Niestety widzę, że mój poprzedni komentarz się nie wysłał, nie wiem dlaczego :/

Jestem obecnie wychowawcą na obozie i nie mam czasu tak wiele pisać. Będę starał się wrzucać nocami, ale na większą interakcje nie ma szans. Bo internet mamy bardzo słaby. Dzisiaj postaram się wysłać odpowiedź.

Ogólnie liczyłem na to ze opowiecie się za jedną z opcji.

Wolałbym żebyście trzymali się razem na tym zwiadzie bo nie chce prowadzić dwóch albo więcej drużyn każda składająca się po części z NPC albo zenpecowanych exBG. (ta Andrew i Cosmo musieliby jakoś z sobą wytrzymać ;P )

Co do jazdy po torach to może by warto znaleźć jakąś drezynę, nawet i ręczną:



https://www.youtube.com/watch?v=Tg_2i0q8yaY

albo zbudować (np z roweru)

- Ta Sahara to co to za maszyna? I szczerze mówiąc trochę się już pogubiłem z tymi opcjami co, kto proponuje. Pytałem swoim hirołem jak daleko do tego najbliższego miasta. Pół dnia, ćwierć dnia, cały dzień w jedną stronę? Bo nawet nie wiadomo jak daleko trzeba jechać.

- Ja od siebie proponuję zwiad torów za pomocą gankora + ewentualnie motocykla. To będą dwie osoby. I zwiad samochodem w 3-4 osoby do miasta. Na torowóz nie ma co czekać, niech mechanicy go uszykują na spokojnie przez te parę dni.

Pip, wygoogluj sobie Citroen 2CV Sahara i będziesz wszystko wiedział ;)

- Ano to już wiem. Dzięki :) Sorrasy ale jak się coś nie pojawia co drugi czy trzeci post to mi wylatuje z ciemno blond głowy. Jakaś rozpiska szpeju jaki mamy by się przydała.

- Ale jak tak to dlaczego Cytryna? Brat wydaje mi się przestronniejszy i bardziej uniwersalny.

Sahara ma radiostację, bardziej komfortowe zawieszenie, jest mniejsza więc przeciśnie się w węższych ścieżkach

- Ok, radio brzmi sensownie, no to niech będzie cytryna :)

tory dalej idą wzdłuż rzeki po drodze (ale na drugim brzegu) jest Milerstown i Thompsontown) petem tory przechodza przez port Royal.

Generalnie trudno ocenić ile wam zajmie ale macie zabrać prowiant na parę dni