lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Postapokalipsa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/)
-   -   [Neuroshima - warsztaty] Senne Południe - komenty (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/16994-neuroshima-warsztaty-senne-poludnie-komenty.html)

Aiko 08-08-2018 20:25

I w końcu się zebrałam.

Jeszcze raz chciałam wam bardzo bardzo podziękować. Ta sesja była to dla mnie pierwsza styczność z neuroshimą (nie licząc łakomego przeglądania podręcznika w dawnych czasach) i muszę przyznać, że sam system jak i świat, klimat jaki udało się wam stworzyć, zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Od samego początku miałam z waszej strony, a już szczególnie Pipa, gigantyczne wsparcie. Od zawalania biedaka setkami pytań na etapie tworzenia karty po dopytywanie o każdą głupotę w trakcie trwania sesji. Plus jest taki, że na tym etapie czuję się już na siłach samodzielnie stworzyć postać, a też mam z tego niesamowitą frajdę zagłębiając się w zawiłości świata neuro.

Sesja umożliwiła mi też poznanie waszej ekipy i mimo iż niefortunnie trafiło na bardzo trudny dla mnie okres w życiu, będę miała z tą sesją, z wami, z Czarną wiele pozytywnych wspomnień.

Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać niebawem zdobytą tutaj wiedzę w kolejnej sesji neuro, a także że mimo mojego marudzenia kiedyś jeszcze zechcecie ze mną zagrać ;)

Trzymajcie się tam dzielnie i piszcie jak najwięcej. Na pewno będę zerkać co tam udało się wam przeskrobać na forum.

Pipboy79 08-08-2018 21:31

- Dzięki wielke dziewczyny za dobre słowo i feedback. Miło mi słyszeć, że tak przyjemnie wspominacie tą sesję neurowych warsztatów :) Czyli wychodziłoby, że obrana droga nie jest taka najtragiczniejsza do wprowadzania świeżynek w świat neuro i/lub PBF :)

- Zapraszam więc do kolejnych sesji neuro, może niekoniecznie już warsztatów ale myślę, że kiedyś w końcu trafi się jakaś sesja neuro nie-warsztatowa :)

- Ze swojej strony też mam specjalne podziękowania dla mojej misiowej partnerki, Zombi która okazała się chyba dla nas wszystkich wielką pomocą i wsparciem, od niesamowitego skilla do wyszukiwania potrzebnych fotek, przez te imienne i indywidualne nagłówki w sesji aż po wsparcie duchowe i was i mnie.

- Sesja zakończyła się przedwcześnie głównie z powodu przedwczesnej i tragicznej śmierci Czarnej. Czarnej udało się w tej sesji stworzyć naprawdę niepowtarzalną i fenomenalną osobowość blondłosej Angie i jej relacji z wujkiem i całej epopej pt. "Świat według Angie" :) Mimo, że to niepowetowana i straszna strata to jednak ja będę wspominał tą sesję z ciepłymi uczuciami w sercu. No i myślę, że mimo wszystko sesja neurowych warsztatów spełniła swoje zadanie i jak na sesję eksperymentalną dla mnie no wyszła całkiem przyzwoicie co w końcu jest zasługą nas, wszystkich uczestników tej sesji.

Zombianna 12-08-2018 16:49

Zombiaki. W Neuroshimie.

Od razu wiedziałam, że muszę w tym brać udział :mrgreen:

Przede wszystkim, na samym wstępie, chcę wyrazić radość z tego, że warsztaty się podobały i co lepsze, coś wytłumaczyły. Wszak taki był właśnie ich cel, a skoro udało się go osiągnąć, tym bardziej możemy z Pipem przybić sobie żółwika i brać się za drugą edycję (co już pewnie dało się zauważyć w sondzie, w dziale rekrutacji). Co prawda z początku mieliśmy wątpliwości co do formy warsztatów, jednak sprawdziła się lepiej, niż inne warianty. Nic tak nie motywuje graczy jak zmuszanie ich do samodzielnego myślenia i nic nie daje tak dobrych rezultatów.

Dziękuję biorącym udział w sesji, bo to Wy ja stworzyliście swoimi postaciami oraz grą. Każda była wyjątkowa, charakterystyczna i zapadająca w pamięć.
My jako mg tylko dawaliśmy tło.

Mam nadzieję, że świat/klimat Wam podpasował i to nie koniec Waszej przygody z Neuroshimą.

Jeśli zaś chodzi o Czarną… cóż. Zwykle niestety jest tak, że odchodzą od nas ci, którzy nie zasłużyli na śmierć. Była świetnym graczem, o nietuzinkowych pomysłach oraz wyobraźni. Mimo wielu demonów z którymi walczyła, zostawała dobrym, ciepłym człowiekiem o zrytym poczuciu czarno-klozetowego humoru, zamiłowaniu do groteski i makabry, idącymi w stronę turpizmu. Jedyną osobą która rozumiała konieczność dosalania chłodnika w butelce marki “jakiśtamstaw”, wszyscy inni pukali się w czoło.
Moją bliską przyjaciółką, za którą już zawsze będę tęsknić.

Serdecznie dziękuję też Czitboyowi, za poświęcony czas, tytaniczną prace, masę siły i przede wszystkim podzielenie się wiedzą oraz ogarnięcie projektu. Ja byłam takim tam smrodkiem zgnilizny roznoszącym się zza kulis i w razie potrzeby gotowym podpowiedzieć i opowiedzieć. Cieszył mnie każdy mail i pw w kwestiach sesyjnych. Liczę, że pomogłam choć trochę.

Do zobaczenia na LI i trzymajcie się ciepło :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:23.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172