- Dobrze, że klątwą i ekskomuniką ten Padre nie obłożył bo dopiero by klęska była :)



- No to zasuwajcie i wodzu prowadź :)



- No i przecież macie :) Ja nie wiem dasz co chco i nadal marudzo... :)



- Nie ma jak niepoprawny optymizm :)



- No ok, dzięki za info. Trzymamy kciuki by odwoałanie było jak najkrótsze :)



Nie liczył bym na to. XenoUfoki rozwłóczą łup po dziurach i tam zeżrą :P

- E tam taka tam spekulacja. Nie chcecie się bawić z xenoskami to nawet nie wiecie jakie znają gry i zabawy :)


- Może trochę dla mechanika :)

dalej stary poczciwy silnik spalinowy?

Dron tego nie pokazywał, a automatyczny kierowca odwrócił waszą uwagę od tego wielkiego kotła na parę z tyłu autobusu. :)

Mam nadzieję, ze nie zaczęłam skłaniać mechanika, bo chciałam go osłaniać. Jedziemy... znaczy, najpierw musimy naprawić bus... a jak nie da się, to go przepchamy na drugą stronę dżungli, żeby potem druga grupa się z nas nie śmiałą, że bez busu jesteśmy.

Jeden pancerz wspomagany z przodu niesie, drugi z tyłu, a kierowca za kierownicą, a mechanik krzyczy "BRUMM, BRUMM" :P

Mike czuje klimat. Dlaczego nie poszedłeś z nami?

Bo jak to było w kabarecie: Ja wiedziałem, że tak będzie.

Nacisk jaki generuje stopa pancerza wspomaganego Wr-25 przy tak niestabilnym gruncie oznacza, utrudnione poruszanie. Niestety stosunek masy do powierzchni stóp jest niekorzystny. Te wersje niestety nie są wyposażone w moduły Elk Hooves, który załatwia ten problem w późniejszych modelach.
Do tego ciepły i wilgotny klimat dżungli utrudnia prace skanerów. A także wilgoć osadza się na stykach mogą powodować utrudnienia w poruszaniu. Cywilny sprzęt, jak np autobus, może mieć z tym większe problemy, nieosłonięta elektronika i te sprawy. Macie mechanika to wam wytłumaczy dokładnie.

Do tego cywilna jednostka (autobus) porzucona w lesie to podręcznikowy przykład zasadzki. Odparty atak jasno wskazuje na rozwój społeczny wroga, który potrafi planować.

Ale nikt nie słuchał Padre, bo to megalomaniak chcący porządzić stadem popaprańców na zadupiu wszechświata. No bo po co słuchać fanatyka religijnego, nawet jak to fachowiec :P

- Może być. Ma jakiś silnik. W sumie dążysz do czegoś w tym rozpytywaniu? Bo jakbyś powiedział może coś by się wyjaśniło konkretniej.


- Pff! Para to przeżytek! Teraz już tu się jeździ na gaz drzewny!



- Oj ale co bronisz mechanikowi? Może lubi a ta się nie spyta tylko już nie chce się bawić w skłanianie...



- Bo to Wy mieliście iść z nim :)



- Nie ma jak klasyka :)





---


@Wszyscy


- Ok dałem odpis w doc obu grupom byście się nie nudzili w tej turze :)

Zerknij na doca, tam w komentarzach pytanka wrzuciłem.

do tego jak odporne to jest na przewracanie się i czy może coś wyciec