Są. Ba, liczyliśmy je przy bonusach do skoku ;p
Bez nich nie wiedziałbyś nawet jaki jest przewidywany czas lotu.
Są, i są w pełni funkcjonalne

Mapki mają 2 cechy: czy są proste(+10) czy dokładne(+20), i czy kupione(0) czy twoje własne(+10)
Mieliście dokładne, ale kupione(+20). Teraz masz dokładne i własne(+30)

Przejścia nie było, bo był tam sztorm. Mapy się nie przedawniają per se; trasa jest zawsze ważna, ale świeższe mapy lepiej opisują obecne przeszkody na trasie (jak choćby że ostatnią dekadę na trasie z X do Y częściej są demoniczne inkursje niż rafy Spaczni)

Mapa sama w sobie nie ma jakiejś dużej wartości, a do tego każdy nawigator ma obowiązek przedstawić ją swojemu domowi ( za co zostaje wynagrodzony, i to jest ten 1+ PF ). Ale oprócz tego, podróże według map są znacznie bezpieczniejsze, więc da się sporo przehandlować oferując szlaki handlowe, transport itd wg tych map.

Czy to oznacza, że za każdy pojedynczy skok PF nam się, prawie z automatu (tyle co skontaktować się z jakąś placówką domu), zwiększa o 1? O_o

Że przy każdym udany skoku nową trasą macie znaczącą szansę zwiększyć PF o 1 i więcej, tak ;p

Jeżeli dobrze rozumiem zarys to tak. W zależności od trasy cena rośnie w górę, ale prawdziwa żyła złota jest w używaniu tych map celom handlowym i podobnym.

O ile pojedyncza mapa to zaledwie kilka PF, to taki powiedzmy układ handlowy w dwie strony (dwie mapy) gdzie my załatwiamy transport (trzeba zdobyć statek, powiedzmy na piratach i załatwiamy przerzut surowca A z punktu X do punktu Y, i surowca B z punktu Y do punku X) to już jest rzędu ładnej ilości PF może nawet przekraczającej miły tuzin (bo to dwa pakty handlowe każdy w zależności od przedsięwzięcia nawet 6PF+).

Dobrze rozumuję?

Zdefiniuj, mistrzu "nową trasę" : P
Taką którą gracze jeszcze nie podróżowali, czy taka dla której nie ma mapy?

Nowa trasa: taka dla której Domy nie mają mapy.

OK, Rook będzie miał małe starcie, Maxwell też wie co dalej.
Alastair i Kael - z mojego punktu widzenia następny punkt fabularny dla was to bal. Ale to nie jest tak że brakuje wam zajęć na okręcie, a do tego możecie próbować się prześlizgnąć na stację małym promem czy coś. Po prostu powiedzcie kiedy będziecie chcieli przejść do balu.

Cóż, liczyłem na spotkanie z przedstawicielami. Chyba, że robimy skip i zakładamy że wiem to co jest na docu. Tak też można zrobić, a na bal się piszę. :D

Pytanie tylko czy Doża zapewnia nam ochronę, czy mamy wziąć dodatkowo własnych ludzi do tego ;)

Możecie mieć ochronę, chociaż tak jak inni musi zostać poza salą - czyli są kilkadziesiąt metrów od was i stoją za otwartymi na oścież wrotami

Jako goście honorowi macie prawo wyboru miejsc: nietykalne jest tylko siedem miejsc gospodarzy, równomiernie rozłożonych dookoła całego stołu w kształcie elipsy.

Na sali zostanie pięć wolnych krzeseł: trzy należące do gospodarzy i dwa nieprzyznane.

Gruandotrop: o ile de'Maus nagle się nie znajdzie, przyjmij że dotarł do ciebie, wyjaśnił swoje zadanie - na życzenie Rady sprowadzić cię całego na bal witający przybyszów. Jeżeli Rook przyjmie propozycję, możesz śmiało opisywać swoje wejście na bal(jako jedynego będą chcieli cię rozbroić i oczyścić przed wejściem do pałacu). Ogłoszą cię takim mianem jakie podasz - chyba że wymyślisz coś wybitnie dzikiego, to wtedy zobaczysz jak szambelan skwierczy;p. Jeżeli nie, będziemy kombinować dalej

Przedstawię się jako... Magos Biologis.... A Boltera nie oddam, on jest wart więcej niż połowa ludzi w tym pałacu, razem wzięta... Trochę lipnie, że tak to ma wyjść, bo już przygotowałem sobie głęboki i złożony monolog, który w INTELIGENTY sposób, miał wynieść w pole... Typowa Gatka Kapłana-Maszyn, z akcentami przypominającymi bardziej mowę robota, niż człowieka... Uświadomienie, że dopiero co przybył i że od dłuższego czasu szuke Hereteka, który oddał się nurglowi...

Nie oddasz to cię nie wpuszczą ;p

Czemu miałoby się zmarnować? Spokojnie możesz wstawić scenę pomiędzy jedno a drugie zdarzenie. Albo pocisnąć to szambelanowi. Albo już na samym balu gościom