Wydaje mi się, że większość osób ma tutaj mniej growe, a bardziej "co jest fajne" podejście. ;)

Wiesz, czajos, ja też nigdy nie grałam w Rogue Tradera ani w żadne inne systemy 40k, więc nie jesteś sam. :-P

Post startowy jest gotowy, do boju!

Propozycja fregaty w arkuszu obok Dauntlessa. Jest o tyle dobra, że naprawdę wiele się mieści, i sporo dobrych rzeczy, i jeszcze są pewne opcje do przemyślenia jak napisałem poniżej.

Wydaje się to być naprawdę solidna opcja, nawet jeżeli nie może się równać z Dauntlessem mano a mano.

Ja powiem tak, na mechanice tworzenia statku się nie znam ale głosował bum za czymś mniejszym ale świetnie wyposażonymi niż sypiącym się gigantem.

Ps widzę że tylko Ty -2- kojarzysz to od strony mechanicznej więc cokolwiek wybierzesz ją to przyklepie

Sypiące giganty mają swój urok, bo są sypiącymi się gigantami właśnie. :-P

Ale podoba mi się ta fregata, a i z dodatków ma operę i bibliotekę, więc żyć nie umierać. ;D Ja popieram -2-.

Popieram fregatę.

:-P

A na poważnie, to zgadzam się na zamysł -2-. O ile nie znam się, aż tak bardzo od strony mechaniki, sypiący się gigant brzmi jak coś czym powinniśmy wlecieć do dawno nie odwiedzanej części Galaktyki. Przesyła odpowiednią wiadomość jak bardzo Imperium zależy na tej części swych terenów.

Rzecz w tym, że to nie będzie -sypiący się gigant- a bardziej -goły i surowy gigant-.
To świetny okręt o wielkiej mocy, ale... pustawy.
Ja też zdecydowanie wolę coś mniejszego i lepiej wyposażonego.

EDIT:
Stworzyłem własną propozycję okrętu.
Jest znacznie wrażliwsza, ale dużo szybsza i ma większy zasięg.
Poza tym zostawia nam 7 punktów które idą w profit rating =3

Mam szereg uwag do niego.

1) pierwsza czysto fluffowa, Meritech to heretyckie okręty
2) to mniej uwaga a bardziej pytanie, skąd masz zasady GC komponentów?
3) okręt ma dokładnie taki sam zasięg
4) okręt ma minimalnie większą szybkość bojową (która jest zależna głównie od pilota) i dwukrotnie mniejszą szybkość przez Warp

Największy zarzut bojowy
5) nie będziemy w stanie od tak zestrzelić sobie opozycji - mamy dobry zasięg, zwrotność i szybkość, ale jedna broń jest na prow i strzela tylko na wprost. Zostawia nam to opcje albo latać jak indianie, licząc, że wymanewrujemy dość długo ostrzeliwując się z jednego działka, przechodząc przez tarcze i pancerz aż coś się stanie... Albo lecieć frontowo, z pancerzem 16 i HP raptem 30. Dodam, że fregata którą zaproponowałem może obrócić się na odpowiednim teście de facto w miejscu o 180 stopni, po czym podlecieć w zasięg własnych Sunsearów (strzelamy po ruchu - zawsze jak nasze mają zasięg, wrogie też muszą mieć) i zbić połowę HP takiego statkosa.

A jeżeli cokolwiek (krytyk, warunki w przestrzeni, natura wykonywanej misji) ograniczy naszą szybkość/manewrowość, ryzyko robi się horrendalne.

No i po prostu jesteśmy 12 miejsca do tyłu. We fregacie też będzie trochę nadwyżkowych Ship Pointów, jeżeli więcej miejsca to tylko kwestia wydania paru z nich, to przy wydaniu na wszystko na Meritechu mamy na fregacie więcej miejsca na fajne i użyteczne rzeczy, a nawet jeszcze możemy na to wydać i jeszcze zostanie na więcej.

A co powiecie na Ethernal Praetorian z Into the storm ?

Prawda co prawda wydajemy całe 59 SP ale może jest warty swej ceny ?

Dodatkowo widzę, że jest Hunted a moim zdaniem wielce będzie to pasować do naszej kampanii