Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-10-2017, 11:45   #41
 
KaDwakus's Avatar
 
Reputacja: 1 KaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie cośKaDwakus ma w sobie coś
Czyli tylko grał? Na to wyglądało, jego paniczna reakcja była zbyt prawdziwa i szczera, by mogła być udawana. Dobry jest! Musiał być, jeśli kontrolował się tak dobrze przy Pierrocie!

Anja turlała się po ziemi, śmiejąc się do rozpuku. Jedną z pierwszych rzeczy, których nauczyli ją w czasie niezliczonych treningów zorganizowanych przez jej Panią, była sztuka upadania w taki sposób, by zminimalizować zagrożenie. Bez trudu uniknęła więc większości nieprzyjemnych efektów tego nagłego upadku, ale samo zaskoczenie, oraz reakcja najemnika absolutnie wybiły ją z rytmu i rozbroiły.

Potrzebowała paru dobrych chwil, by dojść do siebie, ale gdy głupawka przeminęła, zrobiła szybki przewrót w tył i stanęła na rękach. Stała tak przez chwilę, balansując to na obu, to na jednej kończynie, aż w końcu wybiła się w tył i wylądowała zgrabnie na ugiętych nogach.

-Nie przepraszaj, to miało być zaskakujące - zapiszczała wesoło, podchodząc do najemnika, z miną zadowolonej kotki. Jej błyszczące oczy przybrały barwę kojącej zieleni.

-Cześć, jestem Anja. Wiem, że Pierrot już nas sobie przedstawił, ale o tobie w zasadzie nic nie powiedział. Jesteś tajemniczym "masz-trzeźwy-umysł" i "wiem-że-nie-spierdolisz" a to można interpretować dowolnie. Jak dla mnie, jesteś póki co byłym alkoholikiem, który nie umie uciekać... Masz coś na swoją obronę? - szturchnęła go kilka razy pieszczotliwie w klatkę piersiową. -Lepiej szybko zeznawaj, bo inaczej będę zmuszona postawić ci drinka!
 

Ostatnio edytowane przez KaDwakus : 18-10-2017 o 12:06. Powód: poprawki stylistyczne
KaDwakus jest offline  
Stary 20-10-2017, 07:36   #42
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
John zmarszczył lekko czoło, gdy Anja zalała się śmiechem na podłodze. A potem jak gdyby nic wstała na rękach, jak zręczna akrobatka. Dla niego zachowanie dziewczyny było zbyt dziecinne i niepoważne. Ktokolwiek dałby jej jeszcze spluwę do ręki, musiał być kompletnym wariatem. Co jeśli kiedyś po prostu kogoś zastrzeli, tak dla zabawy?! Co raz mniej mu się tu podobało... Wiedział, że nie do końca kontrolował sytuację, ale ktokolwiek zdecydował o jego obecności tutaj, chyba się pomylił. I wtedy gdy zdał sobie z czegoś sprawę, głowa Johna opadła gwałtownie niczym kurtyna, a twarz nabrała werterowskiego wręcz marazmu. Bowiem co jeśli jego szaleństwo wiedzie go ku zniszczeniu? Do tej pory starał się ufać samemu sobie, nawet wtedy gdy nie zdawał sobie sprawy ze swoich czynów. Co jeśli jednak ta mroczna strona chce się zabić? Czyż tam głęboko w sobie, tego właśnie nie pragnął? By uciec, by zostawić swoje obecne życie? Jak daleko więc wiodły go własne nogi wtedy? John zacisnął pięść. I jeszcze mocniej powieki.

W pewnym momencie, jakby w oddali usłyszał głos młodej kobiety, która miło mu się przedstawiała. Vera? Nie. Vera brzmiała inaczej. Wtedy doszedł do siebie i wrócił do ponurej rzeczywistości. Znowu śmierdziało prochem i formaliną. Poczuł delikatnego kuksańca. Znaczenie słów dochodziło do niego z opóźnieniem. Odpowiedział chyba tylko dlatego, że nie chciał by Anja postawiła mu drinka, albo cokolwiek innego. Nie miał na to teraz kompletnie ochoty.

- Moje imię to John, jeśli tak bardzo jesteś ciekawa...

Ta część zdania zabrzmiała dość oschle, druga była wypełniona trwogą i smutkiem:

- Ciężko mi powiedzieć cokolwiek o sobie, co mogłoby cię interesować. Pracuję w neuro-IT, żyję sobie spokojnie, a czasami robię dziwne rzeczy o których ledwo mam pojęcie.

John wzruszył przy tym ramionami, a po chwili westchnięcia dodał lekko, jak gdyby chciał tym rozładować ten ciężki nastrój:

- Gdzieś kiedyś przeczytałem, że życie to ciągła podróż. Raz jesteś tu, raz jesteś tam... I tak w sumie można by moją sytuację podsumować.

Wprawne oko Anji mogło ujrzeć jak na jego ustach przez krótką chwilę pojawił się cień uśmiechu.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 20-10-2017 o 07:42.
Rebirth jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:47.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172