Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-06-2011, 22:36   #21
 
Cothrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Cothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie coś
- Tak nawiasem jedyny Oregana jakiego znam to senator z Olderan. Zważając na fundusze jakie mamy z tytułu tego zlecenia zgaduje że o tego Oragne chodzi - powiedział Addo. - A co do przedmiotu jakiego szukamy to wygląda tak.
Kapitan wyciągnął z schowka pod tablicą kontrolną wyświetlacz holograficzny.

- To drewniana skrzynia pokryta złotą blach o rozmiarach 140x80x80 cm - powiedział. - Jakiś starożytny obiekt kultu, lub coś w tym stylu. Raczej sama w sobie jest niewiele watra, no chyba że dla kogoś co lubi starocie. W środku miały być swoje dotyczące tej religii, ale pewnie został z nich tylko pył. Z kolei miejsce ukrycia skrzyni to ta świątynia.
Obraz zmienił się i przestawiał teraz niewielką zrujnowaną budowlę.

- Cały problem polega na tym że Endor jest zbyt zalesiony by lądować w pobliżu. Będzie nas czekać dwudniowy marsz. Potem tylko zejść do katakumb pod tym co zostało z sanktuarium i wrócić na statek.
- Jak nie zjedzą nas zwierzaki raczej przeżujemy - zażartował Alan.- No mili państwo od trzech dni nic nie jadłem i nie spałem. Idę się walnąć spać. Dobranoc.
Alan lekko chwiejnym krokiem opuścił sterówkę. Kapitan "Klątw" schował wyświetlacz do kieszeni.
- Za kilka godzin dotrzemy na Mooraj. Gdy ktoś pytał to statek nazywa się "Zew Syreny", idę zmienić identyfikator - powiedział Addo i poszedł w stronę ładowni.
 
Cothrom jest offline  
Stary 22-06-2011, 22:38   #22
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Kiedy kapitan wyszedł powiedział.
- Ta sytuacja, zakrawa, na groteskę i to kiepską. Zwłaszcza sytuacja z nawigatorem i tym, że liczył, iż jego przyjaciel, go dobije w ramach miłosierdzia. Niby miał materiał wybuchowe, ale czekał, aż jego przyjaciel zabije go, aby mu ulżyć, kiedy mógł sam się wysadzić, w każdej chwili, i zabrać jeszcze kilku swoich oprawców. - Spauzował na chwilę i dodał. - Ale kontrakt to kontrakt. - Odwrócił się i ruszył do swojej kabiny, aby lepiej zabezpieczyć swój sprzęt. Potem zamierzał udać się do ładowni, i poćwiczyć walkę wręcz.
 
deMaus jest offline  
Stary 24-06-2011, 08:53   #23
 
Felidae's Avatar
 
Reputacja: 1 Felidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputację
Kaila tylko skinęła potakująco na słowa Ardena. Cała ta sytuacja była mało profesjonalna i śmierdziałą a kilometr, ale na planetę na razie powrotu nie było. A kontrakt dawał szansę przynajmniej na kredyty i nową przyszłość. Nie miała wyboru, ale była wściekła.
Zawinęła się więc do kabiny i postanowiła pogrzebać w komputerze na temat Endoru. Miała zamiar sciągnąć mapy z tych stron, która zazwyczaj niedostępne są zwykłym użytkownikom matrycy.
 
__________________
Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają!
Felidae jest offline  
Stary 29-06-2011, 21:19   #24
 
footix's Avatar
 
Reputacja: 1 footix nie jest za bardzo znany
- Wracają stare dobre czasy. - powiedział do siebie Justin. - Podczas tej misji jeszcze będzie ciekawie. Kaila... jeśli jesteś głodna informacji o Endorze to zapraszam do mnie. Byłem na tamtej planecie kilka razy. Będę u siebie.
 
footix jest offline  
Stary 30-06-2011, 00:23   #25
 
Cothrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Cothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie cośCothrom ma w sobie coś
Czas mijał szybko. Kapitan na dobre wsiąk w ładowni, a świeżo uratowany nawigator zamknął się w kabinie.
Każdy zlazł sobie jakieś zajęcie i nie bardzo przejmował się resztą. Załoga ani trochę nie zbliżyła się do siebie. Ciągle byli czwórką nieznanych sobie ludzi podróżujących jednym statkiem. Jednym słowem norma dla najemników.
Do pero po czterech standardowych godzinach gdy już "Klątwa Rdzy" miała wychodzić z nadprzestrzeni Alan i Addo-ri wrócili do sterówki by poprowadzić pojazd bezpiecznie na lądowisko.
Z interkomu w kabinach i ładnowni odbiegł głos Alana.
- Proszę państwa, wyszliśmy z naprzestrzeli i lądujemy na Moojar. Żadnych jonowych burz w sektorze, pogoda ładna. Jak się nazywa ten port...? Serio? Aha... lądujemy w Zielonej Przystani na tankowanie. Nawigator życzy miłego dnia!

Zielona Przystań niewiele się różniła od typowej stacji przeładunkowej. Klockowate magazyny, otwarte pyty lodowiska, wszystko na poziomie gruntu. Nic specjalnego.
Na horyzoncie widać było góry, a w samej osadzie gdzieniegdzie przebijała się roślinność. W końcu planeta była znana głownie z producent żywności i ziemia tutaj była dość żyzna, a lokalnym chwastom nie przeszkadzały wyziewy z silników ścigaczy krążących po ulicach.
Najciekawsze było to co stało się z samą 'Klątwą". Jeśli komuś z załogi chciało się wychodzić za kapitanem załatwiając na lotnisku paliwo statek okazywał się wcale nie tak bardzo przeżarty rdzą jak poprzednio. Niknęły plamy nowych płyt które wcześniej tak wyróżniały się z reszty statku.
Nawigator siedział w sterówce, już w świeżym ubraniu uzbrojony w przeciętej mocy blaster. Zadowolony z siebie pogwizdywał pod nosem, patrząc na kupla wykłuwającego się z obsługą lotniska, chyba o cenę paliwa.
Na razie brak było zainteresowania ich obecnością ze strony imperialnych, od czasu do czasu pojawiając się między hangarami.
 
Cothrom jest offline  
Stary 06-07-2011, 21:25   #26
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Arden zdecydował się podzielić czas podróży równo. Pierwsze pół godziny spędził na przemalowywaniu swojego pancerza.



Następnie przez półtorej godziny, spędził w ładowni, w której trenował fechtunek, i walkę wręcz. Odpowiednia doza fizycznego zmęczenia, pozwalała łatwiej ćwiczyć umysł, gdyż ten drugi, będą pod wpływem silnego wyczerpania, skłaniał się raczej do odpoczynku. A jak wiadomo trening wysiłkowy przynosi najlepsze rezultaty. Tak przynajmniej mawiał jego mistrz.

Ostatnią porcję czasu spędził w swojej kajucie medytując, postanowił poćwiczyć tę stronę swoich możliwości, jako, że ostatnio zaniedbał te ćwiczenia. Starał się czuć swoje otoczenie, poczuć pracę silnika, i ruchy innych osób.


Wyszedł za kapitanem w swoim odświeżonym pancerzu, nie poszedł jednak za kapitanem do zarządcy, tylko ruszył na spacer po lądowisku, chciał złapać kilka plotek, dowiedzieć, się co słychać w okolicy, a przede wszystkim, czy słychać coś o zadymie w porcie, z którego wylecieli. Nie zamierzał pytać, ani nawet wymieniać nazwy planety, czy tym bardziej portu, ale chciał posłuchać, ewentualnie zapytać o jakieś plotki z regionu.
 

Ostatnio edytowane przez deMaus : 06-07-2011 o 21:47.
deMaus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172