|
I w końcu się zebrałam. Jeszcze raz chciałam wam bardzo bardzo podziękować. Ta sesja była to dla mnie pierwsza styczność z neuroshimą (nie licząc łakomego przeglądania podręcznika w dawnych czasach) i muszę przyznać, że sam system jak i świat, klimat jaki udało się wam stworzyć, zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Od samego początku miałam z waszej strony, a już szczególnie Pipa, gigantyczne wsparcie. Od zawalania biedaka setkami pytań na etapie tworzenia karty po dopytywanie o każdą głupotę w trakcie trwania sesji. Plus jest taki, że na tym etapie czuję się już na siłach samodzielnie stworzyć postać, a też mam z tego niesamowitą frajdę zagłębiając się w zawiłości świata neuro. Sesja umożliwiła mi też poznanie waszej ekipy i mimo iż niefortunnie trafiło na bardzo trudny dla mnie okres w życiu, będę miała z tą sesją, z wami, z Czarną wiele pozytywnych wspomnień. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać niebawem zdobytą tutaj wiedzę w kolejnej sesji neuro, a także że mimo mojego marudzenia kiedyś jeszcze zechcecie ze mną zagrać ;) Trzymajcie się tam dzielnie i piszcie jak najwięcej. Na pewno będę zerkać co tam udało się wam przeskrobać na forum. |
- Dzięki wielke dziewczyny za dobre słowo i feedback. Miło mi słyszeć, że tak przyjemnie wspominacie tą sesję neurowych warsztatów :) Czyli wychodziłoby, że obrana droga nie jest taka najtragiczniejsza do wprowadzania świeżynek w świat neuro i/lub PBF :) - Zapraszam więc do kolejnych sesji neuro, może niekoniecznie już warsztatów ale myślę, że kiedyś w końcu trafi się jakaś sesja neuro nie-warsztatowa :) - Ze swojej strony też mam specjalne podziękowania dla mojej misiowej partnerki, Zombi która okazała się chyba dla nas wszystkich wielką pomocą i wsparciem, od niesamowitego skilla do wyszukiwania potrzebnych fotek, przez te imienne i indywidualne nagłówki w sesji aż po wsparcie duchowe i was i mnie. - Sesja zakończyła się przedwcześnie głównie z powodu przedwczesnej i tragicznej śmierci Czarnej. Czarnej udało się w tej sesji stworzyć naprawdę niepowtarzalną i fenomenalną osobowość blondłosej Angie i jej relacji z wujkiem i całej epopej pt. "Świat według Angie" :) Mimo, że to niepowetowana i straszna strata to jednak ja będę wspominał tą sesję z ciepłymi uczuciami w sercu. No i myślę, że mimo wszystko sesja neurowych warsztatów spełniła swoje zadanie i jak na sesję eksperymentalną dla mnie no wyszła całkiem przyzwoicie co w końcu jest zasługą nas, wszystkich uczestników tej sesji. |
Zombiaki. W Neuroshimie. Od razu wiedziałam, że muszę w tym brać udział :mrgreen: Przede wszystkim, na samym wstępie, chcę wyrazić radość z tego, że warsztaty się podobały i co lepsze, coś wytłumaczyły. Wszak taki był właśnie ich cel, a skoro udało się go osiągnąć, tym bardziej możemy z Pipem przybić sobie żółwika i brać się za drugą edycję (co już pewnie dało się zauważyć w sondzie, w dziale rekrutacji). Co prawda z początku mieliśmy wątpliwości co do formy warsztatów, jednak sprawdziła się lepiej, niż inne warianty. Nic tak nie motywuje graczy jak zmuszanie ich do samodzielnego myślenia i nic nie daje tak dobrych rezultatów. Dziękuję biorącym udział w sesji, bo to Wy ja stworzyliście swoimi postaciami oraz grą. Każda była wyjątkowa, charakterystyczna i zapadająca w pamięć. My jako mg tylko dawaliśmy tło. Mam nadzieję, że świat/klimat Wam podpasował i to nie koniec Waszej przygody z Neuroshimą. Jeśli zaś chodzi o Czarną… cóż. Zwykle niestety jest tak, że odchodzą od nas ci, którzy nie zasłużyli na śmierć. Była świetnym graczem, o nietuzinkowych pomysłach oraz wyobraźni. Mimo wielu demonów z którymi walczyła, zostawała dobrym, ciepłym człowiekiem o zrytym poczuciu czarno-klozetowego humoru, zamiłowaniu do groteski i makabry, idącymi w stronę turpizmu. Jedyną osobą która rozumiała konieczność dosalania chłodnika w butelce marki “jakiśtamstaw”, wszyscy inni pukali się w czoło. Moją bliską przyjaciółką, za którą już zawsze będę tęsknić. Serdecznie dziękuję też Czitboyowi, za poświęcony czas, tytaniczną prace, masę siły i przede wszystkim podzielenie się wiedzą oraz ogarnięcie projektu. Ja byłam takim tam smrodkiem zgnilizny roznoszącym się zza kulis i w razie potrzeby gotowym podpowiedzieć i opowiedzieć. Cieszył mnie każdy mail i pw w kwestiach sesyjnych. Liczę, że pomogłam choć trochę. Do zobaczenia na LI i trzymajcie się ciepło :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:23. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0