Ojoj.. mój dział coś nie ma szczęścia do w pełni zakończonych przygód. Problem widzę leży w odpisach graczy i to po mimo już raz wrzuconej rekrutacji dodatkowej. Jedyne co mogę poradzić to spróbować dojść do kompromisu cała grupą lub spróbować ponownie z rekrutą.

Jeśli, po zastanowieniu, dojdziecie do wniosku, że porzucacie ten projekt dajcie znać w komentarzach i wtedy zarchiwizuje wątki. Choć szczerze mam nadzieję, że uda się wam wypracować jakieś porozumienie. Za to właśnie trzymam kciuki!

Pozdr Ruda

O boże tylko nie kolejna porażka, ja naprawdę tworzę jedną sesję na rok.
No to jak chłopaki, wracamy do rekrutacji? Inaczej ustawiamy wasze wymagania w stosunku do sesji? Czy prowadzimy od punktu spotkania czwórki z Breck, ale tak szybciutko? Albo i sami rozpoczynacie dialog w katakumbach, ale również szybciutko. Bo póki co błądzicie po omacku, a oczy macie sprawne.

Chyba trochę za bardzo kierujesz się tymi "wytycznymi" graczy, moim zdaniem to jest zbędne, ktoś kto zgłasza się do konkretnej sesji oczekuje tego, co podano w rekrutacji i rozczarowany nie powinien być, jeżeli MG nie zawali. Nie widzę, żebyś coś fabularnie zawaliła. Mi się podoba.

Ja bym chciał kontynuować, więc masz mój topór.

Wolałbym kontynuować od tego, na czym skończyliśmy, ale jeżeli mały teleport i zawirowanie czasoprzestrzenne miałoby popchnąć sesję do przodu, nie mam nic przeciwko.

Na nowych graczy mogę poczekać, jeżeli są potrzebni. Nie wiem, jaka jest dokładnie specyfika sesji, czy czterech graczy jest potrzebnych. Kiedy ja założyłem (nieudaną) rekrutację, trzech było minimum, więc rozumiem mogący zaistnieć problem.

Mi się wydaje, że gracze idą za Mac Guffinem w postaci okaleczonej dziewczyny i oczekują, że coś im pokaże, że spotkają się wszyscy w jakiejś sali w katakumbach i zostanie zawiązana fabuła.
Moja postać jej jeszcze nie spotkała, więc... jej szukam :D

Masz mój łuk. Małe wydarzenie nadprzyrodzone nie byłoby problemem. I tak znajdujemy się w dziwnej sytuacji

Dobra, w takim razie mam tylko 2 graczy.
Powiem tak, trochę cierpliwość mi się skończyła, uznajmy zatem że sesja umarła. Gdy zbierze mi się na chęć zagrania ponownie to otworzę nową rekrutację i wyśle zaproszenia tym którzy dali mi ten dziwne punkty reputacji, czy coś tam, za uznanie pracy. Zawsze działa to w ten sam sposób więc nie ma obaw.

Naprawdę mam inne rzeczy na głowie, a nie chce na siłę zmuszać ludzi do odpisu, czy reakcji w komentarzach. Trzymajcie się. Temat rekrutacji, rekrutacji dodatkowej, komentarzy i samej sesji można zamknąć.

Jak sobie życzycie. Oczywiście jak każdej sesji w moim dziale jest mi szkoda ją zamykać, ale tak niestety czasem się układa. Wszystkim wam życzę powodzenia w innych sesjach i zajrzyjcie też czasem do rekrutacji w klimacie postapo!

Pozdrawiam Ruda