Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-07-2018, 09:39   #61
 
Raging's Avatar
 
Reputacja: 1 Raging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłość
Kiedy Karl zobaczył lądujący wahadłowiec i wysiadający odział komandosów miał mieszane uczucia. Z jednej strony jeżeli do tej pory ich nie stuknęli to znaczy, że może będą chcieli zapłacić. Z drugiej strony to nie była nieokrzesana zbieranina zbirów czy odział mafii, tylko porządnie wyszkoleni żołnierze. zawsze mogli ich wykosić później, a on z Ja-sonem co najwyżej zgarnęli by może jednego, albo z dwóch ranili. Z tego tez powodu po pierwszym spięciu Karl się rozluźnił. Wiedział, że stosując postawę opanowania i profesjonalizmu można tu będzie więcej osiągnąć niż po prostu pyskówką lub grożeniem. Poczekał, aż tamci opuszczą broń i zrobił dokładnie to samo i grzecznie poczekał aż dowódczymi oddziału się odezwie. Wojsko, hm zawsze lubi jak żołdak nie odzywa się nie pytany. Jeszcze pamiętał te czasy

- Witaj Taria. Ja jestem Karl, to jest Ja-son. Przesyłka jest cala i zdrowa. Tamren niestety nie żyje, nieprzewidziane trudności. Tak jak umawialiśmy się z nim, dla nas dwadzieścia patoli. Natomiast dola Tamrena za pośrednictwo należy się jego siostrzeńcowi Tammemu. Teraz na pewno mu się przyda na nowy początek. Jakbyście chcieli jeszcze dorzucić kilka patoli za trudne warunki pracy to będziemy wdzięczni i szczęśliwi, ale oczywiście nie naciskamy.

Karl zdjął koc okrywający moduł i odbezpieczył linki mocujące go do ścigacza. Przeniósł moduł przed Tarie i postawił.

- Lubie kobiety, które nazywają mnie pięknym i mają ciekawe poczucie humoru, jakbyś chciała kiedyś się umówić na kawę i wymianę dowcipów to zapraszam.

- Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa w module zamontowałem zdalnie odpalany ładunek. Tak więc, jak już się wymienimy i odlecicie to nie zapomnijcie go zdemontować. -uśmiechnąłem się szczerze do dowódczyni.

- Polecam się również na przyszłość. A i pamiętaj o zaproszeniu na kawę.
 
Raging jest offline  
Stary 24-07-2018, 21:30   #62
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Ja-son trzymał się z tyłu. W ciągu tych dwóch dni niespodziewanie przeistoczył się z osoby rozgadanej w taką zabezpieczającą tyły. Stres, a może podniecenie? Możliwość wyrwania się z Darude.

Na słowa Karla Ja-son się uśmiechnął. W kieszeni pistolet, sam stał za ścigaczem z modułem.

Miał szansę. Szansę wyrwać z Rooster City i w ogóle z planety. Tutaj nigdy nie udałoby mu się zarobić tyle, żeby na pokładzie frachtowca polecieć w dal.

- Dobra, skoro jest w porządku to dobijmy targu i się rozejdźmy, w mieście jest ostatnio gorąco - jeszcze bardziej rozpiął zamek kombinezonu.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 24-07-2018, 22:20   #63
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Taria Charati słysząc o zaproszeniu na kawę, promieniście się uśmiechnęła odsłaniając nieskazitelnie białe, ale nieco ostro ułożone zęby. Podeszła do Karla, naciskając palcem wskazującym na pierś Sugarta. Pokręciła głową, a następnie w eleganckim geście przeczesała śnieżno-białe włosy.

-Mówiłam o Twoim blond partnerze… ale jeśli tak zdecydowanie stawiasz sprawę? Czemu nie?- zaśmiała się ponownie i zaraz potem, stojący koło niej Rączka odebrał dziwny niepokój na jej twarzy. Szybko rozeznał się w sytuacji, montowany za uchem mikrofon indukcyjny nie wydawał dźwięków zza wibrującej czaszki, ale niektórym pozostawały stare nawyki. Takie jak przykładanie ręki do ucha, kiedy nadaje się komunikat. Właśnie tak robił szturmowiec pilnujący promu na godzinie czwartej.

-Cholera radary promu wykryły szybko zbliżający się obiekt. Na pewno nie mieliście ogona?

Karl i Ja-Son pokręcili głową, ale coś szybko połączyło się w mózgu mechanika, przepuszczając jasność myślenia jak dwa działające z sobą magnesy. Zaraz po tym rozległo się echo dużych silników odbijające się od kanciastych budynków dzielnicy przemysłowej. Szóstka żołnierzy korporacji ustawiła się na pozycji nadlatującego statku. Potem zaczęła się rzeź.

Pierwsze co zobaczyli to sporą, jarzącą się jak gwiazda kulę plazmy uderzającą w prom, który rozdarł się na kawałki w miejscu trafienia. Reszta podmuchu rzuciła szturmowców na ziemię. Jeden z nich był poważnie poparzony i medyk z drużyny ruszył ku niemu, by zaaplikować środki przeciwbólowe.

Reszta drużyny Antic-Corpu razem z Charati zaczęła kierować lufy ku niebu. W końcu zobaczyli barkę bojową, całą w czerni Syndykatu. Na jej rozległych skrzydłach zamontowano karabiny maszynowe dużego kalibru. Dźwięk salwy był donośny oraz budzący grozę, jakby każdy pocisk uderzający w ziemię oraz ciała niósł jakąś klątwę rzucaną na rannych. W krótkim czasie trzech z sześciu szturmowców (plus usmażony pilot) padło martwych rozrywanych przez ciężkie pociski. Taria spojrzała po najemnikach i kazała im wziąć Moduł oraz uciekać do środka fabryki.

-Nie mamy szans. To bojowa wersja Lotus-Hansona. Widziałam już wiele takich. Módlcie się, żeby nie użyli znów wyrzutni energetycznej. Potrzebują trochę czasu na ostudzenie oraz generacje kolejnego strzału… ja.- skierowała uwagę do Karla, z głębszym spojrzeniem niż raczej pozwalało na to branie udziału w potyczce-Ja wezmę wyrzutnię z wraku a wy schowajcie się w fabryce, tej cholerne coli.

Dwójka mężczyzn popatrzyła po sobie. Chowali się za zniszczonym promem i musieli modlić się, żeby znaleźć się w środku nie dostając zbłąkanego pocisku.
 
Pinn jest offline  
Stary 25-07-2018, 17:23   #64
 
Raging's Avatar
 
Reputacja: 1 Raging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłośćRaging ma wspaniałą przyszłość
Karl spojrzał na przewrócony na ziemi ścigacz, a później na moduł.

-Ja-son podczepię jebany towar linką pod motor, a ty zaciągnij to ścierwo do fabryki. Sam będziesz szybszy. Schowaj to gdzieś. A później bierz tą swoją snajperkę i zajmij jakąś wyjebiście dobrą pozycję.


Karl rzucił się i na szybko zaczął przymocowywać linkę do bagażnika ścigacza i do modułu. Prowizorka, no cóż, na tym się znał i zawsze mu to dobrze wychodziło. Łączenie na pewno wytrzyma, gorzej z modułem. Choć na oko wyglądał na dobrze zabezpieczony.


-Ja spróbuje pomóc tej lasencji, zestrzelenie tego cholerstwa może być naszym jedynym rozwiązaniem.

Rączka odpalił z komputera bojowego drona latającego. Teraz przeklął w duchu i żałował, że nie umieścił w nim dwóch lądunków wybuchowych tak jak zamierzał na samym początku. Może przydałyby się bardziej niż w module. Dron wzniósł się w powietrze gwałtownie nabierając wysokości. Karl wiedział, że bezpośredni atak nie ma szans powodzenia ze względu na pancerz, ale może jak uda mu się podlecieć dronem blisko śliników tej barki to uda mu się choć trochę ją uszkodzić. Bezpośrednie trafienie może przebić osłony silników, a jak nie to może choć odwróci uwagę załogi barki od blond komandoski. Może to dać jej możliwość strzału z wyrzutni i zlikwidowanie celu.


Miał nadzieje, że plan się uda, nie chciał wyrywać wyrzutni z palców martwej Tari. Zginęło i tak wystarczając osób za ten moduł, a pewnie jeszcze wielu przypłaci go życiem.
 
Raging jest offline  
Stary 25-07-2018, 21:49   #65
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Ja-son automatycznie skulił się za motorem, kiedy pojazd Anti-Corpu eksplodował., rozrzucając wokoło chmarę odłamków. Nie czekając wskoczył na ścigacz z nadal zamocowanym na nim modułem i wyczekująco spojrzał na Karla.

Znowu mieli kłopoty. Wiadomo było, że to Syndykat, tylko oni rozbijali się takimi maszynami.

-Dobra, spadam stąd - dodał gazu i zniknął w jednej z rozwalonych bram. Wybrał najdalszy i najciemniejszy kąt za pordzewiałą linią produkcyjną i sam pognał metalowymi schodami na górę, w pomieszczenia biurowe, przeskakując po kilka stopni na raz. Zerwał przewieszoną z pleców snajperkę, w kieszeniach miał dwa pistolety laserowe.

Problem stanowiła amunicja do snajperki, miał bodajże pół magazynka, nic więcej. Wybrał otwór będący w cieniu, wycelował w barkę. Pojazdowi nic nie zrobi, to było jasne, liczył na otwarcie jakichś drzwi albo rampy, żeby móc ostrzelać desant.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 26-07-2018, 14:59   #66
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Lotus-Hanson szykował się do drugiego podejścia, szumiąc mocno silnikami, które wprawiały wszechobecny piach i pych w ostry, tnący taniec. Taria Charati nie czekała długo. Szybko weszła do wraku ich promu, zasłaniając się przed resztkami ognia, trawiącego pojazd. W tym samym czasie Karl uruchomił drona. Niczym denerwująca mucha, drobna maszyna zaczęła krążyć oraz nieskutecznie strzelać w gruby pancerz barki bojowej. Na chwilę odwróciło to uwagę pilota, który spodziewając się czegoś mocniejszego odwrócił dziób w stronę zabawki Sugarta. To dało im ostateczną szanse. Silniki wrogiego pojazdu latającego „świeciły” im w zasięgu, jak jakiś kuszący kąsek nagiego ciała. Charati wyszła z wraku i z dużą dozą umiejętności wycelowała w silniki z wyrzutni w którą się uzbroiła. Karl zrozumiał, że używa ładunku EMP. Z świstem rakieta poleciała w stronę silników Lotus-Hansona, by po chwili wbić się, by potem wyładowania elektryczne wyłączyły systemy barki z obiegu. Wrogi cel zaczął tracić na wysokości i spadać prosto w dół, ku ziemi. Z potężnym impetem zarył w zrujnowany asfalt, tworząc ślad iskrzącego się metalu. Na ten moment czekali. Pozostała trójka komandosów plus Taria i Sugart, okrążyli statek czekając aż ktoś z niego wysiądzie. Po chwili z podniesionymi rękami wyszedł ten sam gość widziany w Statym Porcie. Był to mężczyzna z dużą dwukolorową czupryną. Miał rozciętą brew i uśmiechał się w szoku.

Taria Charati najwyraźniej nie myślała o zakładnikach. Wycelowała w gangstera z pistoletu, odkładając wcześniej wyrzutnie i strzeliła mu w głowę. Na twarzy członka Syndykatu nie pojawiło się nawet zdziwienie. Była naprawdę szybka.

-Za Tamrena i resztę chłopaków. Antic-Corp nie zapomina.- powiedziała ciemnoskóra komandoska i odetchnęła z ulgą wiedząc, że bitwa skończona.



Dwa miesiące później. Corrus.


Wokół unosiła się bryza rześkiego powietrza, wszędzie pachniało świeżymi liśćmi drzew a widok z wbudowanego w budynek parku zabierał dech w piersiach. Szczególnie dla Ja-Sona, który nigdy jeszcze nie opuścił Darude, a teraz znajdował się w jednej z wielkich stolic ludzkości. Na niebie wznosiły się legendarne pierścienie Corrus a za nimi spoczywały- niczym drogocenne klejnoty- dwa drobne księżyce orbitujące planetę. Zabudowa była tak gęsta oraz wielka, iż potrafiła przyprawić o ból głowy. Między budynkami latały w wielkich ilościach pojazdy grawitacyjne.

Taria Charati była ubrana w luźną letnią sukienkę, pofalowaną biel stapiającą się z jej gładkim, ciemnym ciałem. Karl również miał na sobie szczyt mody wśród Unii Handlowej. Zapinaną kurtkę w kolorze beżowym oraz ciemniejsze bawełniane spodnie. Tylko Ja-Son, którego zobaczyli po dłuższej przerwie nosił cały czas swój klasyczny, wojskowy kombinezon, najwyraźniej nie chcąc się z nim żegnać.

-Tammy trafił do rodziny zastępczej i ma miejsce w prywatnej szkole. Moduł WI znalazł się u naszego kochanego, szurniętego kolekcjonera, fanatyka Norsjan. A wy moi drodzy jesteście w cudownej Unijnej stolicy. Czego chcieć więcej?

Charati powiedziała to łagodnie i napiła się zielonej herbaty. Potem poruszyła rozluźniająco nadgarstkiem i odrzekła.

-Pomyślcie nad tym, praca dla Antic-Corpu to porządna kasa. Zresztą wykazaliście się o czym wspomniałam szczegółowo w raporcie… poza tym- uśmiechnęła się z dziką zalotnością do Karla- Nie chce tracić tak cennego zasobu ludzkiego, żeby znów rozbijał się na jakiejś podrzędnej dziurze. Zresztą rdza to przeszłość, może umiera ostatnia jak mówią na Darude, ale zawsze może powstać coś nowego, prawda?

Ruszyli się z kawiarni i patrząc na niesamowite niebo, zdecydowali trwać chwili zanim znów coś się posypie, jak zdarzało się to często dwójce sprawnych choć nieco pechowych najemników.


[media]http://www.youtube.com/watch?v=X6YbVCyXs98[/media]


KONIEC
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 26-07-2018 o 15:40.
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172