lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Postapokalipsa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/)
-   -   [Materiały] Pola nienawiści (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/13603-materialy-pola-nienawisci.html)

Lost 07-12-2013 22:24

[Materiały] Pola nienawiści
 
Materiały dodatkowe do sesji Pola nienawiści. :look:

Nowe zasady używane podczas walki strzeleckiej:



Link do fanowskiego dodatku Ołów. Interesuje was rozdział "ustrzel gnoja" i "krew i podroby".

Lost 07-12-2013 22:25

Lokacje
 
Nashville

No byłem, jak wszędzie. Bez sensu o nich nawijać. Teraz to ruiny. No może mniej zniszczone, bo podczas wojny nie dostali tak po dupie, jak większe miasta. Ale i tak ostatnimi dniami przyjęli swoją porcję ołowiu. Generalnie dobrze tam chłopakom szło, przez ostatnie dziesięć lat. W ostatnim roku wszystko poszło się jebać. Wcześniej robiliśmy z nimi interesy, teraz średnio mają czym płacić.
Widzisz ósemkę na tej kurtce? No, widzę, że w końcu świta. Ósma Mila, chłopaku. Jeżdżę dla nich. Prowadzę jednego z tych zajebistych tirów z parkingu. No wiadomka, że jestem z Detroit, a co? Nieważne, człowieku.
Wcześniej handlowali kukurydzą, zbożem, tego typu gównem, tyle, że na dużą skalę. Nikt nie mógł ich ruszyć, bo były tam trzy duże garnizony gwardii narodowej i zajebiście dużo sprzętu. Wieśniaki nauczyli się go używać i tylko tam zobaczysz gości ze SCARami i w kamizelkach kuloodpornych pilnujących prosiaków. Byłem, nie zalewam. Mieli chłopaki jak się bronić, to pozjeżdżało się tam dużo ludu, a gangerzy omijali to miejsce z daleka. Ziemia nadawała się do uprawy, rąk do pracy było dość i gdyby ktoś próbował im to zabrać to miejscowi potrafili ogarnąć temat. Zresztą mało, który debil próbował ich stamtąd wykurzyć.
Więc mieli tam trzy główne enklawy. Se je kreacyjnie nazwali. Pineville, Nashville i Amityville. Nashville było największę, Pineville ciągle się broni, a Amityville rozpieprzyli. Kto? No mutki, kurwa ich wszystkich mać. Z jakiegoś powodu tam ściągnęły i nie przejmując się tym, że tamci to niezłe skurczybyki, spuściły ostry wpierdol tubylcom. Trwa tam teraz regularna wojna. Która by się pewnie skończyła już dawno malowniczą eksplozją tego zadupia i paradową zwycięstwa tych mutanckich ścierw, gdyby nie burmistrz Nashville. Facet podobno pojawił się niedawno, na miejsce starego, któremu kula wyrwała kawałek kręgosłupa i gość robi dobrą robotę. Nie, żebym sądził, że dadzą radę mutkom, ale trzeba przyznać, że się chłopaki trzymają tam dzielnie.
  • Nazwa: Nashville
  • Liczba mieszkańców: Według informacji sprzed roku, około tysiąca w Nashville, około dwóch we wszystkich trzech enklawach.
  • Zajęcia: Farmerzy, handlarze
  • Przywódcy: Podobno urząd burmistrza Nashville w ostatnich tygodniach objął ktoś nowy.
  • Stosunek do obcych: Bardzo mile widziani łowcy mutantów i inni specjaliści. Do wszelkich innych podchodzą nieufnie.
  • Sprzęt: Aktualnie nic, czym pozwoliliby sobie na handel. Ogólnie sprzęt rolniczy, dużo sprzętu wojskowego, gamble, które można standardowo znaleźć w ruinach dawnego miasta.
  • Żywność: Nashville to tereny rolnicze, powinny mieć jej dużą ilość.
  • Zapotrzebowanie: Wojownicy, Medycy, Specjaliści, amunicja, środki opatrunkowe, paliwo

Karawana Łowców Niewolników

Clyde Obserwował. Karawan zarówno w marszu, jak i na postoju składała się z trzech zasadniczych członów. Pierwszy najbardziej wysuniętu w kierunku, w którym podążali składał się z kilku najbardziej doświadczonych łowców, często dowodzonych przez zastępcę dowódcy całej grupy, którym był aktualnie najemnik zwany przez wszystkich ze względu na kolor swoich włosów Rudym. Zespół ten miał za zadanie prowadzić zwiad, nawiązywać kontakty handlowe z innymi karawanami, zbyt silnymi by łowcy zdecydowali się na atak. W razie walki byli pierwszą linią, a po przybyciu posiłków wsparciem walczących. Czasami razem z nimi na czoło udawało się jedno z komand mające pomóc, na przykład przy odgruzowaniu ulicy.
Zasadnicza część karawany poruszała się w środku. Tutaj znajdowała się tak zwana Masa – niewolnicy nie mający szczególnego fachu w rękach mający zostać sprzedani do pracy w polu, w kopalniach, na szybach naftowych, czy do burdelu. Ich liczba wynosiła przed okresem dużej sprzedaży około 150 sztuk mięcha. Ponad to podróżowali tu członkowie Komand Specjalistycznych, liczących po kilka osób grup mających być sprzedani po o wiele większej cenie do zajęć wymagających odpowiednich umiejętności. Byli tu lekarze, wojownicy i mechanicy. Łowcy dbali o swój towar. Poza krótkimi okresami gorszego urodzaju niewolnicy byli regularnie karmieni, dawano im odpocząć, ranni byli opatrywani bądź dobijani. Rzadko kiedy ktoś ginął bez powodu z ręki łowcy. W razie takiej sytuacji musieli oni zwrócić pełną wartość takiego niewolnika. Absolutnie każdy z niewolników na swojej wierzchniej odzieży miał z dwóch stron wymalowny farbą fluorystencyjną duży X i czasami mazakiem dopisany numer komanda. Łowcy niewolników nazywali ten X tarczą i w razie ucieczki jakiegoś niewolnika, które zdarzały się bardzo rzadko, dentysta płacił małą premię temu, który zatrzymał uciekiniera strzałem dokładnie na skrzyżowaniu ramion znaku. Wszyscy też oprócz nadzorców grup byli przykuci krótkim łańcuchem do innego towarzysza niedoli.
Niewolników pilnowało około 50-60 łowców i kilkunastu kandydatów na handlarzy. Tutaj też poruszały się wozy z zaopatrzeniem i mobilne cele, do których tłoczony był towar, jeśli karawana musiała przyspieszyć.
W ogonie pochodu poruszały się przede wszystkim rodziny handlarzy. Dla części z niewolników szokiem było, że facet, który przerobił ich twarz na krwawy tatar, po swojej zmianie stawał się kochającym mężem i ojcem dwójki dzieciaków. Tutaj pędzone też było okazyjne bydło i trafiali ranni. Poza tym przypadkiem niewolnik powinien nawet bać się pomyśleć o trafieniu w to miejsce. Końcówki pochodu strzegło kilkunastu najbardziej doświadczonych łowców, a same rodziny również były pod bronią.
Obserwował. I nie chciał zostać tu ani chwili dłużej.
  • Nazwa: Karawana Łowców Niewolników
  • Liczba mieszkańców: Około 80 łowców, kilkunastu kandydatów, około 60 członków rodzin łowców, w dobrym okresie ponad 200 niewolników, po sprzedaży około kilkunastu.
  • Zajęcia: Łowcy Niewolników, pojedynczy specjaliści
  • Przywódcy: Po niedawnej śmierci Lucasa – dawnego przywódcy, został nim ogłoszony niemal jednogłośnie aktualny lider bandy - Dentysta
  • Stosunek do obcych: Łowcy prawdopodobnie zaatakują i wezmą w niewolę każdego podróżnego, który zaczepi ich na trasie, jednakże mają swoje placówki w większości wielkich miast i kurierów podróżujących po stanach, którzy zbierają informacje na temat zapotrzebowań swoich klientów na niewolników. Łowcy muszą dbać o swoją reputacje i praktycznie nie zdarza się, żeby łowcy zaatakowali swoich pracodawców, więc nie istnieje obawa, że wpuszczeni do miasta łowcy zaczną mordować. O dziwo ich usługi są bardzo popularne w całych stanach. Regulanie korzystają z nich trzy największe potęgi: Teksas, Federacja i Nowy York. Jednkaże ten ostatni gwarantuje niewolnikom wolność po odpracowaniu kontraktu.
  • Sprzęt: Raczej nie handlują swoim sprzętem, jednakże często sprzedają dobytek świeżo upieczonych niewolników. Nie zajmują się jednak sprzedażą detaliczną.
  • Żywność: Zdobywają ją w ramach handlu oraz mają stałych dostawców. Ponad to często w karawanie pędzą bydło i hodują drób. Słyszy się też, że łowcy posiadają stałe bazy zaopatrzeniowe, z których odpoczywają w zimę i w razie dużych strat we własnych szeregach.
  • Zapotrzebowanie: Wojownicy, specjaliści, niewolnicy, amunicja, żywność, informacje

Lost 11-12-2013 10:51

Krew, flaki i podroby
 
Ezechiel Deakin:
Postrzał mięśni brzucha (O poziom trudniejsze wszystkie testy związane z wysiłkiem fizycznym)
Utrata gałki ocznej (stałe -2 do percepcji)

Randall Fray:
Postrzał mięśni brzucha (O poziom trudniejsze wszystkie testy związane z wysiłkiem fizycznym)
Powierzchowne oparzenia całego ciała
Powierzchowne poszarpanie tkanek całego ciała

Złamany nos

Jacob Nemrod:
Draśnięcie nogi
Przestrzelona lewa dłoń!
Przestrzelona kość promieniowa lewej ręki!

Penetracja czaszki pociskiem!: Martwy

Clyde King:
Rozcięta głowa
Draśnięcie stopy
Rana mięśni brzucha
(O poziom trudniejsze wszystkie testy związane z wysiłkiem fizycznym)

Ridley Mars:
Przebite odłamkiem szkła płuco
(O poziom trudniejsze wszystkie testy związane z wysiłkiem fizycznym)
Złamana ręka!
Zmasakrowana ostrym przedmiotem twarz!

Przestrzelony kręgosłup!
Penetracja czaszki pociskiem!: Martwy

Joshua Richardson:
Postrzał wątroby!: Martwy

Maria Deakin:
Draśnięcie uda
Draśnięcie szyi
Rozerwane mięśnie ramienia lewej ręki! (ręka bezwładna)
Utrata prawego ucha (o stopień trudniejsze testy nasłuchiwania, okresowe problemy z błędnikiem)
Powierzchowne oparzenia całego ciała
Powierzchowne poszarpanie tkanek całego ciała


Nathan Morgan:
Poparzona dłoń
Usunięta śledziona (testy przeciwko chorobom o 1 poziom trudniejsze)
Postrzał stopy! (testy związane z ruchem o 1 poziom trudniejsze)
Draśnięcie szyi!

Wayland Givens:
Rozerwany policzek!
Rozcięte udo!


Legenda:
Kolor żołty: Lekka rana
Kolor czerwony: Ciężka rana
Kolor bordowy: Krytyczny rana
Wykrzyknik: Niedostatecznie opatrzona rana

Lost 11-12-2013 23:18

BN
 

Imię, nazwisko, pseudonim: Dentysta

Wiek: 46

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna o przerażającym spojrzeniu. Odkąd zaczął łysieć swoje włosy goli na bardzo krótko. Najczęsciej widać, jak paraduje po obozie ze swoją strzelbą i elektrycznym pastuchem.

Skrócona wersja historii: Mało kto w obozie chcę o tym gadać i w sumie im się nie dziwię. Podobno Dentysta dołączył do karawany kilkanaście lat temu, wtedy kiedy była jeszcze zwyczajną zbieraniną zabijaków napadającą podróżnych i grabiącą mniejsze wioski. Wtedy nikt nie myślał nawet o braniu niewolników. Podobno wszystko zmieniło się, kiedy do grupy dołączył Lucas – poprzedni przywódca grupy. Przekonał innych o dochodowości tego zajęcia i tak zaczęła się kariera Dentysty, jako łowcy. Ponad rok temu Lucas został zastrzelony przez jednego z niewolników, któremu jakoś udało się przemycić do obozu broń. Mimo tego, że niektórzy z handlarzy twierdzą, że to Dentysta jest odpowiedzialny za śmierć poprzedniego przywódcy, został on prawie jednogłośnie wybrany na nowego Lidera. Nieliczna grupa niezadowolonych może sobie twierdzić, ale nie mówić. Dentysta odciął im języki i sprzedał ich za bezcen do kopalń w Federacji.

Profesja: Łowca Niewolników

Najważniejsze umiejętności: Dentysta zasłużył sobie na swoją ksywę z niesamowitą wprawą wybijając zęby krnąbrnym niewolnikom. Jest też doskonałym strzelcem. Ponad to zawsze osobiście negocjuje większe gamble i sprawdza się w tym bardzo dobrze.



Imię, nazwisko, pseudonim: Rudy

Wiek: 21

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Młody, zasępiony chłopak o rudych włosach. Nie wyróżnia się w zasadzie niczym innym. Wspominałem, że jest rudy?

Skrócona wersja historii: Rudy jest dzieckiem karawany. Przybył do niej razem z bratem, jako mały chłopak i wychował się w jej trzeciej sekcji. Od małego pomagał przy niewolnikach, pierwszy raz łapał ich pod bronią, jako pietnastolatek. Dlatego też mimo młodego wieku jest doświadczonym łowcom. Po śmierci brata objął dowodzenie pierwszą sekcją – zwiadem.
Prywatnie opiekuje się wdową po bracie i jego dzieckiem.

Profesja: Łowca Niewolników

Najważniejsze umiejętności: Chłopak ma prawdziwy szósty zmysł, jeżeli chodzi o wyczuwanie kłopotów. W zwiadowczym zawsze idzie na czele jeśli tropią zbiegłych niewolników. Prawie nie rozstaje się ze swoją strzelbą.

Zginął: 17.11.2056



Imię, nazwisko, pseudonim: Chloe

Wiek: 34

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Młoda kobieta o atletycznej budowie. Jej twarz oszpecona jest przez źle wygojone oparzenie. Pamiątka po domorosłym chemiku, którego kiedyś próbowała usidlić.

Skrócona wersja historii: Chloe przystąpiła do łowców jako dziewiętnastolatka, mniej więcej w tym samym czasie, co Dentysta. Jej ojciec był Pastorem, matka zajmowała się domem. Bogobojna rodzina żyjąca w Salt Lake City wyrzuciła dziewczynę, gdy dowiedziała się, że ich córka jest w ciąży. Od tego czasu Chloe trochę błąkała się po świecie ucząc się przetrwać na postapokaliptycznej pustyni. W końcu trafiła na rekruterów karawany i jako nieliczna z kobiet przetrwała inicjacje.
Nikt nie wie, co wydarzyło się z jej ciążą.

Profesja: Tropiciel

Najważniejsze umiejętności: Porusza się jak kocica i często ostatnią rzeczą, jaką słyszy jej ofiara jest uderzenie zamka o metal w jej wyciszonym pistolecie.

Zginęła: 17.11.2056



Imię, nazwisko, pseudonim: Zszywacz

Wiek: 32

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Żylasty, niski mężczyzna, którego ciało pokryte jest wieloma bliznami. Jak wejdziesz do baru, nie zwrócisz na niego uwagi. Jak rozbije Ci butelkę na łbie, nie będziesz specjalnie zdziwiony.

Skrócona wersja historii: Stosunkowo świeży nabytek całej kompanii. Doświadczony sanitariusz polowy, podobno walczący kiedyś na froncie z Molochem. Po śmierci Jude – brata Rudego ma dosyć chłodne stosunki z Dentystą. Prawda jest taka, że facet średnio lubi tą robotę. Podoba mu się gambel, ale to wszystko. Czasami słychać po obozie, że jest gejem.

Profesja: Medyk

Najważniejsze umiejętności: Facet to niezły sanitariusz i lekarz. Ponad to jest nie do zajechania w biegach długodystansowych.

Zginął: 17.11.2056

Lost 16-12-2013 19:41

Choroby
 
Migreny:

Opis: Wiesz z tymi migrenami to jest jednak przesrana sprawa. Moja kobieta to ma. Mówię jej kiedyś, dziewczyno o co Ci chodzi na to się, nie umiera. Sam mam przewlekłą gorączkę krwotoczną, więc wiesz. A ona mi na to, może się nie umiera, ale.. i jak mnie prętem walnęła przez łeb, to mi do tej pory czasami w uszach dzwoni.. ale to mniej więcej takie uczucie.
Wiesz, po tej historii nawet do niej nie podchodzę, jak mówi, że boli ją głowa.

Lekarstwo: W zależności od stanu pacjenta, czyli prościej mówiąc od tego, jak spuchł Ci baniak. Jeżeli przeżywasz bóle opisane w pierwszych symptomach pomogą Ci zwyczajne tabletki przeciwbóle i większość używek (morfina, marihuana, alkohol). Na stan ostry potrzebujesz czegoś mocniejszego. Szukaj tabletek z napisem Forte albo porządnie się zeszmać w jakieś knajpie. W stanie krytycznym jest już naprawdę bardzo źle. Jedyne, co może Ci pomóc to wprowadzane dożylnie, bądź domięśniowo leki. Bez nich naprawdę będzie nie najlepiej.

Pierwsze objawy: Cóż, mogę powiedzieć? Po prostu boli Cię głowa.
Wszelkie testy związane z aktywnością umysłową, i które wymagają względnie dużej ilości czasu (leczenie, otwieranie zamków, nauka itd.) są dla Ciebie utrudnione o jeden stopień. Testy walki nie dostają takiego utrudnienia. Adrenalina robi swoje.

Stan ostry: To już nie są przelewki. Głowa pęka Ci w pół. Dalej jesteś w stanie funkcjonować, jednakże jeżeli jesteś kierowcą, to nie chciałbym być twoim pasażerem. Jesteś szczególnie wyczulony na ostre światło, głośne dźwięki i jeżeli zostajesz pod ich wpływem przez dłuższy czas, od razu przechodzisz do stanu krytycznego.
Wszelkie testy związane z aktywnością umysłową, i które wymagają względnie dużej ilości czasu (leczenie, otwieranie zamków, nauka itd.) są dla Ciebie utrudnione o dwa stopnie. Testy walki o jeden. Co jakiś czas zdarza Ci się dostać okropnego ataku, który prawie zwala Cię z nóg.

Stan krytyczny: Teraz to sobie możesz co najwyżej leżeć i kwiczeć. Ból jest całkowicie nie do zniesienia. Nie ma mowy o robieniu niczego bez zdania co najmniej bardzo trudnego testu odporności na ból. I nawet jeżeli Ci się uda wszelkie testy są dla Ciebie trudniejsze o trzy stopnie.

Stan terminalny: Jaki stan terminalny? Na głupi ból głowy przecież się nie umiera.

Specjalne zasady: Ból pojawia się w całkowicie przypadkowych momentach i najczęściej trwa k20 godzin, po czym przechodzi samoistnie. Leki działają tylko na dedykowany im ból oraz poziom wyższy, obniżając go o jeden stopień i niższy, neutralizując go zupełnie, to znaczy, że na przykład APAP Forte zmieni objawy stanu krytycznego na stan ostry, a stan pierwszych objawów całkowicie wyeliminuje. Tabletki działają po upłynięciu k20 minut, a używki i zastryki po k6 minut.


Alkoholizm

Opis: Lubisz sobie trochę golnąć? Ja też! Od soboty do soboty, pół litra obalę. Co? Ty co dziennie? Ile? Liter na posiedzenie?!
Stary, sorry ale ja odpadam.

Lekarstwo: Wódka, wino, whisky, gin, denaturat, etanol. Albo w dużych ilościach, albo w żadnych.

Pierwsze objawy: Robisz się trochę nerwowy. Ręce Ci się trzęsą. Co, już z dwa dni nie piłeś, mam racje?
Tracisz -2 do zręczności i -2 do budowy przy wszystkich testach wymagających zdolności manualnych. Ponad to zdarza Ci się na kogoś wydrzeć zupełnie bez powodu.

Stan ciężki: Najchętniej byś kogoś rozerwał, łapy Ci latają, a gardle posucha.
Tracisz -4 do zręczności i -4 do budowy przy wszystkich testach wymagających zdolności manualnych. Ponadto wszystko Cię wkurwia i stale masz -2 do testów w interakcjach międzyludzkich.

Stan krytyczny: No pełna delirka. Widzisz białe myszki, gadasz do ludzi, których nie ma, srasz pod siebie, generalnie nie jest dobrze.
Tracisz -6 do zręczności i -6 do budowy przy wszystkich testach wymagających zdolności manualnych. Oprócz tego, nie idzie się wcale z Tobą dogadać. masz -3 do testów w interakcjach międzyludzkich.
Żeby w ogóle się ogarnąć i robić cokolwiek innego niż ślinić się albo drzeć bez powodu musisz zdać bardzo trudny test charakteru, albo ten dzień masz z głowy.

Stan terminalny: Na to się nie umiera. Stan terminalny to delirium trwające z przerwami na sen i posiłek przez 2k20 dni. Jeżeli w tym czasie, a co najważniejsze po nim przestaniesz pić, gratulacje jesteś cały i zdrów.

Reguły specjalne: Pierwsze objawy pojawiają się automatycznie po k6:2 dniach niepicia (ułamki na korzyść gracza). Następne stany pojawiają się, co k10 dni. Porządne sprucie się załatwia sprawę. W stanie lekkim i przed nim wystarczy, co jakiś czas w ciągu dnia pozostawać na lekkim rauszu.

Lost 28-12-2013 18:44

Mapy I
 


Ściągnijcie sobie i przybliżcie.

Czerwone kropki - Łowcy Niewolników
Fioletowa kropka - Ezechiel Deakin
Niebieski kwadrat - Reszta drużyny
Zielony kwadrat - Kobiety
Czarna strzałka - w kierunku reszty karawany (dostrzegacie jej pierwszy wóz kilka ulic dalej)

Dziadek Zielarz 29-12-2013 03:25

Avatar:

Imię, nazwisko, pseudonim: Clyde King
Wiek: około 35
Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Ciemnoskóry, wysoki, szczupły. Włosy nosi ostrzyżone niemal do samej skóry (zapytany twierdzi, że parazytoza to strasznie uciążliwa sprawa), dba o higienę wręcz przesadnie, jak na panujące warunki. Jego ruchy są oszczędne i spokojne. King waży słowa, jest nieufny i wyobcowany. Jeśli już pozwala sobie na żarty zwykle raczy innych nieco wisielczym humorem. Widać, że mimo usilnych starań prześladowców, wciąż tli się w nim wiara w lepsze jutro.
Skrócona wersja historii: Clyde niewiele opowiadał o swojej przeszłości. Wyraźnie unika tematu, jednak z jego zdawkowych wypowiedzi można wywnioskować, że rodziny nie ma, albo o niej nie mówi, pochodzi z Waszyngtonu i w młodości odebrał pełne wykształcenie (w programie "1 z 10" przyprawiałby ludzi o zazdrość). Choćby sposób w jaki się wysławia sprawia, że przypomina jakiegoś wędrowca w czasie sprzed wojny niż typowego "zdolniachę", który podłapał instrukcję obsługi do Jelcza. Nim skończył jako niewolnik tułał się tu i tam podłapując pracę jako elektryk, lekarz, nauczyciel, mechanik... Choć nie przypomina żołnierza wydaje się mieć sporą wiedzę o uzbrojeniu.
Profesja: Spec
Najważniejsze umiejętności: Wszechstronna wiedza akademicka z bardzo różnych dziedzin, w tym doktorat z fizyki, oraz medycyny. Spora wiedza na temat konstrukcji i konserwacji uzbrojenia. Znajomość elektroniki i pirotechniki. King ma mocno ugruntowane przekonania, dlatego nie łatwo złamać w nim ducha.

Fabiano 29-12-2013 17:00

Avatar:


Imię, nazwisko, pseudonim:
Ridley Mars

Wiek:
38

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne:
Może i wygląda na prawie czterdziestolatka, ale sam często chciałby się natyle czuć. Powoli siwiejąca, krótko przystrzyżona czupryna może wyglądaćcałkiem pociągająco dla płci pięknej. Ze wzrokiem gorzej. Raczej smutny wzrok,zbyt często rozpogadza się gdy widzi butelkę czegoś co ma procenty. Jedynapozytywna zmiana w spojrzeniu zauważalna jest, gdy głowę trapi jakiś ciekawyproblem do rozwiązania. Należy do tego gatunku ludzi, co ile by nie zjadł, towygląda jak by wyszedł ze szpitala. Tak samo szczupły i tak samo żylasty.

Skrócona wersja historii:
Jest nie ufny. Mówi tylko zapytany. Twierdzi, że pochodzi z Miami. O samymmieście nie wyraża się pochlebnie. Zapytany co robił do tej pory, mówi, żejeśli nie tuła się po Zasranych Stanach, to stara się uczynić życie innych łatwiejszym.Nie za darmo rzecz jasna.

Profesja:
Łowca mutków

Najważniejsze umiejętności:
Generalnie jest dobry w zadawaniu komuś/czemuś krzywdy. Czy to rękoma, nożem, czy za pomocą broni palnej. Ma także pewną wiedzę na temat otaczającego go świata.
Innymi słowy: Bijatyka, Broń ręczna, Pistolet, Karabin, Chemia, Biologia.

JaTuTylkoNaChwilę 01-01-2014 19:09

Avek:


Imię, nazwisko, pseudonim:
Joshua Richardson

Wiek:
25

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne:
Młody, zdrowy i wyrywny brunet mierzący około 1,8 metra. Ma paskudne blizny po oparzeniach na całej twarzy i brak mu jednego ucha. Brak innych cech charakterystycznych, bo przecież blizny po postrzale, czy poranieniu nożem się nie liczą ;)

Skrócona wersja historii:
Jego historia byłaby nieprawdopodobna w normalnym świecie, a w Zasranych Stanach to chleb powszedni. Kierowca z Detroit, który swego czasu wygrał wyścig do Molocha (czym lubi się chwalić), pupilek miejscowego szefa do momentu, gdy w ramach dziecinnej zemsty wysadził w powietrze warsztat z, jak się okazało potem, sporą ilością prochów pod spodem.

Profesja:
Kurier

Najważniejsze umiejętności:
Jazda samochodem i strzelanie. Podłubie też coś w samochodzie, a i z piąchy nie jednemu zęby wybił.

aveArivald 06-01-2014 03:21

Imię, nazwisko, pseudonim: Jacob Nemrod, Szajbus

Wiek: 27

Krótki opis wyglądu, cechy szczególne: Wysoki i barczysty. Sam jego wygląd często budzi niepokój. Gość lubuje się w osobliwych fryzurach, tatuażach i ostrych narzędziach mordu.

Skrócona wersja historii: Jacob został wyszkolony przez jednego z najemnych łowców mutantów. Ten musiał w nim widzieć duży potencjał bo szkolił go kilka lat a przebywanie w obecności Szajbusa to żadna przyjemność. Obecnie nie tylko ze względu na jego nieprzystępny, prześmiewczy i zaczepny charakter lecz także przez piętno, które odcisnął na nim zawód łowcy. Nie ufa żadnym, dosłownie żadnym mutantom i nie kryje się z wyrażaniem swego obrzydzenia względem nich. Wystarczy cień podejrzenia i jesteś na czarnej liście. Mutanty to nie ludzie - mówi często dziwnie drżącym głosem - to potwory eksterminujące ludzkość, spychające nas na krawędź bezdennej przepaści. W niewolę popadł jako zarośnięty, niemal zdziczały włóczęga szukający nowego miejsca pracy i choć kapki wody na czubek języka. Początek rozmowy na temat jego bliskich jest zazwyczaj bardzo krótki i kończy się na "nie twój zasrany interes". Ci jednak, którzy poznają go wystarczająco dobrze wiedzą, że gość po prostu nie ma rodziny i prawdopodobnie to właśnie najbardziej go drażni w tych pytaniach. Mówią, że bardzo głęboko przeżył śmierć rodzicieli, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Ale tak na prawdę to kto go tam wie. Jeśli chodzi o pochodzenie to prawdopodobnie wychowywał się w całkiem zdrowej okolicy gdzie nie było nawet śladu po mutkach. Dlatego też mutanci odrażają go do tego stopnia, że jest skrajnie na nich wyczulony lub wręcz uczulony. Czasem majaczy przez sen bełkocząc coś o topieniu grzechów w krwi odmieńców. Takie tam, jak każdy. Jest typem, który z zadowoleniem będzie służył i uczył się od lepszych od siebie, aż do nadejścia właściwego momentu na ewentualne pozbycie się ich. Ogólnie rzecz biorąc - całkiem normalny choć czasem, co raczej niespotykane w jego zawodzie, narwany i często lekkomyślny łowca mutantów. Podsumowując: dba jedynie o gamble, kobiety i walkę z mutantami.

Profesja: Łowca mutantów.

Najważniejsze umiejętności: Niewielu dorównuje mu w walce wręcz (gł. broń ręczna). Zaskakuje nie tylko swą siłą (budowa) ale także nadludzką zwinnością (zręczność) i szybkością, która pomaga mu w posługiwaniu się bronią strzelecką. Nie straszne mu długotrwałe wysiłki i trudne warunki życia (kondycja). Niejedno widział i niejedno przeżył (odporność na ból, niezłomność) a niełatwe zmagania z mutantami dostatecznie wyostrzyły jego osobowość (charakter, czujność).


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:48.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172