpadnie Ci, kanna, do głowy. Nie zapominaj, że jakieś 50 metrów od Alex czeka trójka przyjemniaczków w postaci Adama, Wolfa i Grega.
* Gregory - Aeshadiv wspomniał, że powoli będzie wracał do sesji, ale też nie napisał tego w komentarzach. Odpiska dla niego jest, ale dość krótka. Otwiera jednak wiele drzwi. Do dyspozycji ma Wolfa, Adama, niedaleko jest też Alex. Nie ma broni ani on, ani Wolf, ani też nikt z tej czwórki (broni palnej, bo Wolf ma coś na kształt maczety). Furtka zostaje otwarta na postanowienia.

Na koniec komentarza nie pozostaje mi nic innego jak życzyć sobie i wam dobrej zabawy. Akcje na DOKu można będzie jak zawsze rozegrać, a na takowe bym liczył ze strony Jules i Alex. Morgan w zasadzie niemal już jest w łapach wroga. Nie martwcie się jednak. Jego chcą żywcem...

Wybaczcie tak oklepany kawałek jako podkład.
I tak ciągle wstawiam retrospekcje to teraz z Lechem napisaliśmy dialog z zaświatów. Albo po prostu świrująca podświadomość Morgana (nie ma tam nic czego mógłby nie wiedzieć).