Bar o tej porze jest zamknięty ale po chwili walenia do drzwi otwiera wam zaspany barman |
Uśmiecham się pod nosem. Zaczynam przeglądać skrzynkę w poszukiwaniu zacisków, agrafek czy śrub z podkładkami. Ewentualnie.. sprawdzam dyszę i wyciągam z niezbędnika kombinerki. Trzeba będzie się pobawić w balcharkę i ciut zwęzić przy pomocy siły tą dyszę. Dopadam do drugiej piły i rozmontowuje ją jak poprzednią. Gaźnik podobnie. Chcę sprawdzić jaką średnicę ma wylot dyszy w poprawnie działającej. |
pozostałe dwie są innego typu więc niewiele ci pomogą |
Ciężko wzdycham. Czego się spodziewałem? Manny z nieba? Deszczy whiskey? Montuje ponownie sprawny silnik, nie pomijając żadnej części i wracam do rozebranego. Wyjmuje kombinerki z przybornika i zaczynam lekko zaginać dyszę. Zaczynam mniej więcej od środka i powoli zwężam ją. Kurwa.. oby się udało. Po wszystkim montuje wszystko i odpalam silnik. |
Tommy spojrzał na Burtona z ukosa. Czy nie mieli iść po śladach..? Yyy, co oni tu właściwie robią..? No nic, trzeba coś powiedzieć. -No więc, dzieńbry... Szukamy takiej jednej laski, blondynki, z blizną na czole. Nasz kucharz się w niej zabujał, ale on z kobietami nie bardzo, ale mamy dla niej fajną szamę z dedykacją.- |
Tommy Candle przeciętny Blef 14/0 dałeś mi wolną rękę do podejmowania decyzji w kwestiach oczywistych. Uznałem że skoro Rob zgubił trop to idziecie do miejsca gdzie jest jakiś punkt zaczepieniaRzut: 16,7,17 porażka Barman jest mocno zaspany ale mimo to nie daje się łatwo nabrać -bujać to my... O co wam naprawdę chodzi? |
-No dobra, kucharz z nią zabalował i ktoś w tym czasie opierdolił nam magazynek. Może coś widziała.- wzruszył ramionami, skoro tamten mu wierzył, to co było robić. |
-To brzmi już bardziej jak prawda, mogę wam powiedzieć gdzie mieszka ta zaraza. Jeśli dalej tam mieszka. Przetrzepcie gówniarze porządnie skórę. Barman podał wam adres, jedną z bocznych uliczek miasteczka Taylor Taylor Dagmore trudny Budowa 14 nie udaje ci się zgnieść dyszy kombinerkamiRzut: 3,19,16 porażka |
- Pierdolone gówno.. Nie wiem z czego to zrobili, ale jest odporne na wszelkie próby siły. Przeszukuje części zapasowe i własne w kieszenie aby znaleźć małą rurę pasującą średnicą do dyszy. Gdy znajduje wkładam ją do dyszy. Montuje wszystko uważnie i odpalam, nie skręcając obudowy. Możliwe, że trzeba pogrzebać przy regulacji w gaźniku.. Odpalam silnik. |
Gdy trochę oddalili się od baru, Rob powiedział do towarzysza: -Może ja pójdę na tyły domu, w razie, jakby chciała się ewakuować? W razie czego gwizdniesz, żebym przybiegł. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:45. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0