Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-11-2015, 09:03   #21
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Adam nalał sobie kawy i z kubkiem w dłoniach zwalił się na kanapę, naprzeciwko jej fotela. Półprzytomnie, ale ciągle z pewnym zainteresowaniem przypatrywał się ołówkowi. Tego narzędzia rzadko już używano nawet w szkołach.
- Byłem w klubie, ze znajomymi. Tu niedaleko. Wróciłem późno w nocy... - zawahał się - ...nie pamiętam o której. Nic nie słyszałem, nic nie... a nie, widziałem tego jej blaszaka, jak wychodziłem do klubu to minęliśmy się w windach. Pewnie szedł za nią do sklepu, częściej spotykam te cholerne roboty zamiast ludzi. Teraz już nie wiadomo co się w klubie podrywa - zaśmiał się i nagle szybko umilkł. Pewnie po przypomnieniu sobie z kim rozmawia.
 
Sekal jest offline  
Stary 03-11-2015, 21:23   #22
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- Tego blaszaka... - Leah powtórzyła za Grootem. - Czyli androida, tak? Alexis miała zdaje się dwa. Jak wyglądał ten, którego widział pan w windzie? I jak go pan rozpoznał i przypisał od razu do pani Nova?
Zanotowała coś w notesie nie podnosząc oczu.
- Będę musiała sprawdzić pana alibi. Proszę się nie martwić, to standardowe procedury. Proszę wysłać mi na holo nazwę lokalu i nazwiska osób, które się z panem bawiły.
Wstała z kanapy, wysłała holowizytówkę na jego domowy serwer.
- Gdyby pan sobie cokolwiek przypomniał proszę dzwonić bez względu na porę.
 
liliel jest offline  
Stary 06-11-2015, 09:32   #23
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Wzruszył ramionami, zapisując jej od razu nazwiska i numery, a także nazwę lokalu: "Kolczasta Róża".
- Nie wiedziałem, że ma więcej niż jednego. Zawsze był ten sam, karoseria taka sama, ale w przeciwieństwie do tego Malkinsów nic nigdy nie gadał. Żadnego "Dzień dobry, nie mogę pożyczyć panu cukru, bo państwo śpią". Czasami sobie z tego żartowaliśmy. One chyba mają jakieś grzecznościowe protokoły.
Po wpisaniu znajomych dopił duszkiem swoją kawę, przecierając oczy.
- Jasne, gdybym sobie coś przypomniał. Co się właściwie wydarzyło?
 
Sekal jest offline  
Stary 07-11-2015, 12:18   #24
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- Nie mogę nic powiedzieć, śledztwo jest w toku. Przykro mi - zbyła pytanie van Groota gapiąc się w notes i analizując jego ostatnie słowa. Niektóre słowa mogły być zupełnie nieistotne albo, przeciwnie, stać się ważkim szczegółem, dlatego jeśli w głowie Leah powstawała luka od razu szukała odpowiedzi na te niejasności, choćby najbłahsze. - Czasem sobie żartowaliście. ŚCIE. Czyli pan z...? Kogo miałeś na myśli?

Ostatnie szuranie ołówka i czas ruszyć dalej, w mozolną powtarzającą się robotę w "sto pytań do". Najpierw wróci do państwa Malkins a jeśli ci dalej śpią zostawi androidowi holowizytówkę aby właściciele skontaktowali się z nią natychmiast po przebudzeniu. I ruszy piętro niżej, do następnych lokatorów choć im dalej od mieszkania Nova tym mniejsza szansa, że sąsiedzi coś słyszeli albo nawet znali ofiarę. Nigdy jednak nic nie wiadomo. Swoją drogą... ciekawe jak radził sobie Ferro. Obcowanie z postronnymi ludźmi to była ta część roboty za którą zwyczajnie nie przepadał. Czasem Leah śmiała się w duchu z jego szorstkiego beznamiętnego podejścia. Ferro z dzieciakami zwykł rozmawiać jak z dorosłymi, nigdy nie przechodziło mu przez myśl aby zapłakanej kobiecie podać chusteczkę a żadne miejsce zbrodni, choćby nie wiem jak bestialskie, nie wybiło go z równowagi. Miał w sobie albo ogromne pokłady kurewskiego ZEN albo genotyp socjopatów. Aż dziw, że te kilka razy, szczególnie tuż "po", potrafił wykrzesać z siebie odrobinę ciepła. Lubiła te jego nieliczne przejawy człowieczego przywiązania i uczuć wyrastających ponad schemat pierwotnych odruchów. Zastanawiała się ile osób w życiu Ferro w ogóle obdarzył emocją. Może jego powinna zabrać na tą cholerną imprezę? Ale... to rodziłoby tabun niewygodnych pytań. "Hej Leah, co to za gość? Kroi się coś poważnego? Kiedy ślub i dzieci?" Ehhhhh. To co? Ma przyjść sama? Nie, to już szczyt upokorzenia i przyznanie się do bycia wybitnie aspołeczną. Musi się z kimś pokazać a nawet sprawiać wrażenie ukontentowanej własnym życiem.
Szlag, upomniała się w duchu, to nie jest czas i miejsce na takie dziecinne rozmyślania. Skup się na robocie Wierzbovsky... Trzydziestka, brak obrączki, marnie płatna i ryjąca beret praca to jeszcze nie koniec świata. Inni mają gorzej. Na pewno tacy są... Na przykład Alexis Nova, ha! Miała wszystko zdawać by się mogło i straciła to w ciągu poprzedniej nocy. Namacalny dowód, że powinno się żyć pełną piersią i niczego nie odkładać na potem, bo "potem" może nigdy nie nadejść... Ta myśl wywołała falę kolejnych refleksji. Leah przepełniała dziś nieswoja sentymentalna zaduma. Nie lubiła siebie w wersji "po trzydziestce". Oby to było tylko chwilowe rozklejenie.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 07-11-2015 o 12:21.
liliel jest offline  
Stary 07-11-2015, 14:28   #25
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Nooo... - zająknął się, zdziwiony. - Ze znajomymi. Czasami imprezujemy u mnie, a ostatnio to się zrobiło zabawnie. Zawsze otwierał ten blaszak i piep... mówił śmieszne rzeczy, a teraz trafiamy zawsze jak oni śpią. Po kilku głębszych to całkiem śmieszne - wzruszył ramionami.
Nie wiedział więcej w tym temacie, to na pewno. Leah umiała rozpoznawać tych, co kręcili. Ten tutaj o swoim życiu opowiadać nie chciał, ale jednocześnie nieszczególnie wyglądał na takiego, co ma coś niezwykłego do ukrycia. Dragi, wóda i panienki, normalna sprawa.

Państwo Malkins nadal spali, jak poinformował ją android.
Niższym piętrem miał zająć się Ferro i jego właśnie spotkała wchodzącego na górę. Rzecz jasna nie miał notesu, wszystko zapisywał w programie na holofonie. Zarówno o nim jak i samym urządzeniu mógłby opowiadać godzinami, gdyby ktoś chciał słuchać, to przesłuchania zawsze miał bardzo sprawne i konkretne. Nawet zestawy pytań się nie różniły.
- Nic ciekawego. Jedna kobieta ma problemy ze spaniem w nocy i słyszała szum windy i kroki w nocy na najwyższym piętrze, ale nie pamięta o której. Mówi, że to nic nadzwyczajnego. Żadnych krzyków, głośniejszych odgłosów, czy wystrzałów. Reszta odpowiadała półsłówkami, że nic nie wiedzą. I chyba nic nie wiedzą - podrapał się po policzku. - W każdym razie chętni do gadania z glinami jak większość.
 
Sekal jest offline  
Stary 07-11-2015, 15:12   #26
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Leah słuchała wywodu Scotta, ale myśli jej krążyły wokół innej niepokojącej kwestii. Papieros zaskwierczał w kąciku ust, zaciągnęła się intensywnie nad czymś rozmyślając.
- Kurwa - rzuciła wracając szybkim krokiem pod drzwi państwa Malkins. - Słuchaj Ferro... Otwiera tu android i mówi, że państwo śpią. Przesłuchiwałam kolesia z mieszkania obok ale gdy tutaj wróciłam ta sama śpiewka, że nadal śpią. A teraz ten sąsiad, van Groot, oświadcza, że ostatnimi czasy tak jest nagminnie. Ileż można spać? Rozumiesz co mam na myśli?

Spojrzała partnerowi w oczy, jej wzrok ześlizgnął się na cybernetyczne ramiona skrywające arsenał tajemniczych przyrządów.
- Możesz przeskanować to mieszkanie? Termowizją? Jeśli nie wykryjesz ciepłoty ciała a oni rzekomo śpią... Może mamy do czynienia z więcej niż jednym zgonem, a może... - podrapała się po upiętych w nieładzie włosach - ja popadam w paranoje a ludzie po prostu dużo imprezują. Nakazu nie mamy ale coś mi tu śmierdzi, musimy się upewnić.
 
liliel jest offline  
Stary 08-11-2015, 11:25   #27
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ferro popatrzył na nią, zerknął w stronę wskazanego mieszkania i uśmiechnął się półgębkiem.
- Przeceniasz mój podręczny asortyment. Do przeskanowania ścian, zwłaszcza jak zostały wygłuszone, potrzeba wojskowego sprzętu. Wtedy byłaby pewność. Ale coś tam mogę zrobić.
Zbliżył się do drzwi, z ramienia wysunął mu się mały skaner, a nad nim rozjaśniał holograficzny ekran. Gliniarz stojący przy mieszkaniu Novy zagapił się na to lekko zaskoczony, ale Scott jak zawsze nic sobie z takich rzeczy nie robił.
- Android nie powinien mówić, że państwo śpią, jeśli nie śpią. Nie są stworzone do kłamania. Chyba, że ktoś go zcrackował.
Coś zaszumiało, a na ekranie pojawiły się odczyty. Większość lekko pomarańczowa, oprócz fragmentu bardziej niebieskiego.
- Nic - stwierdził Scott, zerkając znowu na Leah. - Co więcej, w głębi mieszkania albo mają jebitną lodówkę albo lubią się mrozić.
 
Sekal jest offline  
Stary 12-11-2015, 13:21   #28
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Androidy nie kłamią. Chyba, że ktoś im poprzestawia odrobinę protokoły, zamiesza w przewodach, plikach, napięciach. Ale po co miałby ktoś mieszać w blaszanym łbie tego tu malkinsowego tostera? Nie logiczne.
- Nie ma co robić burdy - Wierzbovsky zmrużyła oczy przytrzymując w płucach gryzącą nikotynę i trawiąc rewelacje Ferra. - Jeśli Malkinsowie są sztywni i ktoś zrobił włam do ich androida to im samym nic już nie zaszkodzi. Temperatura lodówkowa to może stąd, że... sama nie wiem, poddali się jakiejś cholernej hibernacji? W standardzie budynku jest ogrzewanie ale na pewno nie opcja chłodni. Ktoś musiał sobie zadać sporo trudu. Teraz ludzie różnych dziwactw się podejmują, może zdrowotnie, może dla urody. Na pewno można to sprawdzić w łagodniejszy sposób niż wchodząc butem przez drzwi. Damy się porwać chwili a później kapitan porwie dla równowagi nas, na strzępy. Zostawmy to. Zajmiemy się tym jak dotrzemy na posterunek, sprawdzimy legalnymi kanałami.

Schowała notes do kieszeni i powlekła się w stronę windy.
- To co Ferro? Na razie na posterunek, sprawdzimy bazy pod kątem pani Nova, sąsiadów, jej byłego męża i szefa. Może załapiemy się na wstępne wyniki analiz i zaplanujemy co dalej, hm?
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 12-11-2015 o 13:31.
liliel jest offline  
Stary 15-11-2015, 13:19   #29
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Wysłałem już prośbę o nakaz, ale w niedzielę jak zwykle będzie się to ciągnęło w nieskończoność. Do baz też mam dostęp stąd, ale zdam się na twój rozsądek - przystał na tę propozycję Scott. Wyglądał na takiego, co korci go jednak spróbować wejść za pomocą buta. Niestety, przepisy obowiązywały. Przy tak łatwym dostępie opinii publicznej do środków przekazu masowego zbyt łatwo można się było pozbawić wszelkiego dofinansowania albo i pracy.

Posterunek w niedzielę był spokojniejszy niż w pozostałych dniach. Większość pracowników, nie tylko gliniarzy, miała wolne. Reszta albo starała się robić jak najmniej, albo przebywała na patrolach. Nowy Jork nigdy nie pozwalał na senne tempo, ale ludzie robili wiele, aby się nie przepracować. W takie dni szczególnie. Kiedy docierali do gabinetu - szałowej nazwy na klitkę gdzie ledwo wciśnięto dwa biurka, Ferro właśnie odebrał wiadomość. To była ta jego przewaga, zawsze wszystko wiedział wcześniej, bez wątpienia mając komputer w mózgu.
- Przyszły wyniki wstępnej analizy toksykologicznej. Wykazała brak innych substancji od alkoholu. Sekcja dopiero się zaczyna.

Pomieszczenie może i było małe, ale własne. Większość glin takowego nie posiadała. Ładnie odznaczała się tu część Leah, z zagraconym biurkiem na pierwszym planie i wysprzątana wersja Scotta. On i tak nigdy nie używał kartek czy innych staroświeckich metod.
- Trzeba się podzielić robotą. Nova ma czystą kartotekę, więc grzebiąc w tym niewiele się dowiemy. Skoro znasz jej byłego męża, możesz go jakoś namierzyć. Ja zajmę się alfonsem.
Włączył ekran holokomputera na biurku, pojawiło się bio Alexis.
- Robiła w kosmetykach prawie od piętnastu lat. Co ciekawe wcześniej była modelką. XL.
 
Sekal jest offline  
Stary 18-11-2015, 20:00   #30
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- No to trochę schudła. Albo sobie odessała - Wierzbovsky obojętnie wzruszyła ramionami. Zanotowała w głowie informacje o rozmiarze XL ale jakoś na tą chwilę nie uznała jej za ważną. Co innego wyniki toksykologii. We krwii nie wykryto niczego poza spożytym winem, można więc wykluczyć zatrucie. Nasuwało się wobec tego pytanie o przyczynę śmierci bo ta była ewidentnie zagadkowa. Żadnych zewnętrznych śladów.

- Dobra - staromodną zmieloną kawę zalała wrzątkiem i zabełtała patyczkiem w smolistej brei. Leah uwielbiała zapach kawy. Prawdziwej. Nie tego syntetycznego gówna z urzędowego dystrybutora. - Ja się zajmę mężem, ty alfonsem. Namierzymy ich, przesłuchamy i się zdzwonimy. Na burzę mózgów będzie czas po pełnych wynikach sekcji i raporcie techników. Z łaski swojej... puść też bezprzewodowo prośby o bilingi z holofonu Nova z ostatnich trzech miesięcy oraz wyciągi z jej rachunku bankowego. Warto prześledzić z kim rozmawiała i na co wydawała pieniądze, może rzuci się w oczy coś nieszablonowego. No i stan posiadania. O to najlepiej wystąpić do jej prawnika. Co figurowało w jej majątku oprócz mieszkania, kto dziedziczy po jej śmierci, takie tam. I pojazdy. Ile miała zarejestrowanych na siebie pojazdów, gdzie się znajdują? Technicy chyba nie sprawdzali czy ma garaż? Warto by zgrać z GPSa wozu ostatnie trasy przejazdów, tam też poszperać.

Leah siorbnęła łyk wrzątku parząc sobie język. Nawet to było przyjemne, ten ból kontrolowany. Syknęła i wysunęła z ust pulsujący gorącem język aby go lekko wywietrzyć a kiedy nie pomagało sięgnęła po służbową broń i przyłożyła do poparzenia lodowatą kolbę.
- No so? - wycedziła widząc uniesione na środek czoła brwi Ferro. - To plan mosze być?
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 18-11-2015 o 20:04.
liliel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:16.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172