Pipboy, jak Nicole reaguje na plany Styxa? (w docu jest szkic dialogu)

- A nie miałem info o doc to nie paczałem tam jeszcze :) Obadam sprawę jak się ogarnę i pozerkam i powiem co na to Nicole :)


---


Edyta:

- Odp w doc. Ogólnie Nicole zamierza jechać z grupa szukającą Newporta.

Zamierzamy coś ruszyć z miejsca?

@Wszyscy


- No cóż, panie i panowie, widzę, że dalej nie ma co ściemniać. Odwlekałem tą decyzję, łudziłem się, że może coś się zmieni ale jednak nie. Więc zamykam sesję. Po zmianie w czasoprzestrzennej w robocie nie znajduję czasu by zająć się tą sesją w regularnych, prawilnym czasie. Nie widzę też możliwości zmiany na lepsze w ani w bliższym ani dalszym czasie. Dlatego bardzo was przepraszam ale jestem zmuszony zamknąć tą sesję.


- Chciałbym więc skorzystać z okazji i podziękować wszystkim uczestnikom tej sesji za czas i wysiłek włożony w stworzenie ciekawych postaci i prowadzenie ich w grze. Przyjemnie mi się czytało te Wasze posty i pomysły jak się wykaraskać z tej czy innej opresji. Wykazaliście się sporą wiedzą o danych realiach i fajnie tego używaliście. Sesja była dla mnie swego rodzaju eksperymentem jakby wyglądało w grze współczesne pole walki. Sporo rzeczy wyszło w praniu w trakcie gry. Generalnie jednak pokazaliście, że tego typu sesja jest do zrobienia. I za to też chciałbym Wam tu teraz podziękować.

- Jeżeli ktoś coś chce powiedzieć na koniec to ma okazję. Jeśli w ciągu paru dni nic na tą okoliczność to najwyraźniej będzie można sesję zamknąć ostatecznie.

Szkoda, że musimy kończyć. Mimo trudności, które chyba w każdej sesji się zdarzają, zawsze z przyjemnością siadałem do tej sesji przy klawiaturze.
W każdym razie dziękuję Mistrzowi i współuczestnikom, w szczególności dziennikarce-harpii, z którą Jeremy nawiązał szczególną relację :)
Dzięki Wam rozwinąłem skrzydła, była to moja pierwsza sesja trwająca ponad pół roku.
@Pip
Byłeś świetnym mistrzem, poświęcałeś dużo czasu na wyczerpujące opisy dla każdego gracza. Szczególnie mocno przyłożyłeś się do sesji, za co należą Ci się specjalne podziękowania.

Dzięki i do zobaczenia może jeszcze kiedyś w następnej sesji.

A ja, prócz podpięcia się pod powyższą opinię Del'a, dorzucę tylko jedno:
Pipboy, jeśli kiedyś będziesz chciał reaktywować sesję możesz na mnie liczyć. Zawsze z chęcią wrócę do psucia Harpią dnia innym ludziom :)

- Dzięki Wam za miłe słowa :) Również mi się sympatycznie odpisywało w tej sesji. No niestety real ma władzę nad nami większą niż byśmy sobie czasem życzyli.

- Dobra widzę, że sesja chyba co miało być powiedziane to zostało więc czas zamknąć definitywnie. Proszę opiekuna o zamknięcie sesji i komentów i samej sesji.