Czy my mamy ze sobą piecyk?
To będzie lepsze, niż dymiące ognisko ;)
Tak na marginesie - nie chciałbym skończyć sesji zatruty czadem...

No a ktoś go wreszcie zabrał? :P W doc nikt się do tego nie kwapił, a ja mogę być upierdliwy za zwłokę, więc ktoś może nocy nie przeżyć :P

Tak serio - to macie, tak jak pisałem na doc i gdzieś tu w komentarzach.

No wybaczcie ale czyja siekiera otworzyła dach? Kto jakby nie patrzeć targa najlepszą broń (ta, pistolety i sztucer też są przydatne)? Kto jaki pierwszy wziął jeden z kanistrów? :P

Ja piecyka nie mam, ale weźcie pod uwagę że Alex nic nie ma, więc taki MAŁY piecyk jej niegroźny :P

Tyle chlopa prwnie po 4 sily, a baba ma brac, co ma 1 XD
Co za swiat

Równouprawnienie! Do kopalni! :D :P

Nami, słuchaj MG.

Do kopalni!!! : P

Ja się postaram jakoś ten piecyk zabrać, nie męczcie kurdupla.

W sumie racja. Kto będzie nas potem opatrywał jak MG będzie miał gorszy dzień?

Jeszcze nam napisze "Nie mogę was opatrzyć, bo niosę piecyk, o!" :D

Cos czuję, ze komus źle opatrzę rany d:

Spoko loko, poprawię sobie. Też mam pierwszą pomoc w umiejkach, więc nie jesteś taka niezastąpiona. Co prawda zszywam na żywca, robię okłady ze śliny, opatruję śniegiem, a bandaż robię z bielizny napotkanych po drodze truposzy, ale hej, nikt nie jest idealny :)