- Cholerne zombie... - zaklął Coburn, widząc jak Chudy znika pod stosem rzucających się na niego zombie. - Cholera by cię wzięła - rzucił pod adresem szefa, który zaszył się gdzieś i, bezpieczny, rzucał głupie uwagi, podczas gdy oni musieli walczyć. Dobrze, że chociaż Skarowi udało się wyrwać. I że Katrin choć w pewnym stopniu pomściła śmierć Chudego. Oby tak dalej. Na razie jednak musiał się zatroszczyć o siebie. A dokładniej - spróbować wykończyć kolejnego zombiaka, zanim całe ich stado podeszło bliżej. Przesunął się, by czerwony samochód nie przesłaniał celu. Strzał. Pierwszy z dwóch stojących obok samochodu zombiaków padł na ziemię. _______________________________________ Przejście 5 w prawo, 1 w prawo dół. Strzał. k8 = 2 (pudło) Kość Figury k6 = 4 (trafiony) Obrażenia 2k8 = 5 + 7 = 12 (trup) |
Katrin załadowała wyrzutnie. Ładnie oparła się na jednym kolanie zarzuciła wyrzutnie na ramię. Wycelowała i odpaliła mówiąc - żryjcie suchary -. Znów pocisk opuścił wyrzutnię z cudnym dźwiękiem. Po oddaniu strzału odwróciła się zmieniła broń i strzeliła do dwóch zombie. Używając pojedynczego strzału. -------------------------------------------------- Duch = 4 Strzał = 1 +2 =3 po linij czerwonej z komentarzy. K Figura = 7 +2 = 9 obrażenia = 11 ([3,�-1,�-2,�-5) Wyniki obrażeń: Kostnica Czyli wraz z poprzednim rzutem w sumie znów 5 killi i jeden szok |
Atmosfera trochę się rozluźniła, gdy z Chudego został...chudy szkielet. Jednak zombie są wiecznie nie najedzone i Scarhead jest już tuż tuż. Reszta była w wyraźnie lepszej sytuacji, chociaż doświadczenie pokazywało, że nawet jeden trup był w stanie narobić wiele szkody. Kolejność w turze: 1.Zombie Truposze parły dalej do przodu, chwytając kolejne ofiary. Nikomu nie odpuszczają 2.Kerm 3.AJT 4.Nasty |
Nie było źle. Wcale nie było źle. Przynajmniej jeśli chodziło o niego, o Garetha. Bo inni, jeśli dobrze widział, mieli pewne kłopoty. Ale tak to już jest - najpierw musisz zadbać o siebie, a dopiero potem - o innych. Gareth odsunął się od natrętnego zombie, a potem posłał w jego stronę krótką serię. Wszystkie pociski dotarły do celu, zamieniając ożywionego truposza w nieruchomego truposza. Można było obetrzeć pot z czoła. _________________________________ Ruch 6 pól w dół. Celowanie. k8 + 2 = 4 + 2 = 6 (trafiony) Kość Figury k6 + 2= 6 + 1 + 2 = 9 (przebicie) Obrażenia: k8 + k8 + k6 +2 = 3 + 5 + 5 +2 = 15 (trup) |
Scarhead kontynuował wycofywanie się, przy okazji wciąż trzymając spust. Ta taktyka pozwalała mu przeżyć. Przy okazji kolejne dwa truposze padły. W końcu trafienie w taką zgraję, nie powinno stanowić problemu. === Fuks na wyjście z szoku (duch nie zdany). Bieg = 3 (ruch 8) -> 2 prawo+góra -> 6 prawo. ST=7 -> 3 trafione! Obrażenia = 12 (trup); 8+4(trup) -> 2 trupy (jakieś najbliższe). |
Katrin odwróciła się i zaczęła trzaskać w zombie tym co trzymała czyli po prostu wyrzutnią Dwóch zombie. ---------------------- Potem w dół po skosie w prawo raz w prawo i po sosie po amunicję. Potem po autach w prawo po skosie. Zmienia broń. ------------------------- Duch = 6 + 5--- poprawiony rzut kością atak = 7 / atak = 4 (brakujący opcjonalnie =7 ) |
Scarhead i Oczko bardzo chcieli szybko reagować. Ich ruchy były niemalże błyskawiczne, ale żaden żywy trup, nie pozwoli uciec swojej zdobyczy tak łatwo. O ile Coburn dał radę zwiać jednemu zombiakowi i chwilę potem go ubić, o tyle reszta była w dużo gorszej sytuacji. Plan obojga był niezły, pokrzyżowały go jednak silne ciosy truposzy. Scarhead, został tylko lekko otumaniony bólem powodowanym przez chmarę ciosów. Oczko jednak dostała raz a "dobrze". Gdy chciała odbiec, truposz uderzył ją z całej siły w plecy, łamiąc przy tym kilka jej żeber u podstawy. Ból był nie do opisania. O tyle o ile adrenalina mogła go załagodzić, o tyle połamanych kości, przebijających płuco już nie. Oczko padła na ziemie, modląc się o złapanie kolejnego oddechu. Kolejność w następnej turze: 1.Nasty 2.Kerm 3.Zombie 4.AJT |
|
Luz, swoboda... Żadnego zombie w okolicy. Tylko położyć się i opalać... Gareth, miast jednak zwalić na innych uganianie się za zombiakami, nie spoczął na laurach. Warto było podnieść rachunek zysków o kolejnego zombiaczka. A że przy okazji można było komuś ocalić życie? Poza tym nie tak znowu daleko leżała skrzynka z amunicją, to może nie trzeba było aż tak oszczędzać nabojów? Marine przesunął się nieco, by samochód nie znajdował się na linii strzału, i wysłał parę pocisków w stronę zombiaczka, molestującego Katrin, powalając na ziemię truposza, a potem obrócił się szybko, by posłać kilka garść kul w stronę zombie otaczających Skara. _________________________ Ogień automatyczny = -2 Ruch: 1 w lewo, 5 w lewo-góra, strzały Celowanie: k8 - 2 = 6 - 2 = 4 (trafiony) k8 - 2 = 6 - 2 = 4 (trafiony) k8 - 2 = 3 - 2 = 1 (pudło) Kość Figury k6 - 2 = 1 - 2 = -1 (pudło) Obrażenia: 2k8 = 6 + 5 = 11 (trup) 2k8 = 6 + 7 = 13 (trup) Jeden trup - zombie obok Katrin. Drugi trup - zombie 1 lewo-góra od Skara |
Scarhead biegł ile miał sił w nogach. Przy okazji jego palec wciąż był na spuście, a amunicja znikała w bardzo szybkim tempie. Co z tego, jak pociski leciały jedynie w powietrze. === Ruch -> 5 + bieg 1 = 6 -> 2góra+prawo -> 4 prawo; proszę też pamiętać o ruchu z zeszłej tury;) Strzały w kosmos. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0