Sorry, Baird, ale taki post wymaga reprymendy. Nie wstawiaj za wszelką cenę, a przed wstawieniem przeczytaj. Poza tym przypominam, abyś tym razem edytował posta, a nie pisał nowego, gdy będziesz wklejał tekst z doca.

A jeśli chodzi o podróż na Omegę, to nie zamierzam przedłużać - będziecie w następnej turze. Myślę, że to jeszcze nie ten czas, gdy się zbacza z kursu wątku głównego, ale gdy będziecie chcieli lecieć gdzieś fakultatywnie, poinformujcie mnie wcześniej.

PS. Goel, nie szkodzi. Dobrze się to komponuje z datą powrotu Pana Elfa z Orkonu :wink: .

Jakby co to już wróciłem i powoli zaczynam ogarniać sesje.

Halo, co jest? Póki co piszemy tylko ja i Goel.

Gdzie jest Liri? Gdzie jest Quin? A przede wszystkim: czy ktoś widział kapitana? Zachęcam do większej aktywności, nie musicie czekać, aż postać Bairda do was podejdzie :). Czyżby zabrakło Wam polotu :)?

Liri siedzi w sali rekreacyjnej. Tam też będzie można najczęściej ją znaleźć. Jeśli ktoś chce, to z chęcią podialoguję :).

Wskutek tajnej umowy pilota z Jahleedem - pilot zamierza podialogować :).

A co z Rainrirem? Jesteś ty z nami :)?

Elf wejdź na dok, mamy interakcję.

Wieczorem najwczesniej.

Czy to znaczy, że mogę lecieć z tematem kuchennym Jahleeda? Czy to dopiero po pierwszej misji?

Leć, leć. Bez przeszkód.

Martwi mnie tylko Wasza mała aktywność. Może powiecie mi, jaka jest tego przyczyna? W porównaniu do tur poprzednich, ta jest naprawdę długa. To brak czasu, opadnięcie pierwszego zapału, znużenie? Wypowiedzcie się wszyscy, zachęcam, a postaram się coś zaradzić.

Jeśli tura ta Was nuży, możemy ją skrócić. Od następnej czeka nas już główna fabuła, więc myślę, że zrobi się ciekawiej, bo będziecie mogli trochę się wykazać. Tak więc, co jest przyczyną :)? Przypominam, że warunkiem satysfakcjonującej gry jest dobra komunikacja na linii MG - gracze.

Praca - na to nic nie poradzisz.