Siemanko.

Dużo nagłych rzeczy spowodowało, że nie dałem rady odpisać w terminie. I może być z tym problem w najbliższych dniach. Nie wiem czy zahibernujesz moją postać czy uśmiercisz..

Moje 2-3 wpisy przeżyje, później szanse na to maleją ;)

Po tej strzelaninie w piwnicy jakąś próbę resuscytacji podjąłem, tyle, ze Sepp nie jest lekarzem. Więc: "czy na sali jest medyk"???

PS. Ogólne "mam mniej czasu" ze względu na Pyrkon. Od piątku totalnie poza czasoprzestrzenią pt. "mam czas na posty"...

Ja postaram się odpisać do wtorku jakoś.

Jedziemy dalej! Bimba zaliczyła przymusowy postój na dymka dla motorniczego, ale co to, to nie, nie ma garowania po kątach, ani kitrania się za winklem. I nie chichrać mi tu, bo będziecie musieli wyjmować mojego laczka śrubokrętem. Tej.


Maciekafc i John5 usprawiedliwiony, a czajos, powiedzmy, że zmieścił się w docu jakoś ;0

Czy ja naprawdę mam trzasnąć ścianę tekstu, o tym, że u nas w Dojczlandzie, w cywilizacji białego człowieka i tralalala mocno narodowe? Bo ja się tu poświęcam, za miłosiernego Samarytanina i stróża porządku robię, a mi tu z konotacjami narodowymi wylatuje i siekierką ;P


A poważniej - zakładam, że w ferworze trzech dni zastanawiania się "co dalej" nikt nie podjął tematu obrony cywilnej? Nikt nie wyskoczył z jakimś - przecież punkt zborny / schron / składnica OC / whatever jest tam i tam trzeba iść? Nikt nie wyskoczył ze znajomością jakiejkolwiek procedury na wypadek ataku czy katastrofy?
Nikt nic?

Typowe polskie społeczeństwo nie mające o OC bladego pojęcia...

Panie, bo u nas w Rajchu to porządek jest (naprawdę zastanawiam się czy wyskakiwać z tym rysem charakteru u Seppa już teraz)... Skoro mnie MG tak podpuszcza... :diabol:

Coś akcja nie chce ruszyć do przodu:P ludzie z piwnicy kto idzie ze mną przeszukiwać mieszkania? Niech się coś zacznie dziać ;)

Można założyć, że jakiś temat tego typu był poruszany, ale strach przed nieznanym, promieniowaniem [blablabla], ludzie bez szczególnej, a nawet ogólnej wiedzy ścisłej, psychologia społeczna [idenfytikacja, internalizacja itd], itd., itp.

No, bez uogólnień proszę... :berserk:

I stary kawałek w klimacie (i jako video i jako stan psychiczny):

Klik - Sisters of Mercy - This Corrosion



Po prostu szukanie po mieszkaniach to dla Seppa strata czasu. Antywłamaniowe drzwi, dobre zamki... Jasne z dwie puszki na krzyż i kilka słoików dżemu czy klopsów da się znaleźć, noże kuchenne, latarkę może i co więcej? Przydatnego? Nic. Znacznie lepiej poświęcić ten czas na dotarcie do jakiejś hurtowni czy dużego marketu - zanim zostanie rozszabrowany jak żabka.
Woda - super - jeżeli gdzieś nie jest rozwalony rurociąg - jak jest to wszystko spłynęło i jest na ulicy. Again - market vel hurtowania i woda w butelkach.
Duze ośrodki żywienia - hotele, stołówki, etc gdzie są spore zapasy żywności ze względu na przemiał ilosci posiłków. No ile osób ma w domu zapasy na apokalipsę?

Z góry zapowiadam mój post w niedzielę późnym wieczorem (mało prawdopodobne) albo poniedziałek gdzieś po 12 ;)