Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-02-2015, 17:03   #11
 
MindTerapy's Avatar
 
Reputacja: 1 MindTerapy nie jest za bardzo znany
- Z przyjemnością. - Odparł Razvan i oparł się plecami o ścianę promu. - Nie wiem jak wam, ale mi osobiście w głowie się nie mieści, że jestem na promie kosmicznym, zmierzając na stację kosmiczną, gdzie będę przyczyniał się do rozwoju ludzkości. A jak to jest z wami? Też jesteście pierwszy raz w tego typu robocie? Czy może rozmawiam z profesjonalnymi astronautami? - mężczyzna zaśmiał się i wbił wzrok w przestrzeń kosmiczną widoczną za oknem.
 
__________________
Tak, jestem świadom literówki w nicku.
MindTerapy jest offline  
Stary 09-02-2015, 22:12   #12
 
marcin9800's Avatar
 
Reputacja: 1 marcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłość
-Cóż..., dla mnie to nie pierwszy raz, pracowałem na różnych stacjach dla innych korporacji. Roboty miałem kurewsko dużo, były nie kiedy zbrodnie, ale te nie groźne.
Odparł z łykiem zimnej coli, następnie pamiętając uśmiechnięty po zabawnych sytuacjach z jego poprzedniej stacji.
Podniósł wzrok do reszty kamratów i powiedział:
-A co z wami Quinn i Call, jak u was to wygląda co?
 
__________________
Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum
Me gusta
marcin9800 jest offline  
Stary 10-02-2015, 17:37   #13
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
/archiwumX, 00iCon - proszę abyście wstawili swoje awatary/


Krótkie, niezobowiązujące rozmowy trwały w najlepsze. Poznaliście swoje imiona oraz przydziały. Jak okazało się, żaden z was nie będzie pracował wspólnie w jednym departamencie, ale wasze stanowiska są bardziej lub mnie z sobą powiązane.
Gdy licznik wyświetlający się na dużym ekranie dobił do 5 minut pozostałej podróży, interkomy znowu ożyły głosem pilota:
- Zapinajcie pasy panowie, szybko! Pora na hamowanie i dokowanie. To będzie delikatny proces.

Wykonaliście polecenia błyskawicznie. Po niecałych 30 sekundach byliście zapięci i zabezpieczeni w fotelach, a prom metodycznie zwalniał swoją prędkość. Krajobraz, o ile można tak o nazwać, za iluminatorami z wytrzymałego szkła zapierał dech: rozległa przestrzeń pełna migotliwych punktów, nieco większa gwiazda o kolorze ciemnej pomarańczy, niż ta zanana z Układu Słonecznego wychylała się zza odległego, ale nadal widocznego pasa asteroid. I dokładnie wtedy ukazała się wam stacja. Ogromna, płaska niczym dysk ale nadal okazała. W prawdzie nie obracała się ale pewne jej elementy były dla was w tym momencie niewidoczne. Na pewno dostrzegliście kilka potężnych baterii słonecznych, każda z pomniejszych stacji była na wszystkich kierunkach róży kierunków.
Już z tej odległości dostrzegliście dwa, przeciwległe i spore doki, które były przystosowane do przyjmowania wielu promów, jednak wy zaczęliście zbliżać się do zachodniej części. Zastanawiało was tylko jedno: jak stacja wygląda od środka i co jest źródłem energii?

Poczuliście gwałtowne szarpnięcie, które zostało zamortyzowane przez fotele, a sekundę później buczenie z tyłu promu ucichło, a w zamian pojawiły się delikatne syki
- Spokojnie, teraz będę manewrował do doku. Trzymajcie się!
I rzeczywiście, ustawiliście się na jednej linii poziomej z stacją i teraz dokładnie widzieliście dok w kształcie litery U zdolny opleść cały prom, zaopatrzony nie w dwie grodzie a nawet cztery!
W ślimaczym tempie prom wślizgiwał się w dok, sycząc silnikami manewrowymi, by uniknąć kolizji. W następnej sekundzie poczuliście całkowity zastój, gdy magnetyczne haki cumownicze złapały statek w swoje objęcia. Kilka stuków, pojękiwanie metalu, a lampka na grodziach zaczęłą błyskać czerwonym światłem. Komputer wyrównywał ciśnienie w komorze przejściowej pomiędzy promem, a stacją. Zielone światło i syk otwieranych drzwi: zarówno tych promu, pierwszych grodzi i drugich.
To był znak, abyście odpięli pasy i wyszli na zewnątrz. Pilot właściwie czekał na was, patrząc z lekkim politowaniem na wsze niezdarne poczynania. Jego mina zdawała się mówić "eh, żółtodzioby.. musicie wiele się nauczyć".
Gdy uporaliście się z tym jakże trudnym zdaniem, pilot wyprowadził was z promu, wprost przez doki do portu przylotów.

Obszerne pomieszczenie w znanej strukturze. Nieco wyższe niż CentComm III, o wiele szersze ze względu na swoje wymiary. Ściany zbudowane z stali, oplecione system LEDowego oświetlenia. Jedne Obszarowy Kontroler Mocy, wskaźnik stanu atmosfery i zagęszczenie ekranów: część wyświetlała komunikaty stacji, inne zaistniałe alarmy (obecnie nie było żadnych), a inne wiadomości z systemu. Były nawet nowoczesne czytniki prasy, z możliwością druku. Wygodny wynalazek, który niektórzy z was mogli wiedzieć w lepszych dzielnicach mieszkalnych na planetach czy też fabrykach NanoTrasen.

Praktycznie naprzeciw ogromnego doku, do którego przybiliście, stało oszklone pomieszczenie wyłożone miękkim dywanem, kilkoma wygodnymi fotelami i dużym stołem z ciemnego drewna. Wprawne oko dostrzegło mały posterunek oficera ochrony tuż przy wylocie z portu przylotów. Na lewo odchodził mniejszy korytarz z szeregiem drzwi i grodzi do pomniejszych doków. Prawy prowadził do waszego doku i pomniejszych kapsuł ratunkowych.
W przeszklonym pomieszczeniu zauważyliście czterech mężczyzn, którzy wesoło i głośno o czymś rozmawiali, przerywając dialogi salwami śmiechu. Gdy jeden z nich, w czerwonym uniformie dostrzegł was oraz pliota podniósł się z fotela i wyskoczył z pomieszczenia. Pozostali nie byli mu dłużni.
Wysoki i dobrze zbudowany mężczyzna w czerwonym uniformie, solidnych wojskowych butach, czarnym pasie taktycznym, ciemnych okularach, które rzucały dziwny poblask oraz małym berecie przemówił za wszystkich
- Witam nowych, czekaliśmy na was. Jestem Scott Truls, oficer ochrony. Ten krępy, rudy brodacz to technik cargo, Taylor Dugmore - szalony szkot.
Brodacz zmierzył wzrokiem wszystkich, zupełnie tak, jakby szukał wśród was irlandzkich albo brytyjskich genów. Ubrany był w szarawy uniform technika cargo: szare rękawy i nogawki krótkich nogawek, wychodziły z żółtego materiału na torsie.
Najwyraźniej skan wypadł na waszą korzyść, powiem mruknął niezrozumiałe powitanie i skinął głową. Oficer uśmiechnął się i kontynuował: - ten młody, z brązowymi loczkami to Joe Pritchard, jeden z naszych naukowców - młody badacz pomachał krótko ręką, a po chwili zakasłał w rękaw swojego laboratoryjnego fartucha z fioletowymi wstawkami. Sterylne, białe ubranie badacza
- Ten koleszka po mojej lewej do jeden z lekarzy, Ryan Sullivan. - nieco starszy mężczyzna w uniformie podobnym do tego, który nosi Pritchard uśmiechnął się do zebranych - a teraz każdy z nas zabierze was do waszych departamentów. NSS Centauri jest przyjazną stacją, z cywilizowanymi pracownikami.. nie to co Aurora.


@Fester


Do Ciebie podchodzi sam oficer Truls, ściskając Ci pewnym ruchem dłoń na powitanie.
- Miło mi, panie Connor. Właściwie potrzebowaliśmy kogoś takiego jak pan. Pańskie referencje zainteresowały Szefa Ochrony, stąd nasze anons przez Biuro Kadr NanoTrasen. Proszę za mną.
Oficer obrócił się na pięcie, podążając do.. posterunku ochrony. Wyglądało to bardzo skromnie: wejście w postaci czerwonych drzwi z czytnikiem kart ID, przeszklona ściana z otworem na podejście do kontuaru. W środku znajdowały się aż trzy komputery. Przy jednym z nich, na obrotowym krześle siedział kolejny oficer ochrony, który tym razem okazał się Latynosem z zawadiackim wąsikiem i krótko strzyżonymi włosami.
Niemal nie odwracając się od komputera, położył na blacie kilka plastikowych prostokącików.
Scott wybrał jeden z nich, spojrzał na niego, potem na Festera i wręczył mu go.
- Trzymaj. Pilnuj tego jak oka w głowie.. To karta ID. Zapisane są na niej Twoje dane, kod DNA, informacje personalne oraz kody dostępów. W zależności od funkcji, będziesz miał dostęp do większej ilości pomieszczeń. Właściwie, to masz kody dostępów oficera ochrony, także masz całkiem niezłe możliwości poruszania się. Chodź.

Ruszyliście sprawnym tempem. Truls budził w Tobie pewne poczucie profesjonalizmu, opanowania i rosnące dozy szacunku. Zupełnie tak, jakby służba w takich formacjach nie była dla niego nowością, a przestrzeganie prawa i porządek na kosztownej stacji były jego świętością.
Ruszyliście przez otwierające się przed wami, na wpół przeszklone drzwi. Twoje wprawne oko zanotowało, że drzwi posiadały jeszcze kilka ukrytych "kieszeni" na inne rodzaje osłon - najpewniej przeciwpożarowych grodzi.
Długi korytarz z wysokiej jakości stali, polerowane posadzki. Znane z portu przylotów urządzenia: ekrany komunikacyjne, OKM, stacje pomiaru atmosferycznego. Mijałeś wiele pomieszczeń po Twoich bokach: pełne narzędzi i automatów do nich pomieszczenie techniczne, ogromne pomieszczenie z przebieralnią, kilka pomniejszych pomieszczeń technicznych. Truls wyjaśnił Ci, że całkowicie szare drzwi, z jednym ciemnozielonym paskiem są drzwiami do tuneli serwisowych.
Kolejne pary drzwi i.. byłeś we właściwej stacji. Ogromne koło, które zdawało się być centrum stacji było Mostkiem Dowodzenia. Po przejściu kolejnych metrów, skręciliście w lewo - odnogę prowadzącą do Departamentu Ochorny. Coś Ci mówiło, że stacja została zbudowana na wzór róży kierunków - ważne departamenty znajdowały się na przeciwległych końcach.

Szybki marsz doprowadził Ciebie do upragnionego departamentu. Cele zbudowane z opancerzonego szkła i krat pod napięciem można było zobaczyć z korytarza wejściowego. Podwójne drzwi prowadziły do samego miejsca docelowego, prowadząc przez małą dyżurkę.
Mały korytarz wzdłuż cel, po którego prawej stronie znajdowały się pomieszczenia ochrony: zbrojownia, która była za biurem inspektora, pomieszczenie ochrony wraz z szatniami i niezbędnymi maszynami do poboru sprzętu. Na końcu korytarza znajdowały się pokoje przesłuchań, małe ambulatorium, odbicie w prawo do cel permanentnego przetrzymania oraz mały prom na obóz pracy dla więźniów.
- No cóż, to tyle. Poczekaj tutaj. Zaraz przyjdzie Szef Ochrony i porozmawia z Tobą.

@Quinn
Brodaty szkot ściska Ci dłoń i prowadzi za sobą. Puszcza Cię przodem, samemu podchodząc do posterunku po Twoją kartę ID. Dogania Cię przy wejściu do szatni, zagajając rozmowę.
- Więc będziesz moim szefem, a? Dobrze wiedzieć. Przyda się porządna łapa kwatermistrza. Czasami ludzie potrafią wkurwić w natłoku zamówień. To Twoja karta ID. Pilnuj jej, bo to Twoje życie i identyfikacja.
Bardzo sprawnie przechodzicie przez kolejne skrzydła. Po wejściu w centrum, odbijacie natychmiast w prawo i idziecie w dół. Masz szanse lepiej przyjrzeć się wejściu do Mostka czy przeszkolonemu pokojowi narad. Okazuje się, że cargo jest naprzeciw biura Szefa Personelu, przy którego okienku zebrało się kilka osób.
Taylor wyszczerzył tylko zęby i rzucił krótki komentarz w stylu "dzień jak codzień".
Przeszliście przez obszerną poczekalnie, kolejny raz przeszkloną tak, że można było zobaczyć wnętrze samego biura cargo. Poczekalnia składała się z kilku krzeseł i dużej konsoli zamówień tuż przy okienku.
Tuż po tym, jak drzwi koloru brunatnego zamknęły się za Tobą, poczułeś się swojsko.
- Na lewo jak stoisz jest przejście do doków górniczych, tam lekko na wprost ukos - wejście do samego cargo. Prawo to wejście do pomieszczenia sortowniczego. Jest tam spory taśmociąg systemu czystości, przez który przelatują odpady. Tamtędy wysyłamy też skrzynki dzięki naszemu systemowi wysyłkowemu. Generalnie siedzi tam Jim Cole, kolejny technik. Masz pod sobą obecnie.. - tutaj zamyślił się, jednocześnie łapiąc się za brodę. Nie był w stanie przypomnieć sobie dokładnie wszystkiego, toteż skorzystał z tabletu. Cmoknął z zadowolenia i dokończył - masz pod sobą dokładnie trzech górników i trzech techników cargo. Zaprowadzę Cię do biura gdzie się przebierzesz.

Ruszyłeś za Szkotem. Drzwi wyczytały automatycznie kartę ID, przez co rozstąpiły się przed wami. Ogrom samej hali był przytłaczający. Duży port z dwoma taśmociągami, dwie grodzie. Spora przestrzeń, mały magazyn znajdujący się za harmonikowatymi drzwiami z blachy po Twojej prawej. Dwie szafki dla techników, stolik z narzędziami. Znane urządzania pomiarowe, a po Twojej lewej dwa roboty transportujące MULE. Jednak to, co sprawiło, że łezka zakręciła Ci się w oku, było przed Tobą. Port dokujący był wykonany z grubego i odpornego na warunki kosmosu szkła, przez co mogłeś podziwiać ogrom kosmosu. Taylor jakby domyślił się o czym myślisz.
- Robi wrażenie, co? Biuro jest po Twojej lewej, drzwi niedaleko doków dla Mulików. Powodzenia!
Nim się zorientowałeś zostałeś sam. Biuro było komfortowe. Drzwi znajdowały się w przeszkolonej ścianie, dzięki czemu mogłeś zobaczyć co dzieje się na hali.
Po prawej miałeś duży komputer mointorujący asteroidę górniczą oraz komputer do zamówień, który widziałeś w biurze cargo (mijałeś go po prawej: stanowisko technika składało się z szafki na dokumenty zamówień, stolika z papierami i pieczątkami za nim, obrotowego krzesła i komputera zamówień i lady z otwieranym okienkiem.) Miałeś do dyspozycji osobistą szafkę z rzeczami, mały stolik z krzesłem. Pieczątka kwatermistrza, kilka plików papierów i długopis. Skromnie ale zawsze.
Odblokowałeś szafkę kartą ID, a Twoim oczom ukazał się ogrom sprzętu

@Alex
Młody skinął Ci głową i ruszył bez pytania. Zgarnął z posterunku Twoją kartę, wręczając Ci ją i zastrzegając, iż jest bardzo ważna.
Kolejne drzwi, korytarze. Podziwiałeś ogromny Mostek, potem skręciłeś w kolejny korytarz oddzielony drzwiami.
- Tutaj dzieje się główne życie. Po lewo masz kantynę, po prawo centrum medyczne. Dalej jest stołówka, botanika.. zobaczysz. - uśmiechnął się do swoich myśli. Był młody. Prawdopodobnie młodszy od Ciebie, a pracował na stacji. Znaczyło to tylko o jego geniuszu oraz tym, że NanoTrasen umiało pozyskiwać talenty.
Rzuciłeś tylko okiem na kantynę, czy przeszkolone lobby centrum medycznego, wraz z małą recepcją i posterunkiem oficera ochrony za przeszkoloną ścianą. Za kontuarem recepcji siedziała młoda i atrakcyjna pielęgniarka, teraz pochłonięta rozmową z kimś w żółto-pomarańczowym kombinezonie.

Naukowiec pokazał Ci stołówkę po Twojej lewej idąc do Twojego miejsca pracy. W środku kuchni uwijał się niski kucharz w śmiesznej czapce, szykując jedzenie dla całej załogi. Zaraz obok, naturalnie, za ścianami z szkła znajdowało się laboratorium botaniki. Niespodziewanie zatrzymał się i wskazał stalowe drzwi pomalowane na biało z fioletowymi wstawkami
- Witaj na pokładzie. Twój współpracownik pomoże Ci wdrożyć się.
Przeszedłeś przez drzwi, które automatycznie rozpoznały kartę. Stanąłeś w dokach ładujących dla egzoszkieletów i cyborgów. Pod ścianą stały duże, podobne do trumien ładowarki do cyborgów. Zasuwały się pokrywami, chroniąc cenne dobro korporacji. Ogromne stacje ładowania akumulatorów zajmowały najwięcej powierzchni. Ściana z szkła i kratek, oraz drzwi odgradzały to od właściwego laboratorium.
Gdy zajrzałeś tam, zobaczyłeś ogromny chaos. Pełno stołów z narzędziami, częściami. Dwa duże kontenery z arkuszami metalu i szkła. Po lewej, w małej wnęce dwa komputery i drukarka 3D do wykonywania płytek sterujących. Centrum stanowiły potężne drukarki 3D, które wykonywały części maszyn przy pomocy wkładanych do jej wnętrza płaskich arkuszy materiałów.
Gdzieś w kącie dostrzegłeś mały stół operacyjny, narzędzia chirurgiczne i komputer monitorujące funkcje życiowe

Dokładnie na środku, na wolnej przestrzeni, stał potężny szkielet mecha, czy jak fachowo się nazywa - egzoszkieletu. Po gabarytach jesteś w stanie stwierdzić, że będzie to RIPLEY.
Przy montowaniu podstawowych części uwija się się wysoki, chudy i łysy gość. Dostrzegając Cię kątem oka, macha na powitanie i przekrzykuje wkrętarkę.
- W kącie, przy drzwiach jest szafka z rzeczami. Przebierz się!
Najwyraźniej będziesz śmigał w białym fartuchu i czarnym uniformie z bordowymi wstawkami, przypominającymi ścieżki na płytach głównych komputerów.

@Razvan
Byłeś tak pochłonięty oglądaniem stacji, iż wyrwałeś do przodu. Dziarski doktorek dogonił Cię dopiero przy Mostku, wręczając kartę i prowadząc dalej. Przeszliście przez korytarze, wprost do głównego korytarza. Jak się okazało, centrum medyczne było naprzeciw kantyny.
Przeszliście przez lobby. Dziwna konstrukcja - naprzeciw Ciebie była recepcja, w której królowała pielęgniarka. Kilka krzeseł i maszyna z batonikami. Po prawej była przeszklona ściana i dwa okienka z ladą. Jak wytłumaczył Ci doktorek, to laboratorium chemiczne. Na lewo, za kolejną ścianą szkła był posterunek ochrony. Przeszliście przez drzwi i stanąłeś naprzeciw ogromu centrum. Masa korytarzy, odnóg. Pełno maszyn, które po przyciśnięciu guzika wypluwały drobny sprzęt jak np. strzykawki.
- Teraz odbijasz w lewo, chwilę prosto, w prawo.. bo to jedyny kierunek i w dóóóół. Przejdziesz obok stacji cryo, potem obok magazynu i zaraz za biurem są szatnie i pokój lekarzy. Powodzenia.


/Kolejne ale panowie: Locations - /tg/station 13 wiki
Tutaj macie mapę z lokacjami. Nie ma że boli, każdy ma obowiązek przejrzenia SWOJEGO departamentu. U dołu macie linki do odniesień. Nie mam zamiaru produkować wam długich opisów miejsc, wystarczy, że je poznacie. Będę wam opisywał nieznane dla was kąty, ale wasze departamenty musicie znać. Mam również nadzieje, że przejrzeliście zawartości linków, które wysłałem wam na PW jakiś czas temu. To ważne, bo bez tego gra traci na sensie/
 
Gveir jest offline  
Stary 10-02-2015, 19:17   #14
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Alex podszedł do swojej szafki, a następnie wyjął uniform, w który się ubrał. Następnie wyjął narzędzia, sprawdził fachowym okiem i umieścił je w odpowiednich miejscach uniformu.

Po skrupulatnych przygotowaniach sprężystym robotyk krokiem przed oblicze łysego człowieka.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 10-02-2015, 21:00   #15
 
marcin9800's Avatar
 
Reputacja: 1 marcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłość
Czekając na szefa ochrony Fester porozglądał się po celach widząc tylko jednego
więźnia który siedział przy koncie celi. dziewczyna miała czarne włosy i była około
15-17 lat, Był ciekaw co tak młoda dziewczyna robi w celi. Płakało mówiąc:
-To nie ja!!
Widząc to Festerowi było żal Dziewczyny, zapalił papierosa rozglądając się czy nie ma znaku że nie wolno palić. Wyjął zdjęcie osoby której szuka aby ją pokazać szefowi ochrony:
-Oby wiedział...
 
__________________
Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum
Me gusta
marcin9800 jest offline  
Stary 14-02-2015, 16:08   #16
 
00iCon's Avatar
 
Reputacja: 1 00iCon nie jest za bardzo znany
Tyler nie wiedział, ale musiał się domyślić, że to nie Quinna pierwszy raz. Sam widok nie robił wrażenia, raczej układ gwiazd. Te same gwiazdy, i wiadomo które były które, ułożone w inne kształty niż na poprzedniej stacji. Mózg męski nie był przyzwyczajony do takich zmian i dokładnie ta zmiana robiła wrażenie.

Quinn przeglądnął przez wszystkie rzeczy w szafie, troche się mu przypomniało, i kilka nowych rzeczy było. Wziął kombinezon, przetestował czystość wąchając pachy i założył swój mundur. Pewnie jako prowadzący należało mu się jakaś broń. Poszukał czegoś tego typu.

Siedząc na krześle, obrócił się raz i kopnął buty na stół. Włożył nowy czip do tabletu i popatrzył przez listę ludzi na stacji, próbując zapamiętać imiona najważniejszych osób.

/* Nie mogę znaleść dobrą ikone, pozwól troche czasu coś wykombinować.

I dodatkowo, jak żle pisze coś po polsku, można zwrócić uwagę. To mój drugi język. */
 
00iCon jest offline  
Stary 15-02-2015, 13:44   #17
 
MindTerapy's Avatar
 
Reputacja: 1 MindTerapy nie jest za bardzo znany
Razvan od razu skierował się w stronę magazynu. Chciał dobrze przygotować się do wykonywania swojej pracy. Przeszedł przez rozsuwane drzwi i szybkim krokiem podszedł do stołu. Jego wzrok przyciągnął medyczny HUD nakładany na oko. Nie mogąc oprzeć się pokusie, założył sprzęt i przygotował się na chwilowe oślepienie powodowane dostosowywaniem się źrenic.
- Słodki Jezu, ta technologia jest boska. - Razvan oniemiał w zachwycie. W porównaniu do HUD-ów medycznych dostępnych na Ziemi, ten nie powodował bolesnych skurczów źrenicy przy pierwszym użyciu. Mężczyzna zamrugał kilka razy dostosowywując wzrok do odbierania dodatkowych informacji o ogólnym stanie zdrowia pasażerów stacji.
Następnie Razvan skierował się w stronę szafek. Założył nieskazitelnie biały strój medyka, zapiął pas medyczny, do którego od razu przypiął lateksowe rękawice. Na plecy zarzucił torbę z naszytym czerwonym krzyżem. Upchnął w niej wszystkie możliwe apteczki, nie przejmując się wagą całego sprzętu.
- Bezpieczeństwo stacji ponad wszystko. - Razvan wyszczerzył się, dumny ze swojej pracowitości.
Wychodząc z magazynu złapał jeszcze podręczny analizator zdrowia i przypominając sobie wszystkie szkolenia skierował się w stronę stacji cryo, by sprawdzić czy cała maszyneria jest poprawnie podpięta.
 
__________________
Tak, jestem świadom literówki w nicku.
MindTerapy jest offline  
Stary 15-02-2015, 13:46   #18
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
@Quinn

W szafce rzeczywiście znajdujesz wszystko co Ci potrzebne. Kombinezon niemal identyczny jak techników cargo z tą różnicą, że Twój ma normalne nogawki, a materiał na torsie jest koloru ciemno musztardowego. Oprócz tego na półeczce są okulary przeciwsłoneczne, kilka chipów do tabletu/PDA (tutaj masz wybór w szafce). Para butów na zmianę, maska przeciwgazowa i strój ognioochronny.
Twój chip jest rozszerzoną wersją kartridżu Kosmiczne Części & Sprzedawcy, natomiast normalne wersje leżą na Twoim biurku. Pozwala on na dostęp z urządzenia mobilnego to archiwów zamówień i kontroli robotów dostawczych.
Zrzucasz siebie swój szary kombinezon, przebierasz się i wkładasz do prawego ucha małą słuchawkę z mikrofonem, który pozwala na komunikacje. Ma dwa kanały: ogólny i dla cargo. (załóżmy, że jak będziesz chciał rozmawiać tylko przez ten drugi kolorujesz słowa na pomarańczowo). Przy kołnierzyku uniformu włączasz malutki, trzeci z rzędu guziczek, który uruchamia sensory odczytujące Twoje funkcje oraz położenie. Niezbędna rzecz, która ułatwia pracę dla lekarzy.
Jesteś gotów? Coś szczególnego robisz?

@Fester

Po chwili z pomieszczeń ochrony wychodzi mężczyzna ubrany w czarny, skórzany płaszcz z okularami przeciwsłonecznymi. Krótkie, lekko kręcone włosy i gładka twarz nie pasują do kogoś, kto jest szefem ochrony.
Ściskacie sobie dłoń w geście powitania, po czym przemawia
- Dobrze pana widzieć w moich szeregach. Jest pan nam potrzebny. O ile detektyw ma sporadyczną robotę, tak pan pracuje przy każdym incydencie zabezpieczając dowody.
Wprowadza Cię do pomieszczenia, które jest dosyć obszerne. Kilka stołów z krzesłami, automatów z batonikami czy napojami. Generalnie schemat budowy stacji jest podobno, to już zdążyłeś zauważyć. Kilka komputerów ochrony - jeden z dostępem do bazy kryminalnej, drugi do śledzenia kamer w departamencie. Przy ścianie stoi rząd szafek pomalowanych na czerwono, zabezpieczonych zamkami. Oprócz tego na kilku stołach znajdują się porty ładowania taserów czy gazów pieprzowych.
- Ta szafka po skrajnym lewo jest pana. Właściwie to nie mogę panu dać broni, jedynie może pan pobrać kajdanki i silną latarkę, którą oślepiamy opornych. Pana potrzebne rzeczy znajdują się w automacie SecTech. Po wszystkim zgłosi się pan do detektywa Perkinsa. Biuro jest na głównym korytarzu prowadzącym do nas, zaraz obok biura prawnika. Pozna się pan - przeszklona ściana i czerwone drzwi. Powinien być u siebie

W szafce znajdujesz czerwony mundur, pas do oporządzenia i solidne buty ochrony, które widziałeś u Trulsa. W dodatku z automatu wyciągasz nową parę okularów, kajdanki i latarkę, które lądują w pasie. Do PDA ładujesz chip ROBUST pozwalający Ci na dostęp do małych dronów ochrony i przede wszystkim do bazy kryminalnej ochrony.
Dodatkowo słuchawka z mikrofonem, która ma dwa kanały - ogólny i ochrony (jeśli chcesz przemawiać przez drugi, koloruj wiadomości na czerwono)

@Alex

Grubasek uśmiecha się do Ciebie. Dokręca kolejny siłownik hydrauliczny kluczem i odrywa się na chwilę od pracy.
- Mam dla Ciebie pierwsze zadanie. W Departamencie Nauki jeszcze nie wykombinowali odpowiednich płytek do konstrukcji mecha, dlatego musisz lecieć do cargo, zamówić zestaw do Odyseusa i zbudować go tutaj. Skorzystaj z tej drukarki po lewo, jest w niej pełno materiałów.
Uśmiecha się ponownie i z pasa narzędziowego wyciąga śrubokręt. Wskakuje na małą drabinkę i zaczyna grzebać w surowych trzewiach mecha.


@Razvan

Również Tobie poszło szybko.
Biuro szefa personelu medycznego było puste, nie licząc małego kota śpiącego na biurku. W pokoju lekarzy nie zastałeś nikogo. Był to skromny, ale przytulny pokoi z małą mikrofalówką, dwoma automatami oraz stołami i krzesłami. W wnęce stały trzy szafki z ubraniami dla lekarzy, którą niezwłocznie otwierasz.
Biały uniform z małym zielonym krzyżem lekarskim na piersi, do tego porządny fartuch i białe sterylne buty. Wybierasz wygodną torbę do której wrzucasz podstawową apteczkę i mały skaner medyczny. Na dłonie naciągasz rękawiczki lateksowe i.. jesteś gotów! PDA chip Med-Ty, który pozwala na dostęp do kartoteki medycznej pacjentów.
Zauważasz także, że PDA ma funkcje wysyłania wiadomości do pozostałych członków załogi. Do małego urządzenia możesz włożyć swoją kartę ID, a z boku ma małą LEDową lampkę i slot na długopis.
Dodatkowo do ucha wkładasz słuchawkę z mikrofonem. Dwie funkcje odbioru: ogólna i medyczna, zapewniają Ci szeroki wachlarz kontaktu. Zostałeś poinstruowany, że jeśli ktoś zgłosi się na kanał zastrzeżony dla zawodu, usłyszysz szybki piknięcie w słuchawce.
Nagle słuchawka ożywał czyimś poważnym głosem.
- Czy jest wolny lekarz? Mamy rannego inżyniera, trochę otłuczeń i kilka lekkich poparzeń.
Wiesz, że musiałbyś tylko zahaczyć o magazyn by wziąć apteczkę przeciw popażeniom i możesz biec do Departamentu Inżynierii gdyż
- Niestety, jestem zajęty przy operacji.
- Mam dwóch pacjentów w cryo, nie teraz.
- Pomagam barmanowi.
Wygląda na to, że masz pierwsze zadanie.
 
Gveir jest offline  
Stary 15-02-2015, 20:02   #19
 
marcin9800's Avatar
 
Reputacja: 1 marcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłość
Zanim zaczął się ubierać miał dwa pytania do szefa :
-Jestem ciekaw tej dziewczyny która jest w celi oraz mógłbyś spojrzeć na te zdjęcie, szukam tej osoby.
-Poczekaj przez chwilę międzyczasie się ubierz Przytaknął i poszedł.
Fester założył mundur potem buty, pas i stylowe okulary, sprawdził czy wszystko na niego dobrze leży zaś resztę rzeczy wrzucił do szafki zostawiając papierosy, zapalniczkę i pieniądze. Do SecTech dał rewolwer skoro nie może trzymać broni ale chociaż będzie w tym bezpieczna oraz rewolwer reaguje tylko na jego odciski palców. Sprawdził czy kajdanki są solidne, Latarka dobrze świeci i zrobił test:
-Test..3..2..1..0
-Słyszymy cię jest OK
-Dobrze wiedzieć
wszystko zamknął i oczekiwał gotowy do przyjścia szefa aby mu odpowiedział na pytania
 
__________________
Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum
Me gusta
marcin9800 jest offline  
Stary 16-02-2015, 15:52   #20
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Alex wyjął z kieszeni kartę identyfikacyjną i udał się do działu cargo przystawiając po drodze kartę do czytników. Gdy tam dotarł podszedł do urzędnika tam urzędującego i powiedział:
- Przybyłem po części do Odyseusa.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172