Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-08-2011, 10:35   #1
 
Rahaela's Avatar
 
Reputacja: 1 Rahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputacjęRahaela ma wspaniałą reputację
[Wh40K/Deathwatch] Tajne legendy

Space Marines

Ostatnie dni były dla części z was jak ekscytujący sen, dla innych mogły być początkiem koszmaru. Wszystko zaczęło się od tajemniczego wezwania do komnat głowy waszego zakonu, gdzie to w zależności od jego struktur wewnętrznych oczekiwał was Mistrz, Mistrz Kompani, Wielki Mistrz, Najwyższy Mistrz Zakonu lub cała rada wtajemniczonych braci. Od pierwszych chwil czuło się wagę sprawy i otaczający ją mistycyzm. Dla jednych było to zaproszenie, na które było można odmówić, dla drugich obowiązkowe wezwanie zapadłe niczym wyrok śmierci. Tajemniczy zakon o nazwie Deathwatch mający ścisłe powiązania z Inkwizycją wzywał do zasilenia swoich szeregów na mocy pradawnych układów i paktów podpisanych przez zakonnych założycieli lub ich następców. Przez następne godziny przełożeni i strażnicy wiedzy dzielili się sekretami na temat tajemniczego zakonu i prowadzonych z nim działań. Były to słowa ciężkiej wagi, często odkrywające niechlubną przeszłość własnego zakonu oraz niedotrzymanych obietnic. Wezwanie samo w sobie mogło niszczyć ciężko wypracowaną pozycję i status w dotychczasowym zakonie, ale niosły także słodkie obietnice awansów i chwały, gdy zasłużony wojownik powróci ze służby do zakonu owiany w legendarne wyczyny i tytuły.

Ostatnie chwile w rodzinnym zakonie były spędzane także na różne sposoby. Każdy odprawiał swoich na inny sposób, a to przez ceremonię i świecenia, a to przez powierzenie na drogę relikwii czy rytualne pojedynki. Kosmiczne Wilki wyprawiały pożegnalne biesiady dla swoich towarzyszy, ponieważ zawsze był to wielki honor i zaszczyt rodzący korzyści dla całego oddziału, z którego wywodził się wybraniec. Czarni Templarzy spędzali ostatnie chwilę w świętych kaplicach zakonu na modlitwie i medytacji. Przygotowywali się w ten sposób do styczności z osobami z pokroju Kronikarzy, psioników, mutantów oraz innych sług Imperatora, którzy nie byli godni zaufania w oczach Templarów. Mroczne Anioły przeglądały zakazane zwoje i wiedzę o swoim zakonie, informacje o ruchach Upadłych w sektorze Deathwatchu.

Następnym wielkim krokiem była podróż z jednego krańca Imperium na drugi w czasie paru chwil:

Na tle czerwonego słońca majaczył krążownik otoczony chmarą pomniejszych transportowców, nie był to najpotężniejszy statek w Imperium, według powszechnej oceny należał co najmniej do średniej klasy statków imperialnych. Jednak smolisty pancerz przeorany licznymi rysami, wgłębieniami i szramami przemawiał do Space Marines zmierzających na jego pokład. Osmalone gdzieniegdzie złote zdobienia i wykończenia zdradzały wprawionemu obserwatorowi za kulisy walk z orkami. Złote runiczne pismo jarzyło się na tle czerwonego słońca - Grom Śmierci – witał na swoim pokładzie dokujące transportowce z braćmi zakonnymi. Krążownik był dostosowany do transportu wojsk Gwardii Imperialnej i Space Marines. Grupki Space Marines maszerowały do sekcji przypisanych poszczególnym zakonom, w każdej znajdowało od 10 do 20 braci z tego samego zakonu o rożnych specjalizacjach. W oknach kajut i mess gwiazdy mieniły się odcieniami wszystkich kolorów, gdy potężny krążownik mijał planetarne fortece strzegące największego skarbu w Imperium. W przestrzeni kosmicznej wisiała starożytna brama, starsza niż wszystkie znane rasy. Chroniona była pasmem zbrojnych planet i całych potężnych flot Imperialnych i Space Marines. Maw-Jericho Warp Gate świeciła jasnym, zielonym światłem. Przez wieki była nieaktywna, aż pewnego dnia rozbłysła i otworzyła się na nowo pozwalając na odzyskanie odciętych przez wieki światów Imperium. Kadłub Gromu powoli zanurzał się w fosforyzująca zieleń bramy, która pozwalała na przeskok w drugi koniec Imperium człowieka, który nie tak dawno temu został odzyskany. Statkiem potężnie zachwiało, gdy niebieski wir wypluł go przez drugą bramę.



Konieczne stało się zadokowanie statku w najbliższej stoczni. Za każdym razem potrzebne jest przeprowadzanie badań i napraw po skoku między wrotami. Im większy statek tym większe są zniszczenia i przeciążenia systemów. Dlatego korzysta się tylko z krążowników średniej klasy, które stosunkowo szybko można naprawić i wysłać w dalszą podróż wraz z załadunkiem żywności, broni i siły roboczej. Ponownie statek minął pierścień planetarnych fortec broniących wrót oraz niezliczone floty statków. Podróż nie trwała już długo, na ekranach i za szybami było widać potężną asteroidę, na której wznosiła się potężna, mroczna i gotyckie budowle, z wieloma łukami, wieżami oraz potężnymi obrotowymi działami.



Stanęliście przed potężnymi wrotami z wykutą ikonografią Inkwizycji i świętymi pieczęciami. Na wrotach wyryty był starannie napis. Forteca SingliliumGniewna pięść boga ojca Imperatora. Przed wejściem do środka musieliście złożyć chórem ślubowania wobec boga Imperatora do obrony światów Imperium przed zagrażającym im obcymi rasami i heretykami.

Po uroczystym ślubowaniu wpuszczono was do środka gdzie odbyła się procesja prowadząca do potężnych przemysłowych hal. W powietrzu wznosiły się silne, święte aromatyczne olejki oraz zapachy licznych kadzideł. Rozpoczął się obrzęd przyjęcia w ramy zakonu Deathwatch. Uczestniczyli w nim Kapelani okuci w czarne zbroje i trupie białe maski, oraz kapłani maszyn.





Obrzęd polegał na uroczystym i starannym dostosowaniu pancerzy do wymogów nowego zakonu. Jest to staranny proces zmiany barw na czarne w stopniu, który nie rozgniewa ducha tkwiącego w pancerzu. W oryginalnych barwach zostawia się często ozdobne elementy kolan i ramion, ikon. Wymienia się pieczołowicie lewe naramiennik i rękawice na barwę metaliczną z licznymi zdobieniami i runami Deathwatchu i Inkwizycji.



Po kolejnych ślubowaniach i rytuałach zmuszających do szanowania i akceptowania braci z innych zakonów oraz obietnicy wspólnej walki przeciwko obcym wymieszano was i pogrupowano w mniejsze grupki. Szliście wijącymi się korytarzami za przewodnikiem w szatach skryby. Często mamrotał jakieś imię, co jakiś czas rzucał nazwę zakonną i skrobał piórem po otwartej w dłoni grubej księdze. Poprowadził was do kwater mieszkalnych. Były to małe surowe cele zakonne jak w większości waszych zakonów. Marines potrzebują mało snu zaledwie kilka godzin w czasie tygodni czy miesięcy, chociaż regularne częstsze drzemki są dozwolone w wolnym czasie wspomagając gojenie ran czy infekcji. Oprócz miejsca na położenie się jest ława i skrzynia do wyłożenia i konserwacji własnego sprzętu (Tu leży sprzęt z którym przybyliście, jakiś wasz podstawowy i osobisty Bolter lub i Miecz, rytualne ozdoby, talizmany itp. Sprzęt zakonu Deathwatch jest składowany w jego zbrojowni).

- Wrócę po was za godzinę czasu, przygotujcie się do waszej wspólnej pierwszej misji, radzę wam się zaprzyjaźnić , dzięki temu możecie wrócić w jednym kawałku, może nawet żywi. W odróżnieniu do zbyt dumnych braci… - Otworzył czarną księgę, wypełnioną setkami imion i przewertował szybko 600 stron imion braci zakonnych, otworzył na czystej kartce i szybko naskrobał mamrotają do siebie – Brat Vertilion, Ultramarines, zgon na Tryliton 5, pierwsza misja .

Echa kroków i mamrotów skryby niosły się po korytarzu kontynuując upiorną wyliczankę słów i machnięć piórem. – zgon.. pierwsza misja… genoziarno nieodzyskane… zgon… druga misja… genoziarno utracone… zgon…




Imperialne Agentki


Jesteście obie z licznej świty Inkwizytora Lazarusa Tenosa z Ordo Xenos, który zajmuje się aktywnością obcych w sektorze Jericho.



Zajmuje się on osądzaniem obcych ras zamieszkujących ten sektor.
- Są tu liczne układy i planety gdzie ludzie oddają cześć obcym, bratają się z nimi, a nawet służą w obcej armii zwalczając ludzkość. Są dziesiątki niezbadanych planet, ras i zagrożeń czających się by zgładzić Imperium człowieka. We własnych rangach i światach czają się szpiedzy, mutanci i przebierańcy zbierający naszą technologię, rozsiewający propagandę, choroby i wirusy. Naszym świętym powołaniem jest wyplewić te chwasty z naszego sektora zwróconego nam przez samego boga ojca Imperatora!

W imię Imperatora walczyłyście z obcymi nazywanymi Tau. Zrzeszającymi różne rasy pod hasłem „Większego Dobra”. Mają oni dostęp do nowoczesnej i groźnej technologii, każda jednostka jest dobrze uzbrojona. Mają bojowe kombinezony przypominające mechy oraz utalentowanych dyplomatów. Przez ostatnie lata powiększyli drastycznie liczbę ludzkich sprzymierzeńców, chociaż ludzie nie są dodawani w skład pozostałej armii i działają w ludzkich grupkach. Pomimo, że Imperium zwalcza Tau zdarza im się także krótkotrwała współpraca lub zawieranie sojuszy.



Soujsze stały się konieczne ze względu na występowanie tajemniczej anomalii w środku sektora.



Planety wokół niej zostały wessane do środka, a na pobliskich planetach zaczynają wybuchać krwawe kulty, obrzędy i masowe morderstwa. Co raz więcej ludności zwraca się do mrocznych bogów, których zwiastują Space Marines Chaosu. Dawni Space Marines, którzy podporządkowali się bogom Chaosu dla sławy, większej mocy i władzy. W zamian za oddanie duszy mrocznym siłą cieszą się ich dodatkowymi darami, mutacjami i mocami. Często towarzyszą im demony i spaczeni przedstawiciele obcych ras. Kieruje nimi tylko rządza krwi i zniszczenia.



Jakby tego było mało rosną raporty o pojawieniu się Tyranidów w sektorze pożerających całe planety. Organizmy te żyją tylko po to by pochłaniać kolejne światy, mutować i dostosowywać się do nowych potrzeb i warunków. Są dzikie, gwałtowne i paskudne jednostkami kieruje jakaś większa siła, skryty gdzieś większy mózg roju. Gdy nadciąga fala Tyranidów umysły prostych ludzi są wypalane i wypaczane przez potężną nić psychiczną kierującą rojem potworów.



Jakby złych wieści było mało z całego sektora dochodzą raporty o różnych innych dziwnych zdarzeniach, o bardziej znanych rasach i nowych atakujących kolonie, o potężnych artefaktach mogących zmienić wynik wojny w całych sektorach.

Stacjonujecie obecnie w Fortecy Singlilium – tajnej bazie Inkwizycji i Space Marines z zakonu Deathwatch. Mało kto w Imperium wie o waszym istnieniu i współpracy. Unikatowa struktura i prawo zakonu pozwala na werbowanie weteranów z wojen z obcymi. Przydzielani są tu na służbę Space Marines, którzy walczą z obcymi setki lat, mający doskonałą wiedzę, gdzie i kiedy uderzyć aby najmocniej zabolało obcych. Zakon pozwala poszerzać zakazaną wiedzę na temat obcych, uczy języka oraz obyczajów, aby jeszcze skuteczniej ich zlikwidować. Inkwizycja może dołączyć się do misji SM, wspomagając ich lub realizując wspólne cele.

Mieszkacie na poziomach gościnnych, jest tu więcej przepychu niż w skromnych celach SM. Pokoje są większe, mają więcej stylu, mebli i złoceń. Jest wygodne łóżko, miejsce na ubrania, sprzęt czy na goszczenie innych ludzi. W fortecy panuje większy ruch niż zazwyczaj, przybyły nowe posiłki z zakonów. Za godzinę macie być gotowe na odprawę u Inkwizytora.
 

Ostatnio edytowane przez Rahaela : 23-08-2011 o 00:42.
Rahaela jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172