Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-03-2012, 15:12   #91
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Po ogłuszającej kakofonii krzyków, strzałów i wybuchów na Dworze Cierni zapadła dziwna cisza. Gdzieś tam dogasały kopcące resztki płomieni, gdzie indziej syczeli opatrywani i jęczeli skrępowani jeńcy. Aż ciężko było uwierzyć, ale wszystko wskazywało na to, że był to koniec niemiłych niespodzianek. W skrzyniach zgromadzonych w uszkodzonych pojeździe odnaleźli dość dziwną zbieraninę przedmiotów najróżniejszych kategorii. Od dwóch supernowoczesnych karabinów laserowych, pamiętających zapewne jeszcze czasy Drugiej Republiki, po kawałki niebieskiej dzianiny, która zdawała się przyjmować kolory otoczenia, aż po cylindryczne pojemniki z czymś, co wyglądało jak uśpione w lodzie nasiona roślin. Sądząc po futurystycznie wyglądających, zabezpieczonych starannie pojemnikach to właśnie one musiały być najwięcej warte.

Od jeńców nie dowiedzieli się wiele nowego. Doktor Uldas przy pierwszej sposobności wypaplał wszystko i nikogo nie zdziwiło, iż jego główną motywacją, która popchnęła go do współpracy z nieżyjącym już kapitanem była chciwość. Rupert z drugiej strony ochoczo potwierdził, iż nie pracował dla siebie. Z rozbrajająca szczerością przyznał, iż to panujący na planecie Decadosi pomogli mu przybrać postać jednego z dawno zaginionych krewnych Księcia, by odkrył tajemnice starego rodu Gilgarów. Zwracał uwagę na to, iż przecież nikogo nie zabił, a ofiary jego zostały tylko uśpione i w ogóle zapatrywał się na całą ich przygodę bardziej jak na sportowe współzawodnictwo... skończył się przemądrzać, gdy poirytowany jego paplaniną najemnik kopnął go kolanem w brzuch, pozbawiając go momentalnie tchu.

Również i inżynier, mimo rany, mógł być zadowolony z wyniku przygody. Z jego pomocą szybko udało się znaleźć centrum dowodzenia jednostką terraformującą, ulokowane umiejętnie pod piwnicą posiadłości. Odchodzący z niego tunel prowadził daleko w pobliskie góry, aż do monumentalnego podziemnego szybu, sięgającego otchłani planetarnego rdzenia. Cudów jednak nie było, przywrócenie sprawności tej tytanicznej maszynie wymagało miesięcy badań i całego zespołu specjalistów, których sprowadzić trzeba będzie z Węzła i innych światów.

Również i stary Diuk, widząc iż wielu z jego poddanych, z którymi dzielił dom, w którym czuł się bezpieczny, było tak naprawdę zdrajcami i zbrodniarzami dał przekonać się wreszcie do powrotu do rodziny, przekazując resztki władzy swojemu wnukowi.

Odkryte na nowo tajemnice i poparcie seniora rodu pozwoliło Księciu i jego rodowi dźwignąć się znowu z głębin zapomnienia na długą drogę ku prawdziwej władzy, co oczywiście odbyło się ku wielkiemu niezadowoleniu ze strony miejscowych Decadosów. Przynajmniej mieli na kim się wyżyć, Książę bowiem, po licznych przesłuchaniach zdecydował się w dżentelmeńskim geście zwrócić im prawie nienaruszonego Ruperta. Co stało się z nim dalej, nie wiadomo.

Wiadomo jednak, jak potoczyły się losy naszych bohaterów. Inżynierowi ród Gilgarów ofiarował wieloletni doskonale płatny kontrakt związany z badaniami i uruchomieniem znajdującej się na ich terenach jednostki terraformującej. Już po pierwszych tygodniach ruchy tektoniczne w okolicy Dworu znacznie się uspokoiły, pozwalając na ponowne zasiedlenie tych terenów, a z każdym dniem sfera spokoju rozszerzała się coraz bardziej, powodując, iż to właśnie Ród Gilgar stał się jedynym posiadaczem ziemskim dysponującym w pełni bezpiecznymi terenami na Pandemonium.

Najemnik oczywiście otrzymał zapłatę obiecaną w kontrakcje, plus sowity bonus, wystarczający na rozkręcenie własnej działalności i stworzenie swojego małego oddziału. Również i jemu jednak zaproponowano dalszą służbę dla Gilgarów, obiecując w zamian godne wynagrodzenie i ziemie do zasiedlenia na odzyskanych terenach.

Inkwizytor wrócił do stolicy i szybko zaangażował się w dalsze śledztwa w tętniącej grzechem przeludnionej stolicy. Jedno z nich już po paru dniach zaprowadziło go do tajemniczej Katedry na Pustkowiach i pozwoliło mu odkryć mroczny spisek, któremu przewodził jego własny przełożony, biskup Pandemonium. Opętany przez zaklętego w wykopanym artefakcie demona duchowny po długim boju padł pod nawałnicą kul z pistoletu Samina. Bój nie pozostał jednak dla inkwizytora bez konsekwencji, ciskająca się bezsilnie w umierającym ciele istota przeklęła go resztką swej mrocznej mocy, skazując jego duszę na wieczne potępienie . Słuch o Saminie zaginął. Ludzie czasem gadają, że widywali ponurego Inkwizytora w portach gwiezdnych, gdzie wypytywał doświadczonych pilotów o zapomniane szlaki prowadzące do światów, na których widziano Starożytne Gargulce - konstrukty, które według podań potrafią uleczyć nawet najpotężniejsze duchowe skazy.

Zaś szlachcic, cóż... szlachcic zyskał niemało. Wielka przyjaźń, która połączyła go z rosnącym gwałtownie na znaczeniu rodem Gilgarów pozwoliła mu zyskać wiele przysług i przywilejów dla jego samego i jego rodu. Już po miesiącach Hawkwoodowie na Pandemonium znacznie się wzbogacili i urośli w siłę, wypierając Decadosów, którzy nie mieli dostępu do rozszerzających się znacznie urodzajnych terenów Gilgarów. Jaki był sekret starego rodu, który dosłownie w tygodnie potrafił uczynić ze spustoszonych pustkowi ponownie obradzające obficie pola? To wiedzieli tylko ci, którym dane było ujrzeć niepozorne, zamrożone setki lat temu nasionka...
 
Tadeus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172