05-10-2016, 16:34 | #541 |
Reputacja: 1 | Shade nie będzie raczej miała okazji się o tym przekonać. Ona nie była ciężko ranna, a na zimno najlepsze lekarstwo to dobra dawka Południowego słoneczka Dlatego najemniczka wsiądzie do pierwszego samolotu jaki poleci w kierunku na jakiekolwiek tropikalne klimaty Swój post napiszę po ustaleniu pewnych spraw z MG.
__________________ The lady in red is dancing in me. |
05-10-2016, 16:36 | #542 |
Reputacja: 1 | Masz racje Bounty. Przecież zgodnie ze słowami wielkiego znawcy kobiet, JKM, każda Europejka zamieni swojego nieopalonego, zniewieściałego niedorajdę na opalonego Araba. Toż to marzenie każdej. Taka egzotyka. Od razu mi lepiej. Również dziękuję za grę.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
05-10-2016, 17:31 | #543 |
Reputacja: 1 | Ha, no to koniec, i wszyscy żyją . Nie wiem, czy szczęśliwie, no ale żyją :P. Jeśli chodzi o ogólne wrażenie, pierwsza "Strefa" podobała mi się bardziej, gdyż nie była tak rozwlekła i przez to pacing również był lepszy. Dla mnie byłoby git, gdybyśmy skończyli jakieś 6 miesięcy temu . Niestety ze względu na ograniczenia czasowe w końcowej fazie sesji nie byłem tak aktywny jakbym chciał, ale starałem się dorzucać swoje dwa grosze, ilekroć mogłem. Tak czy siak, trudno powiedzieć, by niewiele się w sesji działo . W końcu doszło nawet do zmiany dowódcy w jej trakcie. Ba, moment najbardziej godny zapamiętania to wg mnie rozmowa najemników przy wódce. Ta o przywództwie, którą Roy przesiedział w kiblu. Trochę szkoda, że zdarzenia obrały taki obrót, że postać Efci miała ograniczony kontakt z najemnikami przez większość sesji. W pewnym momencie to chyba powstała wręcz sesja solowa w tym zakresie . Szkoda też Zoltana. Nie można jednak zapominać, że *ktoś* obiecał mu przekazanie swojej kaski za misję, o czym na wszelki wypadek trzeba głośno przypomnieć, klepiąc Zoltana po obolałych plecach .
__________________ Flying Jackalope |
05-10-2016, 18:10 | #544 |
Reputacja: 1 | Nikt nie musi Shade przypominać o tym co obiecała Skoro Foxowi tak żal Zoltana to może też powinien się dołożyć ze swojej doli
__________________ The lady in red is dancing in me. |
06-10-2016, 08:36 | #545 |
Reputacja: 1 | Hradetzky stanowczo weźmie sobie dłuuugi urlop. A dorzucać się nie trzeba, odkuje się tak czy inaczej. Do następnej misji może uzbiera na jakiś złom z demobilu?
__________________ Bez podpisu. |
06-10-2016, 16:12 | #546 |
Reputacja: 1 | Końcowy post wrzucony, więc ja też mogę wszystkim podziękować ze te wspólne, ponad półtora roku pisania (matko, ale to szmat czasu ) Do spotkania w kolejnych przygodach.
__________________ The lady in red is dancing in me. |
07-10-2016, 01:56 | #547 |
Reputacja: 1 | O, koniec. Ogólnie sesja na plus, chociaż... Trochę częściej, niż bym sobie życzył, miałem poczucie niedopasowania. Przede wszystkim postaci do misji, ale czasem też mojego wyobrażenia o różnych różnościach do wyobrażeń innych graczy i samego mistrza. Mimo wszystko było całkiem fajnie. Dzięki. |
08-10-2016, 01:11 | #548 |
Reputacja: 1 | Dzięki za te półtora roku wspólnego odmrażania tyłków. Było nieźle, kilka ciepłych momentów rozgrzało marznących najemników. Do zobaczenia w innym piekle. Pozdro |