[sesja CP 2020] "Butelki z benzyną i kamienie..." - Strona 2

Kamel · 22-01-2006, 16:58

Musze najpierw obgadać sprawę z malutkim i zaczekać na Siwego, pewnie znowu się szwenda jak ta menda po całym mieście, a gniazda nie pozostawię bez ochrony pod naszą nieobecnością - Tower wyszczerzył zęby i podał browara Pikawie poczym drugą puszkę skierował ku Specnazowi.

diabolique · 22-01-2006, 17:52

Słysząc zamieszanie i wołanie Malutkiego, przyciszył muzykę.. z jednym butem na nodze a w drugim w ręku otworzył drzwi.
Pijanym wzrokiem ogarnął co się dzieje... I.. - Spytał Malutkiego tempym głosem... Panczur dzisiaj był naprawdę rozpiepszony, Nie miał ochoty dziś nikogo niańczyć. Dopiero co wypastował buty, a stan w jakim sie znajdował nie służyłby pacyfistycznemu trybowi życia jakie miał zwyczaj prowadzić.
Wyciągnął z kieszeni zgniecione "Vicki" odpalił sobie jednego. Powiedz im Mały ze jak sie nie uspokoją i nie przestaną przekrzykiwać mojej muzyki to sie do nich przejdę...-

Bóg z Tobą Mały ...

kitsune · 22-01-2006, 18:05

3 czerwiec 2022, 22:04, Wałbrzych, siedziba Tasmanów

Specnaz spojrzał jeszcze na Pikawę. Obaj wydawali się wyluzowani. Napięcie ulotnilo się w niebyt, a może... Zresztą teraz to nieważne. Faktycznie, wypad Siwego, Malcika i Mongoła źle wróżył okolicznym kamienicom, zamieszkałym wcale licznie przez ludzką mierzwę Dziury. Jeszcze bardziej prawdopodobne, ze chłopaki patrolowali tzw. teren Tasmanów, czyli Rynek i okoliczne przecznice, polując na luźne bandy innych gangów. A moze po prostu siedzą w "Undergroundzie", chlejąc piwo i wydzierając się do muzy puszczanej w knajpie? Tylko po co się zastanawiać, od czego każdy Tasman ma komórę kupioną z kasy gangu?

Panczur padł na wyro i sięgnał do potencjometrtu czytnika czipów audio. Nic z tego, już było na full. Spojrzał z rozrzewnieniem na pustą butelkę po NApoleonie, beknął, przeciągnął się. Głośniki rzęziły coś w rytmie agresywnego stacatto wzbogaconego o kocie jęki gitary. Raz jeszcze spojrzał na szkło. Kurwa, ile to już lat nie robią wódy w szkle, tylko w plastiku? Schylił się i zajrzał pod łóżko. Niestety, nie znalazł niczego do picia.

Kutak · 22-01-2006, 18:15

"Pikawa"
Zręcznym ruchem Mateusz otworzył puszkę, poczym zaczął wlewać jej zawartość do swojego gardła. Lubił się napić- ale bez przesady. Po wyczynach jego ojca starał się zawsze być świadomy, unikać ćpania i picia. Ale palenia uniknąć się nie dało...
Szybko opróżnił puszkę, zmiażdżył w dłoniach i rzucił gdzieś w kąt, poczym poszedł powolnym krokiem w kierunku kwatery Panczura. Kopnął kilka razy w drzwi, poczym krzyknął:
- Wyłaź na powietrze, już! Nie gnić mi tam... Gdyby twoja matka to widziała, ostro by się wkurwiła!- wykrzyczał z uśmiechem. Nie wiedział czego spodziewać się po Panczurze, toteż wypuścił troszkę ostrza- nie do walki, jedynie dla pewności siebie, poczym odpalił jednego Malboro i czekał na reakcje...

diabolique · 22-01-2006, 18:43

wlaz... - ryknął a raczej zabełkotał Panczur, po czym dodał - jeszcze raz kopniesz w moje dębowe drzwi to ja zastukam do twojego rozumu..Kutwa trochę kultury i szacunku dla starszych... z głosników teraz wydobywały sie kolejne archaiczne dźwięki . Nikt nie wiedział skąd Panczur je zdobył, a jeszcze więcej ludzi nie znało ich nazw.

In the end the good will go to heaven up above,

The bad will perish in the depths of hell.

How can hell be any worse when life alone is such a curse?

Fuck Armageddon, this is hell

kurwa trzepiesz sie pod tymi drzwiami czy co ? mówiłem wlaz!!! ryknął

Kutak · 22-01-2006, 19:06

"Pikawa"
Otworzył drzwi i wszedł do pokoju Panczura. Rozejrzał się z niesmakiem- takiego burdelu dawno nie widział, po czym zwrócił się do gospodarza:
-Może fajke?-mruknął Mateusz, wyciągając paczkę Malboro- Wyglądasz mocno wczorajszo... No, nie siedź tutaj- wypierdalaj na pole, przewietrzyć się... Już!

diabolique · 22-01-2006, 19:22

Panczur

fakt pokój a raczej cela Panczura była naprawdę rozpiepszona, multum śmiecia, plastikowych butelek, pudełek po fajkach, rozrzucone cuchy stanowiły istny nieład artystyczny. W pokoju oprócz wyra, stał antyczny odtwarzacz CD obok którego walały sie płyty. Panczur leżał pół nagi na łóżku w obcisłych pasiakach nierówno obciętych na wysokości łydki, Na jednej nodze miał glana, a na drugiej dziurawa żółtą skarpetę. Podkoszulek miał pod głową. Gdy wszedł Pikawa z propozycją poczęstuknu szlugiem, nie odmówił. Wstał i poczęstował sie jednym. Odpalił papierosa, - mówisz ze jest coś do roboty ? - zapytał.

Podrapał sie dłonią po skroni - dobra tyle że jestem wykurwiście głodny, najpierw coś zjemy a potem pójdziemy na randez vou.

Kulek · 22-01-2006, 19:25

"Specnaz"

Specnaz wział puszkę od Towera, otworzył ją i upił mały łyk. Wciąż trzymał nóż w ręku, ale szybko go schował zręcznym ruchem, świadczącym o wprawie.
- Nudzę się Tower, wybacz ale jakbym chciał tak wegetować to bym w domu u wapniaków gnił. Nie masz jeszcze jakiegoś cynku, jak ostanio z tym magazynem? -Odwracając się do Malutkiego - Sorki że cię przestraszyłem. To te nerwy. Ale jak nie będę ćwiczył to kto cię bedzie z łap Dzikich wyciągał?
Pociągnął drugi łyk. Potem trzeci. Minutę później puszka powędrowała do kieszeni. Nie w kąt, jak zazwyczaj.
Widząc zdziwione spojrzenia reszty bandy dodał:
- Zobaczycie czym ją napełnię...- W końcu trzeba dbać o reputację pirotechnika-amatora.

Kamel · 22-01-2006, 20:01

W porządku spróbuje ściągnąć te mendy... zaraz wrócę, macie chwilę czasu na doprowadzeniu się do ładu – kończąc zdanie daje znaczące spojrzenie na Panczura i wychodzę z sali kierując się ku wyjścia z Pałacu wyciągam koma.
Reszta gangu słyszy już jedynie szybkie kroki i charakterystyczne wstukiwanie klawiatury telefonu.

Kutak · 22-01-2006, 20:37

"Pikawa"
-Wybacz kolego, ale musze dać Ci kosza- nici z randki, nie jesteś w moim typie. Przykro mi, ale jesteś trochę za płaski...- mruknął z uśmiechem chłopak.
-A teraz dupa w troki- ubieraj się, wyłącz tą maszynę i idziemy na dół, coś wpierdolić... A może zaliczymy ktorąś knajpę? Wiesz- piwo, panienki, muzyka i ten klimat...- zaproponował Pikawa z uśmiechem na ustach.

22-01-2006, 16:58	#11
Kamel Reputacja: 1	Musze najpierw obgadać sprawę z malutkim i zaczekać na Siwego, pewnie znowu się szwenda jak ta menda po całym mieście, a gniazda nie pozostawię bez ochrony pod naszą nieobecnością - Tower wyszczerzył zęby i podał browara Pikawie poczym drugą puszkę skierował ku Specnazowi. __________________ I will never ask forgiveness and all of that I want to keep! I will guide the blind in darkness though I cannot see myself I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak and I hear rumours about angels

22-01-2006, 17:52	#12
diabolique Reputacja: 1	Słysząc zamieszanie i wołanie Malutkiego, przyciszył muzykę.. z jednym butem na nodze a w drugim w ręku otworzył drzwi. Pijanym wzrokiem ogarnął co się dzieje... I.. - Spytał Malutkiego tempym głosem... Panczur dzisiaj był naprawdę rozpiepszony, Nie miał ochoty dziś nikogo niańczyć. Dopiero co wypastował buty, a stan w jakim sie znajdował nie służyłby pacyfistycznemu trybowi życia jakie miał zwyczaj prowadzić. Wyciągnął z kieszeni zgniecione "Vicki" odpalił sobie jednego. Powiedz im Mały ze jak sie nie uspokoją i nie przestaną przekrzykiwać mojej muzyki to sie do nich przejdę...- Bóg z Tobą Mały ... __________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man

22-01-2006, 18:05	#13
kitsune Reputacja: 1	3 czerwiec 2022, 22:04, Wałbrzych, siedziba Tasmanów Specnaz spojrzał jeszcze na Pikawę. Obaj wydawali się wyluzowani. Napięcie ulotnilo się w niebyt, a może... Zresztą teraz to nieważne. Faktycznie, wypad Siwego, Malcika i Mongoła źle wróżył okolicznym kamienicom, zamieszkałym wcale licznie przez ludzką mierzwę Dziury. Jeszcze bardziej prawdopodobne, ze chłopaki patrolowali tzw. teren Tasmanów, czyli Rynek i okoliczne przecznice, polując na luźne bandy innych gangów. A moze po prostu siedzą w "Undergroundzie", chlejąc piwo i wydzierając się do muzy puszczanej w knajpie? Tylko po co się zastanawiać, od czego każdy Tasman ma komórę kupioną z kasy gangu? Panczur padł na wyro i sięgnał do potencjometrtu czytnika czipów audio. Nic z tego, już było na full. Spojrzał z rozrzewnieniem na pustą butelkę po NApoleonie, beknął, przeciągnął się. Głośniki rzęziły coś w rytmie agresywnego stacatto wzbogaconego o kocie jęki gitary. Raz jeszcze spojrzał na szkło. Kurwa, ile to już lat nie robią wódy w szkle, tylko w plastiku? Schylił się i zajrzał pod łóżko. Niestety, nie znalazł niczego do picia. __________________ Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu

22-01-2006, 18:15	#14
Kutak Reputacja: 1	"Pikawa" Zręcznym ruchem Mateusz otworzył puszkę, poczym zaczął wlewać jej zawartość do swojego gardła. Lubił się napić- ale bez przesady. Po wyczynach jego ojca starał się zawsze być świadomy, unikać ćpania i picia. Ale palenia uniknąć się nie dało... Szybko opróżnił puszkę, zmiażdżył w dłoniach i rzucił gdzieś w kąt, poczym poszedł powolnym krokiem w kierunku kwatery Panczura. Kopnął kilka razy w drzwi, poczym krzyknął: - Wyłaź na powietrze, już! Nie gnić mi tam... Gdyby twoja matka to widziała, ostro by się wkurwiła!- wykrzyczał z uśmiechem. Nie wiedział czego spodziewać się po Panczurze, toteż wypuścił troszkę ostrza- nie do walki, jedynie dla pewności siebie, poczym odpalił jednego Malboro i czekał na reakcje... __________________ Kutak - to brzmi dumnie.

22-01-2006, 18:43	#15
diabolique Reputacja: 1	wlaz... - ryknął a raczej zabełkotał Panczur, po czym dodał - jeszcze raz kopniesz w moje dębowe drzwi to ja zastukam do twojego rozumu..Kutwa trochę kultury i szacunku dla starszych... z głosników teraz wydobywały sie kolejne archaiczne dźwięki . Nikt nie wiedział skąd Panczur je zdobył, a jeszcze więcej ludzi nie znało ich nazw. In the end the good will go to heaven up above, The bad will perish in the depths of hell. How can hell be any worse when life alone is such a curse? Fuck Armageddon, this is hell kurwa trzepiesz sie pod tymi drzwiami czy co ? mówiłem wlaz!!! ryknął __________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man

22-01-2006, 19:06	#16
Kutak Reputacja: 1	"Pikawa" Otworzył drzwi i wszedł do pokoju Panczura. Rozejrzał się z niesmakiem- takiego burdelu dawno nie widział, po czym zwrócił się do gospodarza: -Może fajke?-mruknął Mateusz, wyciągając paczkę Malboro- Wyglądasz mocno wczorajszo... No, nie siedź tutaj- wypierdalaj na pole, przewietrzyć się... Już! __________________ Kutak - to brzmi dumnie.

22-01-2006, 19:22	#17
diabolique Reputacja: 1	Panczur fakt pokój a raczej cela Panczura była naprawdę rozpiepszona, multum śmiecia, plastikowych butelek, pudełek po fajkach, rozrzucone cuchy stanowiły istny nieład artystyczny. W pokoju oprócz wyra, stał antyczny odtwarzacz CD obok którego walały sie płyty. Panczur leżał pół nagi na łóżku w obcisłych pasiakach nierówno obciętych na wysokości łydki, Na jednej nodze miał glana, a na drugiej dziurawa żółtą skarpetę. Podkoszulek miał pod głową. Gdy wszedł Pikawa z propozycją poczęstuknu szlugiem, nie odmówił. Wstał i poczęstował sie jednym. Odpalił papierosa, - mówisz ze jest coś do roboty ? - zapytał. Podrapał sie dłonią po skroni - dobra tyle że jestem wykurwiście głodny, najpierw coś zjemy a potem pójdziemy na randez vou. __________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man

22-01-2006, 19:25	#18
Kulek Reputacja: 1	"Specnaz" Specnaz wział puszkę od Towera, otworzył ją i upił mały łyk. Wciąż trzymał nóż w ręku, ale szybko go schował zręcznym ruchem, świadczącym o wprawie. - Nudzę się Tower, wybacz ale jakbym chciał tak wegetować to bym w domu u wapniaków gnił. Nie masz jeszcze jakiegoś cynku, jak ostanio z tym magazynem? -Odwracając się do Malutkiego - Sorki że cię przestraszyłem. To te nerwy. Ale jak nie będę ćwiczył to kto cię bedzie z łap Dzikich wyciągał? Pociągnął drugi łyk. Potem trzeci. Minutę później puszka powędrowała do kieszeni. Nie w kąt, jak zazwyczaj. Widząc zdziwione spojrzenia reszty bandy dodał: - Zobaczycie czym ją napełnię...- W końcu trzeba dbać o reputację pirotechnika-amatora.

22-01-2006, 20:01	#19
Kamel Reputacja: 1	W porządku spróbuje ściągnąć te mendy... zaraz wrócę, macie chwilę czasu na doprowadzeniu się do ładu – kończąc zdanie daje znaczące spojrzenie na Panczura i wychodzę z sali kierując się ku wyjścia z Pałacu wyciągam koma. Reszta gangu słyszy już jedynie szybkie kroki i charakterystyczne wstukiwanie klawiatury telefonu. __________________ I will never ask forgiveness and all of that I want to keep! I will guide the blind in darkness though I cannot see myself I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak and I hear rumours about angels

22-01-2006, 20:37	#20
Kutak Reputacja: 1	"Pikawa" -Wybacz kolego, ale musze dać Ci kosza- nici z randki, nie jesteś w moim typie. Przykro mi, ale jesteś trochę za płaski...- mruknął z uśmiechem chłopak. -A teraz dupa w troki- ubieraj się, wyłącz tą maszynę i idziemy na dół, coś wpierdolić... A może zaliczymy ktorąś knajpę? Wiesz- piwo, panienki, muzyka i ten klimat...- zaproponował Pikawa z uśmiechem na ustach. __________________ Kutak - to brzmi dumnie.