Ja również :)

No to git. Post siedzi od kilku dni. Mira, Latin? :wink:

No spokojnie, ludzie jakieś życie mają. ;)

Na dniach się postaram odpisać.

MG, opatrujemy nogę pieska, a potem (jeśli nagle nie zacznie się burza z piorunami) idziemy do WILDEX'u.
Wg mapy to 10 minut biegiem ;)

Ano, nie ma problemu. Mirka, no problem, od razu potem post. chyba, że latin no zdąży.

No, to kogo mam wybatorzyć pluszową, zmutowaną macunią?

Meh, sorki. Myślałam, że się wyrobię wcześniej, ale mój men postanowił skręcić nogę w pogo i od środy robię za mackowatą pielęgniarkę. W dodatku musiałam odbębnić prelekcję na DF, ale już jestem i spróbuję ogarnąć wszystko jak najszybciej.

Revan, kiedy post?

Pojutrze może być? ;)

Zaangażowałem się w koci wolontariat, tzn. mam kotkę z ośmioma bachorami od wczoraj, całe to towarzystwo siedzi w dodatku u mnie pod biurkiem, tak więc jak znajdę dodatkowe 4 pary rąk, to być może udałoby mi się którąś zaangażować w odpisywanie ;)

Mówiąc krótko, post będzie, jak będzie. Przepraszam :wink:

P.S. Ktoś chce kota?