THE END[Neuroshima] Have gun - Will travel - Strona 168

Leminkainen · 11-08-2018, 18:08

Irish uśmiechnął się szeroko
-Wiesz mam lepszy pomysł! Wieczorem ja i Cosmo pojedziemy do twojego domu rodzinnego i wydupczymy twoją matkę i siostrę... Co ty na to? Będziesz mógł popatrzeć bo chyba lubisz jak inni decydują co będą robić z czymś co do nich nie należy.

Pipboy79 · 13-08-2018, 04:48

Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec

Morrison pokiwał głową przesuwając palcami i kciukiem po obydwu stronach swojej szczęki gdy usłyszał odpowiedź Irlandczyka. ~ Czyli grzecznie i rozsądnie tego nie załatwimy. ~ pomyślał widząc, że Irish coś chyba zbyt emocjonanie podchodzi do sprawy swojej fury. A gdzie w grę wchodziły emocje tam trudno było zachować rozsądek.

- No dobra Irish. Skoro tak stawiasz sprawę nie zostawiasz mi wyboru. - szturman rozłożył ręce by podkreślić swoje słowa odpowiednim gestem i podszedł nieśpiesznie do kierowcy na wyciągnięcie ręki. - Niech będzie, uwzględnię twoje uwagi względem mojego planu. Więc weźmiesz wdowę i zawieziesz Sam i Foxy gdzie mówiłem. Sam będzie dowodzić waszym zespołem. - powiedział nawet dość spokojnie patrząc prosto w twarz Irisha. Wskazał kciukiem na ich pokładowego technika o czarnych włosach. W sumie to wielka zmiana do planu nie była. - Ale najpierw pomóż przy wyciąganiu tego gruchota i podpinaniu go pod ciężarówę. - teraz wskazał na cmentrarne pobojowisko wozów. - I jeszcze jedno Irish. Odezwij się do mnie jeszcze raz tym tonem to przestaniemy się kolegować. - w głosie i oczach Morrisona czuć było iskierki złości jaką odczuwał gdy Irlandczyk odezwał się do niego w ten bezpardonowy sposób. Właściwie jak grat będzie podczepiony a nie będą jechać na czas to chyba jakoś powinien dać radę dotoczyć wóz na miejsce.

- A ty Cosmo dokup sobie popcorn bo ci brakuje do kompletu. - rzucił przechodząc obok technika który wyglądał jakby właśnie miało się zacząć superwidowisko i to za darmola. A biorąc pod uwage jego ciągłe robienie pod górkę szturmanowi i kolekcjonowanie wszelkich możliwych problemów i uszczypliwości nie był mu trudno zgadnąć za kogo technik by obstawiał.

JohnyTRS · 13-08-2018, 19:02

Cosmo wzruszył ramionami. Śledzienie tego, jak Andy znowu kombinuje, było straconym czasem. I co mu chodzi z tym popcornem?

-Popcorn? Kukurydzę kosi się dopiero w październiku. - wolał nie ciągnąć tej rozmowy.

Ruszył w stronę wraku i i spróbował otworzyć bagażnik. Jak nie ruszy, to wyciągnie kluczyki i z nimi powinno się już udać.

Leminkainen · 14-08-2018, 14:55

Irish popatrzył ponuro na Cadilaca.
-Może i ty decydujesz ale nie o wszystkim i od wdowy ci wara - Irish podszedł do wraku -Ok czyli mamy się siłować żeby dopchnąc tego grata do ciężarówki żeby go holować do miasta... Chyba nieszczególnie zależy mi na tym żeby kolegować msię z kimś kto wymyśla jak wszystkim dookoła życie utrudnić.

Cosmo obejrzał bagażnik, problem z otwarciem będzie tkwił raczej w tym że bagażnik był zgnieciony przez Mustanga niż z jego zamknięciem, choć dobry łom i stara poczciwa siła fizyczna powinny zdziałać cuda.

Przy okazji w środku pojazdu dało się zauważyć sporą torbę i dużo innych bambetli w pośpiechu rzuconych na tylną kanapę

JohnyTRS · 20-08-2018, 19:40

Newport, cmentarz

Cosmo obejrzał bagażnik. Kompletnie powyginana blacha, musi to jakoś podważyć. Zajrzał jeszcze do wnętrza pojazdu, skoro szabrowali, to niech co nieco z tego będzie.
-Amber, możesz zobaczyć tą torbę z tyłu? Zaraz otworzę bagażnik.

Cofnął się do ciężarówki.
-John, masz tam gdzieś pod ręką łom? Powinien być na burcie obok liny - dla pewności zajrzał jeszcze na pakę Subaru. Monter nie jechał jak wtedy do Harrisburga na demontaż, nie miał ze sobą kompletu narzędzi.
- Andy, podjedziemy ciężarówką do wraku, wyciągniemy go na prostą i przepniemy. Kilka manewrów i koniec.

W subaru udało się znaleźć jakiś dłuższy klucz i trapezoidalny lewarek. Przeglądająca wnętrze Amber cicho gwizdnęła przeglądając zawartość wnętrza pojazdu (i poszła dokładniej przeszukując nieboszczyka).

Monter zabrał się do roboty, oceniając uszkodzenia. Sam zamek pewnie nie różnił się zbytnio od tych w drzwiach. Cosmo pociągnął za uchwyt bagażnika. Nawet jak będzie zamknięty lub zablokowany to łatwo się przekona, co będzie trafne. Przy zamkniętym zamku uchwyt ani drgnie, przy zablokowanej klapie bagażnik się nie otworzy. Lewarkiem powinno się udać wystarczająco odgiąć klapę, żeby odblokować przeszkody.

Po otwarciu bagażnika uderzył was mocny zapach benzyny, jeden z kanistrów w wyniku uderzenia pękł. Dwa dodatkowe wyglądały na całe i pełne, było kilka pudeł znajomych konserw kilka torb, w tym namiot oraz kilka pudeł z bronią i amunicją, wygląda na to ze ktoś tu miał odłożone towary które pozwoliłyby łatwo uciec i takie które nadawałyby się na wymianę.

Bagażnik był równie pełen. Cosmo odruchowo wyciągnął pęknięty kanister i postawił go na ziemi w pozycji, żeby pęknięcie było a górze (i ile nie pękł kompletnie). Benzyna z bagażnika szybko wyparuje. Zaczął wyciągać wszystkie możliwe torby i pakunki, było tego sporo. Wszystko wędrowało na paki Subaru i ciężarówki. Zajrzał jeszcze przez ramię Foxy, na kolekcję noży:
-Hej Sam, W torbie jest jeszcze więcej takich noży - wskazał na nóż w dłoni Samanthy - Jak wszystko wypakujemy to zakładam hol i go wyciągamy.

__________________________________________________ _________________

Kontynuacja sesji w
http://lastinn.info/sesje-rpg-postap...on-wheels.html

Połączenie w poście #185

Leminkainen · 20-08-2018, 20:49

Leminkainen · 25-08-2018, 16:16

Zaciągneliście wrak Caddilaca do szkoły i przekazaliście go razem z dowodami mieszkańcom miasta, jeden z noży wg sam i doktora Cavendisha pasował do ran podobnie jak jedna z nierównomiernie startych opon pasowała do śladów w pobliżu baru. To stanowiło poważny dowód w sprawie.

Samochód zepchnięto na bok i przykryto plandeką żeby później pokazać go przysięgłym.

Mieszkańcy miasta podziękowali wam za pomoc. A Sloan wezwał was do pociągu wyglądało na to że w mieście sytuacja była mocno zaogniona i nie wszyscy byli zachwycenie z rozwoju sytuacji. Sloan wolał żebyście w tej sytuacji nie rzucali się w oczy.

Po powrocie do pociągu zaprosił was do swojego gabinetu gdzie przekazał informacje o dołączeniu drugiego pociągu.

-Przed nami teraz będzie sporo roboty bo trzeba będzie zbudować na nowo odcinek torów - Sięgnął do jednej ze skrzyń i wyciągnął beczółkę z której nalał po każdemu kubek piwa- Za nami Duncannon i Newport gdzie wygląda na to daliśmy mieszkańcom szanse na lepszą przyszłość, niestety straciliśmy też po drodze dobrych ludzi - dodał już poważniej - wypijmy za powodzenie dalszej podróży!

Dziękuję za wspólną podróż i po przesiadce jedziemy dalej

11-08-2018, 18:08	#1671
Leminkainen Reputacja: 1	Irish uśmiechnął się szeroko -Wiesz mam lepszy pomysł! Wieczorem ja i Cosmo pojedziemy do twojego domu rodzinnego i wydupczymy twoją matkę i siostrę... Co ty na to? Będziesz mógł popatrzeć bo chyba lubisz jak inni decydują co będą robić z czymś co do nich nie należy. __________________ A Goddamn Rat Pack!

13-08-2018, 04:48	#1672
Pipboy79 Majster Cziter Reputacja: 1	Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec Morrison pokiwał głową przesuwając palcami i kciukiem po obydwu stronach swojej szczęki gdy usłyszał odpowiedź Irlandczyka. ~ Czyli grzecznie i rozsądnie tego nie załatwimy. ~ pomyślał widząc, że Irish coś chyba zbyt emocjonanie podchodzi do sprawy swojej fury. A gdzie w grę wchodziły emocje tam trudno było zachować rozsądek. *- No dobra Irish. Skoro tak stawiasz sprawę nie zostawiasz mi wyboru. -* szturman rozłożył ręce by podkreślić swoje słowa odpowiednim gestem i podszedł nieśpiesznie do kierowcy na wyciągnięcie ręki. - Niech będzie, uwzględnię twoje uwagi względem mojego planu. Więc weźmiesz wdowę i zawieziesz Sam i Foxy gdzie mówiłem. Sam będzie dowodzić waszym zespołem. - powiedział nawet dość spokojnie patrząc prosto w twarz Irisha. Wskazał kciukiem na ich pokładowego technika o czarnych włosach. W sumie to wielka zmiana do planu nie była. - Ale najpierw pomóż przy wyciąganiu tego gruchota i podpinaniu go pod ciężarówę. - teraz wskazał na cmentrarne pobojowisko wozów. *- I jeszcze jedno Irish. Odezwij się do mnie jeszcze raz tym tonem to przestaniemy się kolegować. -* w głosie i oczach Morrisona czuć było iskierki złości jaką odczuwał gdy Irlandczyk odezwał się do niego w ten bezpardonowy sposób. Właściwie jak grat będzie podczepiony a nie będą jechać na czas to chyba jakoś powinien dać radę dotoczyć wóz na miejsce. *- A ty Cosmo dokup sobie popcorn bo ci brakuje do kompletu. -* rzucił przechodząc obok technika który wyglądał jakby właśnie miało się zacząć superwidowisko i to za darmola. A biorąc pod uwage jego ciągłe robienie pod górkę szturmanowi i kolekcjonowanie wszelkich możliwych problemów i uszczypliwości nie był mu trudno zgadnąć za kogo technik by obstawiał. __________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

13-08-2018, 19:02	#1673
JohnyTRS Reputacja: 1	Cosmo wzruszył ramionami. Śledzienie tego, jak Andy znowu kombinuje, było straconym czasem. I co mu chodzi z tym popcornem? -Popcorn? Kukurydzę kosi się dopiero w październiku. - wolał nie ciągnąć tej rozmowy. Ruszył w stronę wraku i i spróbował otworzyć bagażnik. Jak nie ruszy, to wyciągnie kluczyki i z nimi powinno się już udać. __________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

14-08-2018, 14:55	#1674
Leminkainen Reputacja: 1	Irish popatrzył ponuro na Cadilaca. -Może i ty decydujesz ale nie o wszystkim i od wdowy ci wara - Irish podszedł do wraku -Ok czyli mamy się siłować żeby dopchnąc tego grata do ciężarówki żeby go holować do miasta... Chyba nieszczególnie zależy mi na tym żeby kolegować msię z kimś kto wymyśla jak wszystkim dookoła życie utrudnić. Cosmo obejrzał bagażnik, problem z otwarciem będzie tkwił raczej w tym że bagażnik był zgnieciony przez Mustanga niż z jego zamknięciem, choć dobry łom i stara poczciwa siła fizyczna powinny zdziałać cuda. Przy okazji w środku pojazdu dało się zauważyć sporą torbę i dużo innych bambetli w pośpiechu rzuconych na tylną kanapę __________________ A Goddamn Rat Pack!

20-08-2018, 19:40	#1675
JohnyTRS Reputacja: 1	Newport, cmentarz Cosmo obejrzał bagażnik. Kompletnie powyginana blacha, musi to jakoś podważyć. Zajrzał jeszcze do wnętrza pojazdu, skoro szabrowali, to niech co nieco z tego będzie. -Amber, możesz zobaczyć tą torbę z tyłu? Zaraz otworzę bagażnik. Cofnął się do ciężarówki. -John, masz tam gdzieś pod ręką łom? Powinien być na burcie obok liny - dla pewności zajrzał jeszcze na pakę Subaru. Monter nie jechał jak wtedy do Harrisburga na demontaż, nie miał ze sobą kompletu narzędzi. - Andy, podjedziemy ciężarówką do wraku, wyciągniemy go na prostą i przepniemy. Kilka manewrów i koniec. W subaru udało się znaleźć jakiś dłuższy klucz i trapezoidalny lewarek. Przeglądająca wnętrze Amber cicho gwizdnęła przeglądając zawartość wnętrza pojazdu (i poszła dokładniej przeszukując nieboszczyka). Monter zabrał się do roboty, oceniając uszkodzenia. Sam zamek pewnie nie różnił się zbytnio od tych w drzwiach. Cosmo pociągnął za uchwyt bagażnika. Nawet jak będzie zamknięty lub zablokowany to łatwo się przekona, co będzie trafne. Przy zamkniętym zamku uchwyt ani drgnie, przy zablokowanej klapie bagażnik się nie otworzy. Lewarkiem powinno się udać wystarczająco odgiąć klapę, żeby odblokować przeszkody. Po otwarciu bagażnika uderzył was mocny zapach benzyny, jeden z kanistrów w wyniku uderzenia pękł. Dwa dodatkowe wyglądały na całe i pełne, było kilka pudeł znajomych konserw kilka torb, w tym namiot oraz kilka pudeł z bronią i amunicją, wygląda na to ze ktoś tu miał odłożone towary które pozwoliłyby łatwo uciec i takie które nadawałyby się na wymianę. Bagażnik był równie pełen. Cosmo odruchowo wyciągnął pęknięty kanister i postawił go na ziemi w pozycji, żeby pęknięcie było a górze (i ile nie pękł kompletnie). Benzyna z bagażnika szybko wyparuje. Zaczął wyciągać wszystkie możliwe torby i pakunki, było tego sporo. Wszystko wędrowało na paki Subaru i ciężarówki. Zajrzał jeszcze przez ramię Foxy, na kolekcję noży: -Hej Sam, W torbie jest jeszcze więcej takich noży - wskazał na nóż w dłoni Samanthy - Jak wszystko wypakujemy to zakładam hol i go wyciągamy. __________________________________________________ _________________ Kontynuacja sesji w http://lastinn.info/sesje-rpg-postap...on-wheels.html Połączenie w poście #185 __________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

20-08-2018, 20:49	#1676
Leminkainen Reputacja: 1	__________________ A Goddamn Rat Pack!

25-08-2018, 16:16	#1677
Leminkainen Reputacja: 1	Zaciągneliście wrak Caddilaca do szkoły i przekazaliście go razem z dowodami mieszkańcom miasta, jeden z noży wg sam i doktora Cavendisha pasował do ran podobnie jak jedna z nierównomiernie startych opon pasowała do śladów w pobliżu baru. To stanowiło poważny dowód w sprawie. Samochód zepchnięto na bok i przykryto plandeką żeby później pokazać go przysięgłym. Mieszkańcy miasta podziękowali wam za pomoc. A Sloan wezwał was do pociągu wyglądało na to że w mieście sytuacja była mocno zaogniona i nie wszyscy byli zachwycenie z rozwoju sytuacji. Sloan wolał żebyście w tej sytuacji nie rzucali się w oczy. Po powrocie do pociągu zaprosił was do swojego gabinetu gdzie przekazał informacje o dołączeniu drugiego pociągu. -Przed nami teraz będzie sporo roboty bo trzeba będzie zbudować na nowo odcinek torów - Sięgnął do jednej ze skrzyń i wyciągnął beczółkę z której nalał po każdemu kubek piwa- Za nami Duncannon i Newport gdzie wygląda na to daliśmy mieszkańcom szanse na lepszą przyszłość, niestety straciliśmy też po drodze dobrych ludzi - dodał już poważniej - wypijmy za powodzenie dalszej podróży! Dziękuję za wspólną podróż i po przesiadce jedziemy dalej __________________ A Goddamn Rat Pack!