Wjp: Tajemnica Ceres - komentarze
 

Witam serdecznie Drużynę Pierścienia! :jupi:

Na dzień dobry chciałabym żebyście wrzucili tutaj skrócony opis Waszych postaci. Wszyscy jesteście z Edenu, wszyscy jakoś tam się zasłużyliście, toteż nawet jeśli nie znacie się osobiście, coś powinniście o sobie nawzajem wiedzieć ze słyszenia/widzenia.

Coś takiego: wiek (wizualny), profesja, specjalizacje, coś charakterystycznego z historii, co mogło pójść plotką w kantynie. ;)

Ustosunkujcie się też, jako Gracze, do kwestii ewentualnego tworzenia dialogów - czy doc Wam pasuje, czy preferujecie inne formy kontaktu?

Oczywiście, jak macie pytania, to... :kill2: znaczy, pytajcie śmiało. :>

Edit: Aha i proszę się upewnić, że mam Wasze avki w szerokości 200px z możliwością pobrania ich.

No to ja zacznę żołnierskim skrótem :)

Kaukaski tawarisz, Strien "Maruda" Kamratov, przez Edeńczyków zwany czasem też Legionistą.

Z cech charakterystycznych na szyi ma wytatuowany napis Legio Patra Nostria, wydziarany kunsztowną cyrylicopodobną czcionką.

Na oko 30-33 lata, jednak pasma siwizny zdradzają zmęczenie materiału.
Pokrótce żołnierz do wszystkiego, dasz mu granat i każesz rozgonić trzy czołgi? Pójdzie i rozgoni. Każesz mi wrócić i oddać granat po operacji? Wróci i odda... Czasem nie swój, czasem z ręką poprzedniego właściciela. Nie mnoży trudności, wykonuje rozkazy ot tak, co do joty. Ale przy okazji narzeka na wszystko, poza misją. Że jedzenie złe, że kapitan niedopchnięta i ich katuje ćwiczeniami. Że onuce trzeba zmieniać. Zwykły niezabijalny soldat z pogranicza chinskiego. Podobno niezgorszy snajper, ale znacznie lepszy obserwator. No i silny jak tur. Obecnie pracuje jako strażnik pokoju / policjant / strażnik na murach w zależności od potrzeb.

Ludzie gadają, że chłop nie ma emocji. Podobno podczas pierwszych ataków zombie tułał się po afrykańskiej sawannie i kilka lat przekoczował. Razem z oddziałem kilkuset chłopa. A wróciło tylko kilkunastu. Wszyscy mniej lub bardziej schorowani i zniszczeni, a on niemal nienaruszony. Tylko obcy, obojętny, jakby cały ten chaos był poza nim. Albo po prostu tęskno mu do dobrej gorzały, kto tam wie tych ruskich...



co do doca, mi obojętnie, może być :)

Hejka! I gratki wszystkim którzy się dostali ;)

Łot swołocza mamy w ekipie! A jaaaaakie błękitne ślipka, no no...

Odnośnie doca, jestem za, a nawet przeciw xD a bardziej poważnie, jak najbardziej. No chyba że większość powie "neeee" to się podporządkuję.

A teraz <pożycza od Macki werble> oto...





Tak, najprawdziwsza zakonnica xPPP i proszę się do niej zwracać "Siostro" lub "Siostro Isabelle" :lol:

Wygląda na jakieś 25-30 lat. Przybyła do Edenu wraz z sześcioma jej podobnymi, uzbrojonymi siostrami, ciągnąc za sobą setkę ludzi ponoć z samego Rzymu. Bardzo szybko okazało się, iż nie są to zwykłe zakonnice, i każda zna się - mniej lub bardziej - na robieniu "kuku" bliźniemu, i to na wiele sposobów... Siostry wspomagały Eden wsparciem duchownym, szkolną edukacją najmłodszych, pomocą szpitalną, różnymi pracami fizycznymi, pełniły również funkcje wartowników czy strażników.

A co wiadomo o samej Siostrze Isabell? Skupiona, spokojna, wyciszona. Uśmiecha się jednak często, można z nią porozmawiać o wielu rzeczach, nawet zapali i golnie kielicha(!), ma również nawet dosyć luźne podejście do wiary... nie lubi jednak bluźnierstwa.

Ale jest coś jeszcze. Jej ruchy, drobne tiki, zimne oko profesjonalisty, oceniające taktycznie daną sytuację...






PS: Macuś, tu masz w poście avka ;)

Jak widać póki co wszyscy mieli/mają swój epizod jako wartownicy/strażnicy, więc nie będzie to tak do końca paczka nieznajomych :)

to zobaczymy jak reszta i najwyżej dorzucę info dla tych co Jess oglądają częściej :)

Moim szkromnym zdaniem, niekoniecznie... Miasto duże? Nie mówię, że się wzbraniam przed znajomościami, ale równie dobrze to może być tylko z widzenia ;)

Cześć Wam,

bardzo cieszę się na perspektywę wspólnej gry. Kim będzie moja postać?

Xavras Rubbia jest bardziej znany przez postać swojego ojca - Gino Rubbia, a dla niektórych także świętej pamięci Carlo Rubbia (noblista - przyp.). Gino to trochę kolorowy ptak Edenu. Genialny wynalazca, konstruktor i filozof. Prawdziwy człowiek renesansu, twórca bardzo wielu teorii, wynalazków i projektów. Badacz i kreator wyprzedzający swoją epokę. Przy tym wszystkim osoba introwertyczna, chimeryczna i zwyczajny dziwak. Na pewno jednak znany. Także z powodu dziwacznego sposób bycia i rozlicznych znajomości. Dość powiedzieć że na opowiadaniu co barwniejszych anegdot z życia Gino można spędzić cały wieczór. Jedną z nich jest tajemnicze zniknięcie profesora które miało miejsce nie tak dawno.

Xavras jest osobą w wieku pod 30 lat, więc dość młody. Jako dobry syn swego ojca jest biegłym badaczem, technikiem i naukowcem. Ale swoją niszę odnalazł w medycynie. Jest dość uzdolnionym psychiatrą i lekarzem.

W ramach naszej wspólnej misji z pewnością ma być spoiwem choć w kwestii materii biologicznej ;)

Buka, parli italiano?

A dla osób ciekawych - sam Gino Rubbia.

Jako rzecze Buka, nawet jako strażnicy mogliście funkcjonować w różnych częściach miasta. Eden to kilkaset tysięcy mieszkańców - taki Wrocek. Ale oczywiście możecie się też znać. Jeśli macie ochotę, możecie w ramach retrospekcji zrobić sobie jakiś dialog np. Z dnia ataku zombie i mutków. ;)